Sentry Gun – autonomiczna wieżyczka strzelnicza. Gadżety wojskowe z gier, które NAPRAWDĘ istnieją
Rzeczywistość coraz częściej dogania fantazję. Rzeczy, które wczoraj wydawały się wymysłem pisarzy lub twórców gier, dziś mogą być już realną technologią. Oto popularne mechaniki i przedmioty z gier komputerowych, które istnieją naprawdę.
Sentry Gun – autonomiczna wieżyczka strzelnicza
Trudno zliczyć gry, w których możemy spotkać Sentry Gun – czyli działko zamontowane na obrotowej wieżyczce, które samo otwiera ogień tuż po wykryciu wroga. Mogą one nam przeszkadzać, strzegąc przejścia w jakimś kierunku, lub pomagać, uniemożliwiając nieprzyjaciołom opanowanie naszej bazy. Sztuczna inteligencja z licencją na zabijanie, roboty same decydujące o śmierci ludzi to już niemal realny SKYNET w wersji mikro! Czy więc człowiek pozwolił sobie na taki wynalazek? Jak najbardziej!
W autonomicznych działkach specjalizują się kraje, które wroga mają na odległość rzutu kamieniem, czyli Izrael oraz Korea Południowa. Super aEgis II – niezwykle zaawansowana konstrukcja firmy DoDaam – rozstawiona jest w koreańskiej strefie zdemilitaryzowanej oraz wielu innych miejscach na świecie: przy bazach militarnych, elektrowniach atomowych, rurociągach czy wokół pałacu w Abu Dhabi. aEgis I mógł być uzbrojony w karabin szturmowy M16 albo karabin M60, wersja II dostępna jest z karabinem 12,7 mm, albo granatnikiem 40 mm. Izrael korzysta natomiast ze swojego systemu Sentry Tech zwanego Roeh-Yoreh (widzi-strzela), a podobne wieżyczki strzegą też granicy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem.
Istnienie Sentry Guna wzbudziło swego czasu sporo kontrowersji, bowiem to właśnie ten wynalazek zderzył rzeczywistość ze sferą uznawaną wyłącznie za science fiction. Wcześniej tylko w książkach i filmach rozpatrywano nieoficjalne prawa robotyki i słynny kodeks pisarza Asimova, z którego pochodzi fragment: „Robot nie może skrzywdzić człowieka”. Wszystko to nagle stało się bardzo realne i rzeczywiście zwiększa ryzyko wywołania konfliktu na dużą skalę przez błędną decyzję maszyny.
Działka tego typu mogą funkcjonować w dwóch trybach HITL lub HOTL, co oznacza człowieka (H-human) w pętli decyzyjnej lub poza nią. Dokładniej chodzi tu o tryby, w których działko albo tylko wykrywa intruza i bierze go na cel, pozostawiając człowiekowi decyzję o otwarciu ognia, albo samo decyduje o ataku. Armie używające tego rodzaju broni zapewniają, że ich sprzęt pracuje wyłącznie w trybie HITL, jednak producenci najnowszych konstrukcji chwalą się otwarcie, że ich broń może również działać w pełni samodzielnie – wszystko zależy od życzenia zamawiającego. Obecnie nie ma jawnych danych na temat tego, gdzie działka wartownicze działają w trybie autonomicznym. Wiadomo natomiast, że strzeżonych przez nie miejsc na świecie jest co najmniej trzydzieści.
SAMSUNG GALAXY… GUN?
Izraelski system Sentry Tech, wymagający decyzji człowieka o otwarciu ognia, obsługują ponoć wyłącznie kobiety. W ten sposób nie ryzykują swego życia na froncie, a jednostki liniowe nie muszą delegować do tego mężczyzn. Od 2008 roku „kilkudziesięciu terrorystów Hezbollahu” straciło życie w wyniku ostrzału z wieżyczek.
W Korei jedną z pierwszych konstrukcji całkowicie autonomicznej wieżyczki wartowniczej stworzyła firma Samsung. Jej naszpikowany głośnikami i mikrofonami Sentry Gun nie potrafił odróżnić wroga od „przyjaciela”, więc po wykryciu intruza robot wysyłał ostrzeżenia głosem, dając nieszczęśnikowi parę chwil na podanie właściwego hasła.
