Pułkownik Kwiatkowski. Polskie filmy historyczne, które trzeba znać
Za kilka dni rocznica bitwy pod Grunwaldem. Wraz z nią wracają myśli o wojnie, historii. Krwawe wydarzenia możemy bezpiecznie przeżywać z pomocą wspomnień dziadków, książek, gier – i filmów. Prezentujemy te polskie, które się nie zestarzały.
Pułkownik Kwiatkowski
- O czym to? O początkach Polski Ludowej
- Reżyser: Kazimierz Kutz
- Rok premiery: 1995
Prawdopodobnie znacie ten film, nawet jeśli nie planowaliście go poznać. Wystarczy, że raz traficie do rodziny na święta, obojętnie które, a tam włączą telewizor. Od razu poznacie się z Pułkownikiem Kwiatkowskim, który przez lata okupował TVP, Kino Polska i każdą możliwą rodzimą stację telewizyjną, jaka przyjdzie Wam do głowy.
Koniec II wojny światowej oznaczał w Polsce chaos. Przemoc, biedę – i nowego okupanta, Matuszkę Rosiję oraz jej komunizm. Po lasach kryły się niedobitki partyzanckich wojsk polskich, które wyłapywali czuli i subtelni chłopcy z Urzędu Bezpieczeństwa. Byli tak oddani swojej pracy, że mało kto wychodził z ich objęć o własnych siłach.
Na taką rzeczywistość nie godzi się Andrzej Kwiatkowski, lekarz wojskowy o twarzy Marka Kondrata, który dostrzega okazję, by podszyć się pod wysokiego rangą oficera Wojska Polskiego, wpadającego na kontrole do kolejnych placówek UB i wyciągającego z nich osadzonych. W przedsięwzięciu tym pomaga mu oddany oddział żołnierzy. Pułkownik Kwiatkowski opowiada o dość dramatycznych wydarzeniach, jednak robi to z komediowo-cwaniackim zacięciem. A my, Polacy, lubimy patrzeć, jak rodacy robią ciemiężycieli w wała.
W dodatku przez ekran przewijają się naprawdę znane nazwiska. Obok Kondrata mamy Zbigniewa Zamachowskiego, Adama Ferencego, Renatę Dancewicz – oraz mnóstwo utalentowanych aktorów filmowych i teatralnych w rolach epizodycznych. Będziecie urzeczeni. Przez pierwsze trzydzieści seansów z rodziną.
