MediEvil. Gry, na które czekaliśmy i się NIE doczekaliśmy

MediEvil

Szał remake’owania i remasterowania trwa w najlepsze. Stare, dobre czasy epoki pierwszego PlayStation przypomniały niedawno wydane Crash Bandicoot N. Sane Trilogy i Spyro Reignited Trilogy, a w przyszłym roku w wielkim stylu powinien powrócić Daniel Fortesque, czyli główna postać cyklu MediEvil.

Daniel jest trupem. Najprawdziwszym w świecie, położonym strzałą z łuku na polu bitwy w trakcie szarży na wrogie pozycje. Nasz dzielny wojak został przez króla obwołany bohaterem, który zabił złego nekromantę i poległ w chwale. Kłamstwo by się nie wydało, a Daniel odpoczywałby wiecznie, gdyby sto lat po śmierci nie ożywił go pomyłkowo ten sam czarnoksiężnik, przeciwko któremu nasz heros tak dzielnie wcześniej stawał do walki i którego podobno miał zgładzić. Daniel spojrzał w lustro i postanowił naprawdę zrobić to, co przypisano mu w bohaterskich opowieściach.

Daniel może czuć się nieco zagubiony w nowej rzeczywistości.

Seria MediEvil doczekała się trzech części – dwóch na pierwszego „Plejaka” i jednej na konsolkę PSP. Za ponowne przywrócenie jej do życia, niczym ów zły czarnoksiężnik Zarok, odpowiada Other Ocean Interactive, studio, które dotąd zajmowało się głównie portami i współpracą z większymi producentami. Plotki o remake’u krążyły już od jakiegoś czasu, a oficjalna zapowiedź nadeszła w grudniu 2017 roku. Od tamtej pory minął rok, a gry wciąż nie ma...