SoulCalibur VI. Rok dopiero się rozkręca! 18 gier II połowy roku

SoulCalibur VI

O stabilnej jakości serii SoulCalibur najlepiej świadczy fakt, że choć każda kolejna część cyklu zbierała słabsze noty od poprzedniej, żadna z „dużych” odsłon nie ma średniej ocen niższej niż 8/10. Firma Bandai Namco z pewnością będzie chciała utrzymać ten wysoki poziom. Pomóc może w tym nowoczesna technologia – zaplanowana na październik gra będzie debiutem tej marki na konsolach ósmej generacji – oraz fabularny powrót do przeszłości, stanowiący miłą odmianę po scenariuszowych zawirowaniach z piątej części. Dla polskich graczy sympatycznym dodatkiem z pewnością okaże się gościnny występ Geralta z Rivii z własną areną oraz wiedźmińskim stylem walki, znakami i eliksirami.

Liczymy na solidną bijatykę, bo dla fanów tego gatunku druga połowa tego roku nie zapowiada się szczególnie ekscytująco.

Czego jeszcze możemy się spodziewać? Chyba tego, co zwykle, a więc dynamicznej bijatyki, w której zamiast z pięści skorzystamy z różnorodnych mieczy, młotów, pałek i każdego rodzaju broni białej, a także z elementów otoczenia.

Na nasze ekrany powrócą znane i lubiane postacie, jak Mitsurugi czy Xianghua, a obok nich pojawi się kilku debiutantów. Jeśli całość utrzyma poziom poprzednich części, raczej nie powinna mieć problemów z podbiciem serc fanów mordobić i tym, by stanąć do wyrównanej walki z takimi pozycjami jak Dragon Ball FighterZ i Street Fighter V: Arcade Edition o tytuł najlepszej bijatyki 2018 roku.

Red Dead Redemption II

Nowy RDR to gra skazana na sukces. Za jej produkcję odpowiada Rockstar Games, firma, w której portfolio naprawdę ciężko znaleźć jakieś słabsze pozycje, a ta akurat jest kontynuacją jednego z najlepszych tytułów ostatnich lat. Jedynym powodem do niepokoju mogą być miliony, które twórcy i wydawcy GTAV wciąż zarabiają na module sieciowym tej gry – GTA Online. Wielu fanów boi się, że Rockstar, zamiast skupić się na wciągającej i spójnej historii, poświęci większość zasobów na dopracowanie multiplayera. Jeśli jednak tak się nie stanie, możemy obstawiać, że Red Dead Redemption będzie murowanym kandydatem na grę roku.

Końcówka października upłynie pod znakiem kowbojskich kapeluszy, jazdy na koniach i wyzywania na pojedynek na śmierć i życie każdego, kto spojrzy na nas krzywo w saloonie.

Sądząc po trailerach i skąpych informacjach od twórców, Red Dead Redemption II postawi na otwarty świat – tak autentyczny, jak to tylko możliwe. Każde działanie gracza, nawet niewinne rozmowy, ma wpływać na to, jak postrzegani będziemy przez innych. Kluczowe okaże się też utrzymywanie dobrych relacji z innymi członkami naszego gangu. Nawet taka błahostka jak ubiór naszego bohatera może wywołać odmienne reakcje u różnych postaci. Oprócz obcowania z innymi ludźmi zajmiemy się też typowo westernowymi aktywnościami – napadami na bank, polowaniami na grubą zwierzynę, szukaniem skarbów, konnymi pościgami oraz pojedynkami w samo południe. Chcielibyście poczuć się jak John Wayne? Red Dead Redemption II zapowiada się na spełnienie Waszych marzeń.

RED DEAD REDEMPTIONS II NA PC?

Red Dead Redemption nigdy nie wyszło na PC i oficjalnie kontynuacji także nie zapowiedziano w wersji na komputery osobiste. Istnieją jednak poważne przesłanki pozwalające wierzyć, że ostatecznie pecetowcy nie zostaną potraktowani po macoszemu. Wskazują na to m.in. wypowiedzi szefa firmy Take-Two Interactive, wydawcy gry, który zaznaczył, jak ważny jest dla nich rynek pecetowy, oraz ujawnione niedawno CV jednego z byłych pracowników Rockstara, gdzie znalazła się informacja o wersji na „blaszaki”. Warto też dodać, że GTAV wciąż jest steamowym bestsellerem.

1. Red Dead Redemption 2 – czym będzie western Rockstara? RDR2 pod lupą
2. Kompendium wiedzy o grze Red Dead Redemption II