futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje

Technologie

Technologie 30 września 2019, 10:39

autor: Bartosz Świątek

Asystent Google po polsku – co to jest i co potrafi?

Polska wersja Asystenta Google wzbudza wiele emocji – po sieci krążą liczne, często zabawne, przykłady korzystania z programu. Przyjrzyjmy się dokładniej możliwościom nowej aplikacji Google.

Asystent Google to współpracujący ze smartfonami inteligentny towarzysz, którego możemy kontrolować zarówno pisząc, jak i mówiąc. Co ważne, w przeciwieństwie do konkurencji w postaci Alexy, Siri czy Cortany, Asystent Google potrafi używać naszej ojczystej mowy, co daje mu całkiem spore szanse na podbicie polskiego rynku.

Na czym uruchomimy Asystenta?

Asystenta Google można obecnie uruchomić na prawie wszystkich smartfonach – przy czym, co ciekawe, mowa tu nie tylko o urządzeniach opartych na systemie Android (w wersji co najmniej 5.0, z aplikacją Google 6.13 i 1 GB wolnej pamięci). Użytkownicy iOS (wymagany system iOS 10 lub nowszy) również mogą cieszyć się Asystentem, jednak nie w Polsce. W tym przypadku konieczne jest pobranie specjalnej aplikacji.

Asystent Google – jak włączyć?

Ale co to narzędzie tak naprawdę potrafi? W uproszczeniu, pozwala nam skorzystać z wielu funkcji naszego telefonu intuicyjnie, bez konieczności ściągania dodatkowych aplikacji, a nawet trzymania urządzenia w ręce (choć by całkowicie wyeliminować potrzebę okazyjnego dotykania ekranu wymagane jest aktywowanie w ustawieniach funkcji Dostęp przez Voice Match i stworzenie profilu naszego głosu – w przeciwnym wypadku będziemy musieli ręcznie włączać tryb nasłuchiwania Asystenta). Jak zacząć? Wystarczy, że odblokujemy ekran (w przypadku smartfona Pixel 3 nawet ten warunek nie musi być spełniony – program działa cały czas) i wypowiemy komendę „Ok, Google”.

Przykładowo, zamiast szukać swojej aplikacji pogodowej, możemy powiedzieć po prostu „Ok, Google. Jaka dziś pogoda?”, by szybko otrzymać potrzebne nam informacje. W podobny sposób możemy zapytać o wieści ze świata (w tym sportowe, możemy np. zapytać „Kiedy gra Legia Warszawa?”), przetłumaczyć nieznany zwrot („Przetłumacz ‘pies’ na niemiecki”) czy obsłużyć wyszukiwarkę („Kto jest reżyserem Pianisty?”). Aplikacja posiada nawet parę funkcji dostosowanych do specyfiki naszego kraju – przykładowo, możemy dowiedzieć się, czy w daną niedzielę sklepy będą otwarte. Istnieje też opcja porozmawiania z tzw. Panem Śmieciarzem i uzyskania podpowiedzi w kwestii segregowania śmieci.

Szybkie i proste obsługiwanie wyszukiwarki.
Szybkie i proste obsługiwanie wyszukiwarki.
Google Stadia może będzie super – ale nie w Polsce
Google Stadia może będzie super – ale nie w Polsce

Jeszcze przed E3 Google zaprezentowało usługę Stadia. W teorii wszystko brzmi świetnie: granie w najnowsze tytuły w rozdzielczości 4K i 60 FPS za niecałe 40 zł miesięcznie, na dowolnym urządzeniu - to po prostu bajka. I dla Polaków bajką pozostanie.