Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 2 kwietnia 2004, 15:08

autor: Borys Zajączkowski

Reality Pump - wywiad (9)

Reality Pump jest jednym z największych w Polsce producentów gier komputerowych. Firma utrzymuje się na rynku od połowy lat 90. (wcześniej jako TopWare Programy) i wciąż ma się dobrze.

Na koniec standardowe pytanie, które zresztą Mirkowi zadałem trzy lata temu w wywiadzie. Tadeuszu, grywasz w coś po pracy?

T.Z.: Przyznam się, że ostatnio grywałem w „Polan” – po pracy. Również mój syn lubi w nich zagrać, tym bardziej że jest to niezła gra. Poza tym grywam w stare gry – nowe tytuły jakoś niespecjalnie mnie pasjonują – „Heroes”, „Fallout”. W każdym razie nie jestem graczem-maniakiem.

A byłeś kiedyś maniakiem gier?

T.Z.: Byłem, zanim przyszedłem do TopWare’u. Wcześniej było to rzeczywiście maniactwo, potem zobaczyłem, jak to wygląda z drugiej strony, czym się to naprawdę je i trochę mnie to uodporniło, bo jednak granie pożera czas.

Czy możesz powiedzieć, że ze swojej pasji wyniosłeś jakieś doświadczenia, które ułatwiły Ci późniejszą pracę?

T.Z.: Tak. To znaczy wtedy grałem we wszystko, co mi wpadło w ręce. Zaczynałem jeszcze od Commodore’a C64, przeszedłem przez Amigę, dopiero potem dobrnąłem do pecetów. Wtedy człowiek zupełnie inaczej na to patrzył, a i różnorodność wśród gier była znacznie większa. A teraz przy tej wielkiej liczbie tytułów czasem nie ma w czym wybrać. Może dlatego, że jest ich za dużo i człowiek głupieje.

Wracając do maniactwa, myślę, że jeśli zostanie ono niejako dobrze ukierunkowane, pozwala przenieść doświadczenia z grania na tworzenie gier. Jest masa rzeczy, które zawsze chciałem w grach znaleźć, czegoś mi brakowało. Teraz te pomysły, po przedyskutowaniu z zespołem, mają wartość. Jest szansa przełożenia oczekiwań, które kiedyś były, na rzeczywistość.

Shuck

Earth 2160

Earth 2160

Polanie 3

Polanie 3