filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 13 czerwca 2020, 11:19

Męskie kino z Netflixa. 9 mocnych filmów, które warto znać

Mimo słusznych, zachodzących w kinie zmian, mocne, męskie filmy nigdzie sobie nie poszły. Dlatego prezentujemy dziś dziewięć obrazów, które warto zobaczyć na Netflixie.

Kino – podobnie jak gry wideo – staje się inkluzywną rozrywką. To, na jakim etapie osiągania inkluzywności się znajduje, zależy od tego, w jakim medium zapytamy. Bardzo dobrze, że zmiany te zachodzą, bo pozwalają wybrzmieć ludziom, którzy dotąd milczeli albo których głos nie rezonował tak mocno.

Dziś jednak będzie o kinie skierowanym w teorii do dużych chłopców, choć tak naprawdę to do wszystkich. To świetne filmy, klasyka, która zestarzała się bardzo godnie – albo wręcz wcale. Obrazy, które ukształtowały wyobraźnię kilku pokoleń widzów. Prezentowały bardzo różny przekrój klimatów – od mrocznych po baśnie udające naszą rzeczywistość. Tym, co je łączy, są odbywający podróż, więksi niż życie, bohaterowie – dobrzy, źli, to już zależy, jak na którego spojrzeć.

Tym razem, wybierając filmy do listy, braliśmy pod uwagę, czy są one dostępne na Netflixie, co dla bardzo wielu z nas oznacza, że są po prostu na wyciągnięcie ręki.

AKTUALIZACJA: CZERWIEC 2020

W życiu pewna jest śmierć, podatki i rotacja licencjonowanych filmów na Netflixie. Śpieszmy się oglądać te produkcje, tak szybko znikają ze wspomnianej platformy – dlatego robimy dość spore odświeżenie naszego zestawienia. Produkcje, które wyleciały z Netflixa, zostały zastąpione przez: Tyler Rake: Ocalenie, Johna Wicka, Donnie’go Brasco i Irlandczyka.

Chłopcy z ferajny

  1. Gatunek: dramat gangsterski, biograficzny
  2. Reżyseria: Martin Scorsese
  3. Rok premiery: 1990

Czasem można odnieść wrażenie, że filmy Martina Scorsese nęka to samo przekleństwo co Olivera Stone’a i jego Wall Street. Ten drugi reżyser pragnął nakręcić przestrogę przed drapieżnym kapitalizmem, a tymczasem dołożył cegiełkę do budowania stylu życia, którym gardził. Martin Scorsese nie wyrażał wprawdzie publicznie podobnego żalu, ale jego dzieła magnetyzowały z jeszcze większą siłą i kusiły dobrami, jakie oferują zepsute światy. Bo widzom zdarza się zapominać o zakończeniach.

Do wyjątków należy jeden z najlepszych filmów w karierze tego reżysera (fakt, czasem ma się wrażenie, że Scorsese za każdym razem robi ten sam film...) – Chłopcy z ferajny. Owszem, znów lądujemy wraz z głównym bohaterem i narratorem – Henrym Hillem (Ray Liotta) – w świecie złudnego braterstwa, wielkich pieniędzy i luksusów, po które wystarczy tylko sięgnąć. Tym razem jednak, choć scenariusz nie wartościuje poczynań dramatis personae, możemy sami łatwiej wysnuć wniosek, czym przyjdzie zapłacić, jeśli zabrniemy w takie meandry życia.

Poznajemy historię wspomnianego Hilla, który zaczyna jako młodociany uliczny złodziejaszek. Imponuje swojej „rodzinie” lojalnością, a potem przebiegłością – i zaczyna piąć się po szczeblach przestępczej kariery. Chłopcy z ferajny to nie tylko mocna historia, ale też popis aktorski Liotty oraz znakomitego Roberta De Niro, jednego z ulubionych aktorów reżysera. Bywa krwawo, zabawnie, przejmująco, błyskotliwie. Słowem to Scorsese w czystej postaci.

