Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Publicystyka 7 września 2018, 15:10

Epic Games. Chińczycy po cichu przejmują branżę gier?

Widmo chińskiego monopolu krąży po świecie gier wideo. Wygląda to tak, jakby Tencent na naszych oczach przejmował przemysł gier po ziarenku ryżu na raz. Warto przyjrzeć się obecnemu stanowi posiadania największej firmy w branży.

Epic Games

Gdyby ktoś chciał kupić 40% akcji Epica dziś, cena byłaby prawdopodobnie kilkakrotnie wyższa niż w 2012 roku. - 2018-09-10
Gdyby ktoś chciał kupić 40% akcji Epica dziś, cena byłaby prawdopodobnie kilkakrotnie wyższa niż w 2012 roku.

SILNIK DO PRODUKCJI PIENIĘDZY

Epic oferuje swój silnik każdemu chętnemu, ale... W regulaminie widnieje zapis „zgadzasz się płacić Epicowi opłaty licencyjne równe 5% twojego globalnego przychodu brutto”. Innymi słowy, Epic, a więc Tencent, dostaje pieniądze ze sprzedaży każdej gry tworzonej z użyciem tego narzędzia. O jakich tytułach mówimy? To między innymi:

  1. Ark: Survival Evolved
  2. Conan Exiles
  3. Dragon Ball FighterZ
  4. Hellblade: Senua’s Sacrifice
  5. Injustice 2
  6. Sea of Thieves
  7. Tekken 7
  8. Squad

Ostatnie wydarzenia pokazują, że Tencent potrafi postawić na właściwego konia i dobrze zabezpieczyć swoją przyszłość. Jeśli na przykład przeminie moda na gry MOBA, Chińczycy mają ją coś nowego.

To coś to Epic Games. Studio swego czasu wypuszczało gry, które zmieniały oblicze branży. Najpierw był piękny, zdumiewający Unreal, który wciągał jak bagno i pokazywał, jakie opowieści można snuć w FPS-ach. Potem nadciągnęła kolejna rewolucja, czyli sieciowy, głośny i drapieżny Unreal Tournament. Gra zawiesiła poprzeczkę tak wysoko, że nawet Quake 3 Arena dostał zadyszki, i dodatkowo pomogła stworzyć zjawisko znane jako e-sport. Jakiś czas później Epic przesiadł się na konsole i wyprodukował legendarną już serię Gears of War. Wspomnijmy też, że z kolejnych generacji Unreal Engine’u, rozwijanego przez Epica, korzysta od lat spora część branży.

GRA NA DWA FRONTY

Fortnite to obecnie najważniejsza gra w dochodowym segmencie battle royale. Na drugim miejscu jest PUBG i tutaj Tencent także ma do powiedzenia dwa słowa. Po pierwsze, firma posiada 1,5% udziałów i jest chińskim wydawcą gry, więc już teraz na niej zarabia. Po drugie, według nieoficjalnych informacji podanych przez „Wall Street Journal” w czerwcu tego roku Tencent był bliski wykupienia kolejnych 10% udziałów w Bluehole Inc.

W którymś momencie jednak impet zaczął słabnąć. Produkcja kolejnych części Gearsów kosztowała coraz więcej, a sprzedaż przestała utrzymywać dotychczasowy poziom i Epic zrezygnował ze współpracy z Microsoftem. Później Unreal Tournament (4) utkwił w wydawniczym limbo (grę można testować w wersji pre-alpha za darmo), eksperymentalna MOBA Paragon poszła do piachu, zaś pierwotna wizja Fortnite’a chyba nikogo nie obchodziła i gra pozostawała w produkcji przez lata. Później jednak to właśnie ten ostatni tytuł przywrócił firmę do pierwszej ligi.

Tencent zainwestował w Epica w 2012 roku, jeszcze zanim firma sprzedała markę Gears of War Microsoftowi. Wyłożył wtedy 330 milionów dolarów, zyskując tym samym 40% udziałów. Jako że kilka kolejnych projektów studia nie wypaliło, Chińczycy musieli mieć wątpliwości, czy dobrze zrobili, ale Fortnite: Battle Royale skutecznie je rozwiał. W maju 2018 roku według danych SuperData Research tytuł przyniósł 318 milionów dolarów przychodu. Prawie połowa z tego trafia do kieszeni Tencent Holdings...

Hubert Sosnowski

Hubert Sosnowski

Do GRYOnline.pl dołączył w 2017 roku, jako autor tekstów o grach i filmach. Obecnie jest szefem działu filmowego i portalu Filmomaniak.pl. Pisania artykułów uczył się, pracując dla portalu Dzika Banda. Jego teksty publikowano na kawerna.pl, film.onet.pl, zwierciadlo.pl oraz w polskim Playboyu. Opublikował opowiadania w miesięczniku Science Fiction Fantasy i Horror oraz pierwszym tomie Antologii Wolsung. Żyje „kinem środka” i mięsistą rozrywką, ale nie pogardzi ani eksperymentami, ani Szybkimi i wściekłymi. W grach szuka przede wszystkim dobrej historii. Uwielbia Baldur's Gate 2, ale na widok Unreal Tournament, Dooma, czy dobrych wyścigów budzi się w nim dziecko. Rozmiłowany w szopach i thrash-metalu. Od 2012 roku gra i tworzy larpy, zarówno w ramach Białostockiego Klubu Larpowego Żywia, jak i komercyjne przedsięwzięcia w stylu Witcher School.

więcej

TWOIM ZDANIEM

To dobrze, że Tencent wykupuje kolejne firmy i udziały?

Nie
85,4%
Tak
6,9%
Nie mam zdania
7,7%
Zobacz inne ankiety
Stellaris

Stellaris

League of Legends

League of Legends

Fortnite

Fortnite

Path of Exile

Path of Exile

Jurassic World Evolution

Jurassic World Evolution

Chińska cenzura jest wszędzie. Nie wierzysz, to przeczytaj
Chińska cenzura jest wszędzie. Nie wierzysz, to przeczytaj

Chińska cenzura jest jak podatki. Interesujesz się nią raz w roku, ale dotyka cię na każdym kroku, jest wszędzie i zmienia wszystko.

Genshin Impact to znak, że nowa generacja może należeć do Chin
Genshin Impact to znak, że nowa generacja może należeć do Chin

Chińczycy od lat tworzą gry, które są popularne głównie w Chinach. A co by się stało, gdyby nagle zmienili front i zechcieli odnieść sukces także za granicą? Możliwe, że to już się dzieje.

Każdy sobie Steama skrobie – czemu Fallout 76 ominie Steama?
Każdy sobie Steama skrobie – czemu Fallout 76 ominie Steama?

Kolejni wielcy wydawcy rezygnują ze współpracy ze Steamem, zamiast tego promując swoje własne platformy sprzedażowe i ekosystemy do odpalania gier. Czy i dlaczego Steam stanie się platformą dla indyków piszemy w tym tekście.