Yakuza 6: The Song of Life. Gry, które przegapiliście w pierwszej połowie roku
Pół roku 2018 minęło jak z bicza strzelił. Był to okres obfity w interesujące produkcje, zasługujące na naszą uwagę. Istnieje jednak ryzyko, że część z nich mogliśmy przegapić. Oto szesnaście niesłusznie pominiętych gier ostatnich sześciu miesięcy.
Yakuza 6: The Song of Life
W SKRÓCIE:
- Platforma: PS4
- Producent: SEGA
- Gatunek: przygodowa gra akcji
- Nasza recenzja: 8/10
Przygody Kazumy Kiryu elektryzują fanów od czasu debiutu na PlayStation 2. Mimo to Yakuza przez lata miała status serii niszowej, pozostającej w cieniu wielkiego dzieła Rockstara i innych jego naśladowców. Gangsterskie przygody rodem z Japonii z powodu braku lokalizacji miały utrudnione zadanie także w naszym kraju, gdzie niewiele osób decydowało się na zakup programu wymagającego jednak dość zaawansowanego posługiwania się językiem angielskim.
Po latach sytuacja zmienia się na lepsze. Między innymi dzięki decyzji Segi o zremasterowaniu początków cyklu i wydaniu ich na PlayStation 4. Dziś w Polsce mamy też lepszą znajomość angielskiego i większą niż przed laty populację posiadaczy konsol. Seria zaczęła także trafiać na Steama. Mimo wszystko jednak Yakuza dopiero zaczyna być u nas rozpoznawalna i wielu mogło przegapić świetną „szóstkę”.
Yakuza 6: The Song of Life to gra dla Ciebie, jeśli:
- lubisz azjatyckie klimaty i kulturę;
- uważasz, że połączenie gry przygodowej z beat’em-upem to świetne rozwiązanie;
- nie boisz się dziesiątków minigierek;
- lubisz śledzić nietuzinkowe historie.