Chcesz obejrzeć ten film na Netflixie? Skorzystaj z doładowania.

  1. Gatunek: dramat sensacyjny
  2. Reżyseria: Wolfgang Petersen
  3. Rok premiery: 1993

Hollywood kocha aktorskie pojedynki, zwłaszcza w kinie sensacyjnym. Recepta jest prosta. Bierzesz dwóch charyzmatycznych aktorów i stawiasz ich na przykład pod dwóch stronach prawa. Tym był przecież Mroczny Rycerz z Heathem Ledgerem i Christianem Bale’em. Tak działała znakomita Gorączka Michaela Manna, gdzie starli się bohaterowie grani przez Ala Pacino i Roberta De Niro. Tak działa też znakomite Na linii ognia. Film może mniej znany i zasłużony, ale naprawdę świetny.

Dwa nazwiska. Clint Eastwood i John Malkovich (oraz Rene Russo, która też tu błyszczy). W jednym filmie ścierają się tytani kina. Facet, który gra twardziela, nawet gdy pokazuje swe najwrażliwsze oblicze – oraz aktor, któremu z szaleństwem jest do twarzy. Tu musiało zaiskrzyć – i zaiskrzyło. Ich pojedynek to nie tylko wymiana ognia. Więcej nawet, mimo że to rasowe kino akcji, jego mięchem jest starcie psychologiczne, gra na lękach i traumach głównego bohatera.

W Na linii ognia poznajemy bowiem Franka Horrigana – ochroniarza prezydentów, weterana, którego nęka poczucie winy z powodu śmierci Johna F. Kennedy’ego. Horrigan dostaje przydział, by bronić kolejnej głowy państwa, gdy ujawnione zostają pogróżki wystosowane przez Mitcha Leary’ego (John Malkovich) – zawodowego zabójcę.

Ten film to trochę rozliczenie z traumą, która nęka Stany Zjednoczone od lat – ale przede wszystkim trzymające w napięciu kino sensacyjne.

Jeśli nazwisko głównego bohatera mgliście z czymś Wam się kojarzy, ale nie chce się Wam szukać w Google’u, już spieszę z pomocą. Głównego bossa z Fallouta 2, agenta Enklawy, nazwano właśnie na cześć bohatera Na linii ognia.

Chcesz obejrzeć ten film na Netflixie? Skorzystaj z doładowania.

  1. Gatunek: dramat wojenny
  2. Reżyseria: Stanley Kubrick
  3. Rok premiery: 1987

Byliście kiedyś na rekonstrukcji historycznej odtwarzającej bitwę z I lub II wojny światowej? Te krzyki, huk, serie z karabinów. A przecież to tylko petardy, bezpieczne (względnie) ładunki wybuchowe. Wygląda to pięknie i imponująco, jednak jeśli pomyślimy przez chwilę... W wojnie nie ma nic fajnego (choć opowieści weteranów czasem brzmią atrakcyjnie). To piekło już na poziomie dźwięku. Niszczy człowieka, nic dziwnego, że tylu się złamało od samego huku bomb.

Piszę o tym, bo widzicie, dobre kino wojenne w którymś momencie przeobraziło się tak naprawdę w kino antywojenne. Przeszło długą drogę od czasu, kiedy John Wayne klepał po plecach dzielnych chłopców Wuja Sama. Potem dostaliśmy Pluton, Szeregowca Rayana, Czas apokalipsy i wiele innych – a także jeden z bardziej przerażających obrazów tego typu – Full Metal Jacket. Siłą dzieła Stanleya Kubricka było pokazanie, jak łamie się człowieka, jeszcze zanim ten pierwszy raz ruszy na front, żeby zabijać... znaczy, walczyć o demokrację. Albo inną „słuszną” ideę.

