The Book of Demons. W co grać, czekając na Diablo 4?
Może tytułowe pytanie powinno brzmieć inaczej - czy warto w ogóle czekać na Diablo 4? Niezależnie jednak od tego, o co zapytamy, mamy kilka różnych odpowiedzi.
The Book of Demons
Teraz prawdziwy specjał autorstwa polskiego studia Thing Trunk. Book of Demons jest pierwszą grą z cyklu Return 2 Games, stanowiącego hołd dla najlepszych dzieł ostatniej dekady minionego stulecia. Ta nietypowa inicjatywa dostarczyła coś oryginalnego – połączenie hack’n’slasha z karcianką!
Po włączeniu gry znajdziemy się w książce (co wnioskujemy z oprawy graficznej), w której trwa aktualnie konflikt sił dobra i zła. My, jako protagonista, musimy udać się na najniższy poziom lochów i pokonać przebywającego tam arcydemona. Jego sługusy chcą nam w tym przeszkodzić, więc czeka nas przebijanie się przez hordy przeciwników. Brzmi znajomo? Nic dziwnego, bowiem The Book of Demons w fantastyczny sposób parodiuje serię Diablo. Walczymy z kolei za pomocą kart, które pełnią funkcję naszych umiejętności, co jest rozwiązaniem nietypowym dla gatunku.
Przed wyruszeniem w podróż nie należy zebrać drużyny, a odpowiednią talię, która pozwoli odnieść zwycięstwo. To najważniejszy aspekt rozgrywki – zdobycie, a następnie dobranie kart reprezentujących zdolności, aby żaden demon nie był dla nas problemem. Oczywiście oprócz tego zajmujemy się wymianą ekwipunku, przy czym istotny jest tu wybór klasy postaci. Od tego zależy bowiem dostępność danego sprzętu. Na uwagę zasługuje również specyficzna szata graficzna tytułu, która przywodzi na myśl wycinanki z papieru. Ze świecą szukać drugiej takiej gry!
