filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Filmy i seriale 24 grudnia 2003, 13:26

autor: Małgorzata Majewska

Motyw anioła w filmach niebiblijnych (21)

Studium motywu anioła w filmach niebiblijnych zawiera w sobie tematykę związaną z filmem religijnym, a także problematykę dzieł inspirowanych Biblią. Wbrew pozorom pojęcie „filmu biblijnego” nie jest tożsame z terminem „film religijny”.

Obecność motywu anioła w kulturze masowej, a także w dziełach noszących znamiona kiczu religijnego, odstrasza twórców sztuki „wysokiej” od użycia go w swoich artystycznych projektach. Jednakże, „gdy chodzi o sztukę filmową ostatnich lat, Niebo nad Berlinem, subtelny i wielowarstwowy traktat teologiczny o aniołach, można uznać za wyjątek potwierdzający opisaną regułę.” Niemniej jednak, według zapewnień Wima Wendersa, także proces twórczy przebiegał nietypowo, gdyż nie istniał żaden scenariusz. Reżyser po prostu wymyślił dość szaloną historię o życiu anioła, które wypełnia obserwowanie ludzi. A kiedy ma on tego najzupełniej dość, rezygnuje z nieśmiertelności i staje się istotą ludzką.

Wybór tak nietypowej tematyki autor uzasadniał słowami: „Aniołowie są bohaterami mojej opowieści. Tak, aniołowie. Bo czemuż nie? Ludzie przyzwyczaili się oglądać w kinie tyle różnych monstrów i wymyślnych kreatur. Więc czemuż, przeciwnie, nie pokazać istot dobroczynnych?” Reżyser, chcąc uniknąć utożsamienia dzieła tylko i wyłącznie z filmem sakralnym, jako osobiste źródło inspiracji, wskazał wiersz Rilkego zaczynający się od słów: „W nocy chcę mówić z aniołem...”. Skoro motyw został zaczerpnięty ze świeckiego utworu, postanowiono, że jego wizualizacją będą aniołowie z krwi i kości. Wszystko w filmie od inscenizacji, poprzez zdjęcia i muzykę, zostało podporządkowane pomysłowi upodobnienia wysłanników niebios do ludzi. Właśnie dzięki temu rozwiązaniu poetyka filmu zyskała własny indywidualny styl. „Wenders zdawał sobie od początku sprawę, że sam fabularny pomysł nie wystarczy; musi za nim iść pomysł drugi, wykonawczy, a chodzi o koncepcję operatorską. Zaprosił do współpracy jednego z nestorów sztuki operatorskiej we Francji, mianowicie Henri Alekana. I właśnie Alekan wprowadził dwa, jeśli tak wolno powiedzieć – podpomysły, a to: zdjęcia czarno-białe i zdjęcia z lotu ptaka.” Dlatego też, mimo iż spośród omawianych filmów tylko Niebo nad Berlinem jest dziełem czarno-białym, to jednak ma największą siłę ekspresji. Być może, właśnie dzięki temu, ta odrealniona rzeczywistość zmusza widza do „domalowania” własnych barw, przez co cały film zyskuje aurę marzenia sennego. Niezwykłą perspektywę percepcji narzuca już na początku seria zdjęć zrobionych z helikoptera - widok Berlina Zachodniego z góry. Gdzieniegdzie można dostrzec przycupnięte postacie aniołów bez skrzydeł, którzy obserwują miasto. W kolejnych zdjęciach, w planach bliskich i w zbliżeniach, patrzymy na świat zawsze trochę z góry, jakby „z perspektywy anielskiej”. Skierowanie kamery w dół sprawia, że ludzki punkt widzenia zamieniamy na anielski. Tym sposobem operator bezproblemowo przeprowadził proces „antropomorfizacji” postaci anioła, jak również zniwelował dystans między widzem a narratorem (bohaterem) filmowej opowieści.