W Full Metal Jacket poznajemy Jokera, szeregowego i zarazem korespondenta, który dołącza do oddziału kadetów pragnących zostać marines. Przechodzą oni razem twardą szkołę życia. Tak twardą, że niektórych łamie jak zapałki. Innych – przysposabia do wojny i odczłowiecza. Wszystko to pokazano z reżyserską maestrią, dzięki której typowe dla amerykańskiego kina szkolenie rekruta zmienia się w obrazek z piekła rodem. I taki jest cały film Kubricka. Perfekcyjny, barwny, zabawny i przede wszystkim autentycznie straszny.

Chcesz obejrzeć ten film na Netflixie? Skorzystaj z doładowania.

  1. Gatunek: thriller
  2. Reżyseria: David Fincher
  3. Rok premiery: 1995

David Fincher babrał się w grzechu i ludzkim spaczeniu, na długo nim dołączył do drużyny Netflixa, która dała nam House of Cards z brawurowym, choć obecnie wyklinanym Kevinem Spacey. Już Siedem przeciągnęło nas przez meandry naszego brudu i podłości. Tyle że wtedy nie chodziło o garnitury i Biały Dom. Ale Spacey się zgadzał. Bardziej niż kiedykolwiek.

Siedem to mroczny detektywistyczny thriller, w którym wszystkie elementy składają się na mocarną całość. Mamy dwóch gliniarzy, zmęczonego życiem starego wygę (Morgan Freeman... jest coś zabawnego w fakcie, że parę lat później zagrał on Boga w innym filmie) oraz młodego gniewnego, nieco tylko pogubionego (jakby ktoś jeszcze nie wierzył, że Brad Pitt umie grać – odsyłam do Se7en). I jest też zbrodnia, której próbują oni zapobiec. Giną następni ludzie – a sposób uśmiercania kolejnych ofiar nawiązuje do siedmiu grzechów głównych, których te się dopuszczały.

To przerażające starcie idei, ludzkiej psychiki i wyścig z mordercą – o twarzy Kevina Spacey – który reprezentuje bardzo niepokojące prądy myślenia. I bezlitośnie punktuje zepsucie współczesnego społeczeństwa. A oprócz fabuły i przekazu – wrażenie robi też sam nastrój, ujęcia i muzyka. Ten film nie pozostawia obojętnym. Ani szczęśliwym.

Fincher nakręcił kilka bardzo dobrych filmów, w tym Obcego 3, Podziemny krąg i podobny tematem do Siedem Zodiak. Tytuł nawiązywał do autentycznego seryjnego mordercy, który działał w Stanach Zjednoczonych w latach 60. XX wieku. Nigdy nie został złapany, choć wytypowano kilku podejrzanych. W tym wypadku u Finchera zagrali między innymi Jake Gyllenhaal i Robert Downey Jr.

Chcesz obejrzeć ten film na Netflixie? Skorzystaj z doładowania.

  1. Gatunek: kino akcji
  2. Reżyseria: Sam Hargrave
  3. Rok premiery: 2020

W przeciwieństwie do większości „staruszków” na liście Extraction znane w Polsce jako Tyler Rake: Ocalenie to świeży nabytek Netflixa. Pozycja ta pojawiła się tam w tym roku i mimo pewnych wad stała się wielkim hitem. Choć można mieć do niej parę zastrzeżeń, nie sposób filmowi wyprodukowanemu przez braci Russo (tych od Avengers: Endgame) odmówić bycia solidnym kinem akcji, hołdującym wielkim przodkom oraz Johnowi Wickowi. Innymi słowy, to się po prosto przyjemnie ogląda.

Tytułowy najemnik (Chris Hemsworth) to połączenie wrażliwego misia o spojrzeniu skopanego szczeniaczka – taki już urok tego aktora – z niepowstrzymaną maszyną do zabijania. Idealny wybór, kiedy przychodzi do odbicia dziecka specjalnego przeznaczenia. Potomek biznesmena-gangstera zostaje porwany przez konkurencję tatusia. Ten siedzi w więzieniu, więc ma ograniczone pole manewru, ale zostało mu dość pieniędzy i wpływów, by zatrudnić speca od mokrej roboty.

