autor: Patryk Fijałkowski
Porażki gatunku battle royale – te gry nie zjadły kurczaka
Nie wszystko złoto, co się... nazywa battle royale. Szczególnie gdy co drugi deweloper chce skorzystać z popularności takich gigantów jak Fortnite czy PUBG. Przedstawiamy pięć gier, które przegrały battle royale w zeszłym roku.
Spis treści
- Porażki gatunku battle royale – te gry nie zjadły kurczaka
- The Culling 2
- ARK: Survival of the Fittest
- Fear the Wolves
- Radical Heights
- Dying Light: Bad Blood
- H1Z1: Battle Royale
Radical Heights
W SKRÓCIE
- Czas życia: 81 dni
- Premiera: 10 kwietnia 2018 roku
- Koniec oficjalnego wsparcia: 14 maja 2018 roku, 34 dni po premierze
- Dzienna liczba graczy na Steamie: 9–12
A teraz smutna historia gry stanowiącej gwóźdź do trumny studia Boss Key Productions. Radical Heights było w istocie desperacką próbą ratowania tonącego statku. Tę desperację da się zresztą wyczuć na kilometr. Poprzednie dzieło zespołu Cliffa Bleszinskiego – LawBreakers – mimo dobrych opinii sprzedało się... Cóż, praktycznie w ogóle się nie sprzedało. Studio szybko postanowiło więc, zamiast rozwijać swojego sieciowego FPS-a, naprędce sklecić grę battle royale. W końcu tym teraz ekscytują się dzieciaki, prawda? Na to właśnie wydają pieniądze.
Tak naprawdę trudno nawet winić deweloperów za takie podejście. Znajdowali się w podbramkowej sytuacji i postanowili skorzystać z ostatniej deski ratunku. Radical Heights ukazało się we wczesnym dostępie 10 kwietnia 2018 roku, osiem miesięcy po premierze LawBreakers. Ile można zrobić w takim czasie, nawet jeśli ma się do dyspozycji zespół utalentowanych desperatów?
Jak się okazało – niewiele. Gra miała jakąś tam tożsamość i w całkiem ciekawy sposób wykorzystywała motyw reality show, ale czuć było ogromną wręcz fuszerkę. Co z tego, że dało się jeździć na rowerze, jeśli fizyka jazdy przypominała tę z Goat Simulatora? Co z tego, że można było sobie postrzelać, jeśli mechanika ta nie sprawiała żadnej satysfakcji? Tytuł ten mogli też wypróbować tylko ludzie o mocnych nerwach, bo potrafił przestraszyć grafiką. Ostatecznie było tam bardzo mało ambicji twórców, za to mnóstwo przygnębiającej rezygnacji, wyzierającej z każdego niedopracowanego elementu gry.
Boss Key Productions zakończyło działalność miesiąc później, w maju 2018 roku. Serwery Radical Heights miały działać jeszcze przez jakiś czas. Podwójna porażka tak wypaliła Cliffa Bleszinskiego, że legendarny deweloper postanowił opuścić branżę i póki co spełnia się, pracując przy musicalach na Broadwayu. I niech to pozostanie smutną puentą tego zestawienia.