Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 29 listopada 2018, 14:50

Just Cause 4. Gry grudnia – najciekawsze premiery i konkurs

Grudzień to miesiąc wytchnienia po ostatnich kilku gorących premierach. Nie znaczy to jednak, że nie będzie w co grać - pojawi się czwarta odsłona Just Cause, dodatek do Don't Starve czy przepełniony treścią Super Smash Bros. Ultimate.

Just Cause 4

Data premiery: 4 grudnia

INFORMACJE

  1. Gatunek: przygodowa gra akcji
  2. Platforma: PC, PS4, XOne
  3. Przybliżona cena: ok. 240 zł (PC), ok. 230 zł (PS4, XOne)

O czym będzie Just Cause 4?

Rico Rodriguez powraca po raz czwarty, by raz jeszcze zrobić to, co wychodzi mu najlepiej, czyli obalić bezwzględną dyktaturę, szerząc destrukcję i pożogę w jakimś malowniczym zakątku świata. Tym razem Avalanche Studios zabierze nas do fikcyjnego państwa Solis w Ameryce Południowej. Jak zwykle w tej serii mapa będzie potężna – 1024 kilometry kwadratowe. Dla porównania – świat Skyrima miał 39 kilometrów kwadratowych. W Solis nasz heros zmierzy się z bezwzględną Gabrielą Morales, przy okazji odkrywając sekrety z przeszłości swego ojca.

Czym różni się Just Cause 4 od JC3?

Rozgrywkę oparto na sprawdzonych rozwiązaniach z Just Cause 3 – osią zabawy pozostanie absolutna destrukcji wrogich sił, co ułatwi pokaźny arsenał, niezwykłe pojazdy i oczywiście linka z hakiem, którą wykorzystamy na różne (nieznane wcześniej) sposoby. Główną nowość stanowić mają zmienne warunki pogodowe, w tym ekstremalne kataklizmy w rodzaju tornada. Nie będą one jedynie utrudnieniami, a siłami natury, które okiełznamy, by wspomogły nas w dziele zniszczenia – w końcu trąba powietrzna dysponuje zdecydowanie większym potencjałem destrukcyjnym od byle czołgu.

NASZE PRZEWIDYWANIA:

Czwarta odsłona przygód Rico Rodrigueza to w praktyce podrasowana graficznie „trójka” – tyle że z większą ilością eksplozji i hollywoodzkiego klimatu, który serii towarzyszy w zasadzie od samego początku. I na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że kolejny już raz twórcy próbują wcisnąć nam to samo. Obłędnie wyglądający otwarty świat, w którym trup ściele się gęsto, a wszystko co zmechanizowane da się bez najmniejszego problemu zdetonować (co akurat zupełnie mnie nie złości – w końcu to najważniejszy element zabawy w grze studia Avalanche). Na szczęście deweloper podrzuca też nowy „ficzer”, który całkowicie zmienia moje podejście do serii. Mówię oczywiście o katastrofalnych w skutkach kataklizmach przyrodniczych, jak chociażby cholernie widowiskowe tornado porywające wszystko na swojej drodze. Kto nie chciałby polatać na wingsuicie w samym środku wirtualnego cyklonu? Będę więc grać jak dziki – tylko przed przygodami wybuchowego Meksykanina uporam się jeszcze z przejściem niekończącego się RDR2 (tak, już od dwóch tygodni zaliczam prolog)…

I jeszcze ta reklama!

Michał „Pajdos” Pajda

Od żadnej gry na PlayStation 4 nie odbiłem się tak mocno jak od Just Cause 3. Może i radosna demolka ma swój urok, ale gdy muszę uporać się z beznadziejnie zaprojektowaną, frustrującą misją eskortową, podczas której utrzymywanie przy życiu celu graniczy z cudem, ponieważ klatki animacji spadają do żałosnych wartości, to zabawy nie ma w tym żadnej. A gdy po wszystkim zostaję nagrodzony… kolejną misją eskortową, to rzucam grę w kąt i nie chcę mieć więcej do czynienia ani z nią, ani z jej kontynuacjami i poprzedniczkami. Zanim zdecydujecie się na JC4 (bo ja tego na pewno nie zrobię), upewnijcie się, że produkcja ta tym razem pozbawiona jest misji eskortowych.

Michał „Czarny Wilk” Grygorcewicz

  1. Just Cause 4 – zwariowany sandbox z... fatalną pogodą

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, zaś w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Na którą grę grudnia 2018 czekasz najbardziej?

Kenshi
4,6%
Just Cause 4
38,4%
Book of Demons
3,7%
Insurgency: Sandstorm
4%
The Elder Scrolls: Blades
4,6%
Cooking Simulator
3,7%
Don’t Starve: Hamlet
4,5%
Mutant Year Zero: Road to Eden
14,7%
Super Smash Bros. Ultimate
8%
Jagged Alliance: Rage!
3,3%
Stellaris: MegaCorp
10,5%
Zobacz inne ankiety
Kenshi

Kenshi

Just Cause 4

Just Cause 4

Mutant Year Zero: Road to Eden

Mutant Year Zero: Road to Eden

Insurgency: Sandstorm

Insurgency: Sandstorm

Cooking Simulator: Symulator gotowania

Cooking Simulator: Symulator gotowania

Book of Demons

Book of Demons

The Elder Scrolls: Blades

The Elder Scrolls: Blades

Super Smash Bros. Ultimate

Super Smash Bros. Ultimate

Stellaris: MegaCorp

Stellaris: MegaCorp

Don't Starve: Hamlet

Don't Starve: Hamlet

Gry lutego 2019 – najciekawsze premiery i konkurs
Gry lutego 2019 – najciekawsze premiery i konkurs

W lutym debiutuje długo wyczekiwane Metro Exodus, które mimo dość drastycznych zmian w formule zapowiada się wyjątkowo dobrze. Przekonamy się także, co wyszło ze wzbudzającego przed premierą pewne wątpliwości Anthem.

Gry stycznia 2019 – najciekawsze premiery i konkurs
Gry stycznia 2019 – najciekawsze premiery i konkurs

W styczniu na rynku w końcu pojawi się świetnie zapowiadający się remake Resident Evil 2. Zagramy także w wyczekiwaną latami trzecią odsłonę Kingdom Hearts, szóste Tropico oraz siódme Ace Combat.

Gry listopada 2018 – najciekawsze premiery i konkurs
Gry listopada 2018 – najciekawsze premiery i konkurs

W listopadzie zagramy w długo wyczekiwaną kontynuację Darksiders. Po wielu latach powróci sympatyczny smoczek Spyro, swoją obecność zaznaczą też takie serie jak Battlefield i Hitman.