Fabuła prosta jak budowa cepa, ale gdy Hemsworth rusza do boju, pokazuje kolejny po komediowym talent – świetnie sprawdza się w naturalistycznym kinie akcji opartym na gun fu. Extraction błyszczy głównie w sekwencjach rozwałki – intensywnych, mocnych, zwierzęcych i brutalnych. To zupełnie inna walka niż ta, do której aktor przyzwyczaił nas jako Thor.

Historia, choć prosta, ma pewien urok, a relacji między Rakiem i odbitym dzieciakiem nie brakuje całkiem przekonującego podłoża emocjonalnego. Film nie przejdzie do historii kina akcji, ale niewątpliwie potrafi zapewnić dwie godziny widowiskowej rozrywki.

Chcesz obejrzeć ten film na Netflixie? Skorzystaj z doładowania.

  1. Gatunek: totalne kino akcji
  2. Reżyseria: Chad Stahelski i David Leitch
  3. Rok premiery: 2014

Jeśli miałbym wskazać film, który ocalił kino akcji przed zadeptaniem przez superbohaterów – oraz przed chorobą wściekłej... roztrzęsionej kamery – to byłby to John Wick. Dzieło Stahelskiego i Leitcha weszło już do kanonu współczesnej popkultury, przekonując do siebie widzów, którzy mieli serdecznie dość pseudorealizmu takich produkcji jak Uprowadzona.

W Johnie Wicku kaskaderzy z Matrixa pokazali, że potrafią kręcić dynamiczne kino i odrabiać lekcje z popkultury. Wick za nic ma sobie realizm, tworzy własną mitologię świata zogniskowaną wokół hotelu dla morderców (Continental) i wartości, jakie wyznaje społeczność płatnych zabójców. A to tylko tło dla rozkosznej i pięknie pokazanej rozpierduchy. Wszystko to zbudowano zaś na absurdzie i wisielczym humorze sprzedawanym z kamienną twarzą.

W centrum całej afery znajduje się tytułowy John Wick, emerytowany zabójca, najlepszy z najlepszych. Człowiek, którego imię sprawia, że zatwardziali przestępcy robią pospieszny rachunek sumienia. Poza jednym młodym gangsterem, który nie przestrzega dobrych obyczajów, kradnie samochód Wicka i zabija mu pieska – pamiątkę po zmarłej żonie. O ile kwestię samochodu dałoby się jakoś załatwić, o tyle piesek... krzywdy czworonoga się po prostu nie wybacza. Zginąć musi przynajmniej siedemdziesiąt osób, żeby poczucie sprawiedliwości Wicka i widzów zostało zaspokojone.

Tak zaczyna się widowiskowa, bezlitosna i znakomicie nakręcona krucjata Johna Wicka. I ciąg najlepszych strzelanin oraz mordobić, jakie widziało kino po 2010 roku – aż do nastania kolejnych części. Film osiągnął jeszcze jedno – zapoczątkował powrotną drogę Keanu Reevesa na szczyt popularności.

Chcesz obejrzeć ten film na Netflixie? Skorzystaj z doładowania.

Donnie Brasco

  1. Gatunek: dramat gangsterski
  2. Reżyseria: Mike Newell
  3. Rok premiery: 1997

Infiltracja zazwyczaj niszczy obie strony. Owszem, zdobyte dane służą pogrążeniu celu, ale cała operacja nie pozostaje bez wpływu na wtykę (o ile ktoś taki w ogóle wyjdzie z tego żywy). O tym właśnie opowiada Donnie Brasco, jeden z filmów, które pokazały, na ile stać Johnny’ego Deppa, i przypomniały, na ile stać Ala Pacino. Panowie stworzyli świetnie dopełniający się duet, toksyczną wersję mistrza i ucznia, gdzie młody (Depp) przebojem wchodzi w świat przestępczy, a stary (Pacino) oprowadza go po gangsterskim podziemiu i ma jeszcze coś do ugrania.

