Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 2 kwietnia 2004, 15:08

autor: Borys Zajączkowski

Reality Pump - wywiad (7)

Reality Pump jest jednym z największych w Polsce producentów gier komputerowych. Firma utrzymuje się na rynku od połowy lat 90. (wcześniej jako TopWare Programy) i wciąż ma się dobrze.

T.Z.: Trzeba powiedzieć jedną rzecz: do pewnego momentu jesteśmy rzemieślnikami. Pewne rzeczy wiemy, jak zrobić i robimy je czysto rzemieślniczo. Podstawą jest rzemiosło, jego się nauczyliśmy, ale reszta to już jest frajda. Jest to cały pomysł i jego rozwinięcie, które są znacznie większe od tej rzemieślniczej podstawy – i tego nie nazwałbym już rzemiosłem. Tu wciąż wielu rzeczy uczymy się w trakcie. Zmieniają się gusta rynku, zmieniają się nasze własne gusta. Ale mamy dobry warsztat.

M.D.: Dzięki temu warsztatowi możemy pracować szybko. Rzeczy, które młodym zespołom zajmują wiele miesięcy, my mamy na starcie. Mamy gotowe całe zestawy narzędziowe, biblioteki graficzne, kodowe. Praktycznie gdy startujemy z nowym projektem, jesteśmy w stanie stworzyć prototyp na bazie poprzedniego w przeciągu paru tygodni, żeby zobaczyć, czy to ma ręce i nogi. To jest coś, co innym zespołom zajmuje naprawdę dużo czasu – żeby doprowadzić projekt do stanu, w którym można już czymś ruszać po ekranie. My mamy to już gotowe, więc możemy od razu startować ze znacznie wyższego pułapu. Dzięki temu zostaje znacznie więcej czasu na inwencję.

„Polanie” byli pierwszym polskim RTS’em. „Earth 2140” i „Earth 2150” udanie konkurowały z „Command & Conquer”, „Polanie II” pojawili się w czasie „Warcrafta III”. W jakich tytułach upatrujecie konkurencji dla „Eartha 2160”?

M.D.: Chwilowo takiej nie widzę. Z liczących się erteesów szykuje się do wydania „Ground Control 2”. Ale jeżeli dotrzymają terminów, to wyjdą na tyle wcześniej przed nami, że nie będą żadną konkurencją. W dzisiejszych czasach pół roku stanowi taką przepaść, że za ten czas ludzie już zdążą o grze zapomnieć. Zastanawialiśmy się, co będzie ze „Starcraftem 2”, ale wygląda na to, że projekt umarł albo przynajmniej długo jeszcze nie wstanie, ponieważ Blizzard jest skupiony na czymś zupełnie innym obecnie – wszystkie siły pracują nad grą „World of Warcraft”, która powinna już być jakiś czas temu wydana, a ciągle mają z nią kłopoty. A ponieważ jeszcze praktycznie nie zaczęli „Starcrafta 2”, więc nie ma szans, żeby w jakikolwiek sposób mogli nam zagrozić. Inne erteesy, których zapowiedzi się pojawiają, to zwykle są drobne gry początkujących studiów, więc tu nie przewiduję jakichś kłopotów.

O ile dwa-trzy lata temu był zalew tytułów z gatunku erteesów, o tyle teraz wydaje się być pewien zastój, zwłaszcza jeśli chodzi o erteesy science-fiction. Dużo więcej jest erteesów z okresu II Wojny Światowej – praktycznie wszystkie one wyglądają tak samo, różnią się tak naprawdę szczegółami. Bardzo dużo jest erteesów powiedzmy średniowiecznych, fantasy. Ja to rozumiem, ponieważ takie klimaty są bardzo przyjemne, ale jakoś chwilowo dość nieśmiało ludzie podchodzą do twardego science-fiction. Możliwe, że jest to związane z tym, że ostatnia fala filmów science-fiction nie odniosła sukcesów i cały ten temat jest jakby troszkę uśpiony w tej chwili.

Earth 2160

Earth 2160

Polanie 3

Polanie 3