Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Publicystyka 16 grudnia 2003, 12:59

Jedyny ocalały. Od Dune II do Command & Conquer

Brett W. Sperry, jako twórca oprogramowania rozrywkowego, ale także gracz z krwi i kości, od dawna marzył o strategii, w której nudny schemat walki z podziałem na tury, zastąpiłaby możliwość dowodzenia oddziałami w czasie rzeczywistym...

Złota edycja była porażką na całej linii. Nie zaimplementowano żadnych nowych rzeczy, choćby dwóch krótkich kampanii dla każdej ze stron, ba, zapomniano nawet o misjach z "Covert Operations", które do tego typu produktu powinny być dołączone bez łaski. Mimo, że na płycie pojawiła się najnowsza wersja nakładki pozwalająca grać w Internecie, nie udostępniono ani jednej, nowej mapki do trybu Multiplayer. Westwood Studios próbował ratować honor, publikując kilka miesięcy później wersję "Bundle", z "Covert Operations" jako dodatkowym kompaktem, ale nie da się ukryć, że można było o tym pomyśleć wcześniej.

Jedyny ocalały

Ostatnim, czwartym produktem z serii "Command & Conquer" w 1997 roku był "Sole Survivor Online", czyli próba połączenia filozofii "Doom'a", ze strategią rozgrywaną w czasie rzeczywistym. Program zapowiadano od dłuższego czasu i wszystko wskazywało na to, że firmie, która zajmowała się ostatnio tylko pogłębianiem bankowego konta, wreszcie uda się wylansować coś oryginalnego.

Zasady rozgrywki były stosunkowo proste. Gracze wybierali spośród 23 jednostek jakiś pojazd, bądź żołnierza, następnie przenosili się na olbrzymią planszę, w której próbowali zniszczyć się nawzajem.

Po wyeliminowaniu któregoś z przeciwników otrzymywaliśmy określoną ilość punktów. Jeżeli to nas zabito, następował respawn w losowo wybranej części mapy i mogliśmy dalej walczyć. Wygrywał ten, kto w określonym czasie zdołał nazbierać najwięcej punktów. Sami przyznacie, że brzmi to bardzo znajomo i nasuwa skojarzenia z potyczkami w grach FPS. Mimo tego, że na rynku od dawna królował "Red Alert", autorzy zdecydowali się udostępnić graczom jednostki z podstawowej wersji "Command & Conquer". Wśród nich znajdowały się także te, którymi w normalny sposób kierować się nie dało, np. dinozaury i Viceroidy. Niestety, większość dostępnego asortymentu nie nadawała się do tego typu rozgrywki, zwłaszcza piechota prezentowała się wyjątkowo blado.

Command & Conquer: Sole Survivor Online - Przed bitwą, mogliśmy wybierać spośród 23 jednostek.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

Command & Conquer: Red Alert 2

Command & Conquer: Red Alert 2

Dune II: Battle for Arrakis

Dune II: Battle for Arrakis

Command & Conquer: Red Alert

Command & Conquer: Red Alert

Command & Conquer: Tiberian Sun

Command & Conquer: Tiberian Sun

Command & Conquer (1995)

Command & Conquer (1995)

Command & Conquer: Red Alert 2 - Yuri's Revenge

Command & Conquer: Red Alert 2 - Yuri's Revenge

Command & Conquer: Tiberian Sun - Firestorm

Command & Conquer: Tiberian Sun - Firestorm

Command & Conquer: Red Alert - The Aftermath

Command & Conquer: Red Alert - The Aftermath

Command & Conquer: Red Alert - Counterstrike

Command & Conquer: Red Alert - Counterstrike

Command & Conquer: Sole Survivor Online

Command & Conquer: Sole Survivor Online

Command & Conquer: The Covert Operations

Command & Conquer: The Covert Operations