Donnie Brasco opowiada o faktycznej próbie prześwietlenia rodziny Bonanno. Fabuła bazuje na książce Donnie Brasco: My Undercover Life in the Mafia pióra Josepha D. Pistone. Pistone to prawdziwe nazwisko agenta FBI, który przeniknął do gangu. Depp w filmie pokazuje, jak przestępcze życie powoli niszczy kręgosłup moralny funkcjonariusza, jak zmusza go do podejmowania coraz bardziej radykalnych decyzji, byle tylko nie spalić przykrywki. Odbija się to na jego życiu prywatnym, wypacza psychikę i zaciera granice między rolą a rzeczywistością.

Jednocześnie wraz z bohaterem granym przez Pacino zacieśniają mocne, choć oparte na kłamstwie, więzy przyjaźni i oprowadzają po świecie przestępczości zorganizowanej. Świecie, w którym z jednej strony nie można nikomu ufać, a z drugiej karą za nielojalność jest śmierć. To ciągłe życie na krawędzi, które wypacza wszystkich bohaterów tej opowieści.

Donniego Brasco ogląda się z przejęciem. Film po dziś dzień pozostaje świeży, bawi się stereotypami kina gangsterskiego, pokazując jego pokrzywioną, ale jednak ludzką stronę. I wciąż potrafi dokopać.

Chcesz obejrzeć ten film na Netflixie? Skorzystaj z doładowania.

  1. Gatunek: dramat gangsterski
  2. Reżyseria: Martin Scorsese
  3. Rok premiery: 2019

Mamy na liście Chłopców z ferajny – mocny obraz, który jednak – mimo wszystko – mitologizuje środowiska przestępcze. Owszem, Chłopcy pokazują ich ciemną stronę, przemoc i zepsucie, ale też nęcą efekciarstwem, blichtrem, elegancją. Irlandczyk idzie dużo dalej, stanowi rozliczenie Scorsese z obrazem gangstera, który ten wykreował. Irlandczyk to ciężkie, mroczne kino.

W pokazanych tu mafiosach nie ma nic pięknego ani pociągającego. Ich bogactwo to tylko pozory, na które zapracowali krwią i zdradą. Oraz utratą szacunku bliskich. To film o rozpadzie i gonieniu za kłamstwem, ułudą. To film o pustce, która i tak nas dopadnie.

Irlandczyk opowiada o Franku Sheeranie, weteranie II wojny światowej, który zaczyna pracować dla mafii oraz udzielać się w związkach zawodowych. W tej drugiej organizacji zaprzyjaźnia się z Jimmym Hoffą, charyzmatycznym liderem. Temperament Hoffy stawia go w opozycji do mafii, z którą obaj – on i Frank – są powiązani. Ten powolny, pulsujący konflikt staje się sercem filmu.

Irlandczyk nie oszczędza ani widza, ani bohaterów. Pokazuje ich brzydkich, starzejących się (i to nie tylko ze względu na nieco upiorne, cyfrowe odmłodzenie Roberta De Niro), słabnących, tracących siłę i wpływy. Pokazuje śmiertelników w niszczejącym, choć pełnym przepychu, otoczeniu. Niepokojący nastrój i tempo filmu podkreśla nieśpieszny, ale mocny muzyczny motyw przewodni. Powoli wciąga i hipnotyzuje, mimo że wiemy, iż na końcu nie czeka nas nic dobrego.

Chcesz obejrzeć ten film na Netflixie? Skorzystaj z doładowania.

  1. Gatunek: kino przygodowe
  2. Reżyseria: Steven Spielberg
  3. Rok premiery: 1989

A na koniec uderzmy w lżejsze, cieplejsze, bardziej optymistyczne tony. Choć niepozbawione adrenaliny i niebezpieczeństwa. Niech zabrzmi kultowy marsz, który towarzyszy perypetiom najsłynniejszego archeologa wszech czasów (sorry, Lara). Niech rozpocznie się przygoda. W jednym z najlepszych filmów awanturniczych, jakie powstały.

