autor: Amadeusz Cyganek
Gry na słabego laptopa – w co grać na starym kompie?
To już piąty raz, gdy prezentujemy Wam listę niezłych gier, które możemy odpalić na wysłużonym laptopie. Sprawdźcie, jakie produkcje przygotowaliśmy dla Was tym razem – nie zabrakło nowych gier czy sandboxów.
Spis treści
- Gry na słabego laptopa – w co grać na starym kompie?
- 911 Operator
- Hollow Knight
- Worms W.M.D
- Factorio
- The Binding of Isaac: Rebirth
- Banished
- Slay the Spire
- Mount & Blade: Warband
- Portal 2
Factorio
MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE:
- System operacyjny: Windows Vista/7/8/10 (64-bit)
- Procesor: Dual Core 3 GHz
- Pamięć RAM: 4 GB
- Karta grafiki: 512 MB VRAM-u
Pierwszy rzut oka na Factorio i nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Gra wygląda dziwacznie i – nie bójmy się tego słowa – dość brzydko. To jednak jednocześnie jeden z większych w ostatnich latach sukcesów sceny indie (1,7 miliona sprzedanych kopii na Steamie według nieoficjalnych danych). Pod względem złożoności, ale i przystępności dzieło studia Wube nie ma sobie równych.
Factorio to gra o budowaniu fabryk – tylko tyle i aż tyle. Zaczynamy od prostych pieców hutniczych, by potem wznosić coraz bardziej skomplikowane konstrukcje, łącząc je w różnorodny sposób i tworząc potężne konglomeraty z taśmociągami, liniami kolejowymi i setkami automatów. Gra wciąga bez reszty, bo zwyczajnie jest przemyślana i zachęca do ustawicznego rozwoju, który może trwać niemal bez końca.
Choć tytuł ten nie wygląda szczególnie efektownie pod względem graficznym, przez chwilę miałem poważne wątpliwości, czy mój laptop będzie w stanie zapewnić odpowiednią płynność. O ile w przypadku początkowych stadiów rozgrywki mogłem liczyć na stałe 50–60 klatek na sekundę, tak pojawienie się raptem kilku fabryk na jednym ekranie potrafiło nieco zadławić komputer. Ostatecznie nie był to jednak problem, który uniemożliwił dobrą zabawę. Najsłabszy zanotowany podczas testów rezultat to 37 klatek, a więc spokojnie ponad obowiązujące minimum.