Bo tym właśnie jest Indiana Jones i ostatnia krucjata. Przygodą absolutną. Ponadczasową baśnią o awanturniku poszukującym wielkiego skarbu, dla niepoznaki tylko osadzoną w konkretnych realiach. O jego spotkaniu z ojcem, z którym nie potrafi się porozumieć. O pościgach, pogoniach, strzelaninach... i odpuszczaniu. Tutaj postać pokroju Aladyna bije się z niemieckimi nazistami, a dzielny archeolog zamiast tonąć po uszy w pyle z wykopalisk wymachuje biczem, by nie dopuścić zbrodniarzy do bezcennego i niebezpiecznego artefaktu.

Mamy tu wszystko. Romans, charyzmatycznego głównego bohatera (przecież to Harrison Ford u szczytu możliwości) i jego ojca (Seana Connery’ego w jednej z sympatyczniejszych ról w karierze), przygodę i wielką tajemnicę. Wielkie niebezpieczeństwo i wrogów. Szacunek względem reliktów, jakiego trudno szukać u nowszych przedstawicieli kina awanturniczego. A także znakomite zdjęcia i muzykę.

Indiana Jones i ostatnia krucjata to zaproszenie do niekończącej się przygody, rozpędzonej awantury, gdzie wszystko jest trochę groźniejsze i bardziej szalone – ale i piękniejsze, donioślejsze. To kraina dla tych, którzy pielęgnują w sobie wiecznego marzyciela (bo nawet nie dziecko). I to wcale nie tak, że kończąc ten tekst, słuchałem ponadczasowego marszu Williamsa.

Zdjęcia do piątego Indiany Jonesa miały rozpocząć się w tym roku, ale zostały przełożone na 2021. Pewnie, Harrison Ford ma już swoje lata, ale wciąż trzymam kciuki za ten projekt. I Fordowi też ewidentnie na nim zależy. Miejmy nadzieję, że tym razem niczego sobie nie złamie w trakcie produkcji.

Chcesz obejrzeć ten film na Netflixie? Skorzystaj z doładowania.

O AUTORZE

Uwielbiam subtelne, inteligentne i kameralne kino, które pokazuje odmienne spojrzenie na życie, ale... to właśnie takie filmy, jak te na liście, mnie wychowały. Piu, piu! Gangsterzy! Policjanci! Strzelanie! Archeolog! Przygoda!

Chcesz pogadać o tych obrazach – albo o The Proof lub Good Will Hunting? Zapraszam na mój fanpage.

Hubert Sosnowski

Hubert Sosnowski

Do GRYOnline.pl dołączył w 2017 roku, jako autor tekstów o grach i filmach. Obecnie jest szefem działu filmowego i portalu Filmomaniak.pl. Pisania artykułów uczył się, pracując dla portalu Dzika Banda. Jego teksty publikowano na kawerna.pl, film.onet.pl, zwierciadlo.pl oraz w polskim Playboyu. Opublikował opowiadania w miesięczniku Science Fiction Fantasy i Horror oraz pierwszym tomie Antologii Wolsung. Żyje „kinem środka” i mięsistą rozrywką, ale nie pogardzi ani eksperymentami, ani Szybkimi i wściekłymi. W grach szuka przede wszystkim dobrej historii. Uwielbia Baldur's Gate 2, ale na widok Unreal Tournament, Dooma, czy dobrych wyścigów budzi się w nim dziecko. Rozmiłowany w szopach i thrash-metalu. Od 2012 roku gra i tworzy larpy, zarówno w ramach Białostockiego Klubu Larpowego Żywia, jak i komercyjne przedsięwzięcia w stylu Witcher School.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Jak korzystasz z Netflixa?

Mam stale opłacony abonament
47%
Od czasu do czasu opłacam abonament
7,3%
W ogóle nie korzystam
19,4%
Dzielę konto ze znajomymi
26,3%
Zobacz inne ankiety