Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 12 maja 2018, 11:30

Wideo i YouTube – parcie na szkło. Praca dla gracza – jak zmienić pasję w zawód?

Co może zrobić młody gracz, który połowę swego wolnego czasu poświęca na budowanie domków w Minecrafcie? Czy granie w gry może stanowić profesję? A jeśli tak, to jak to zrobić, żeby i pograć, i zarobić?

Wideo i YouTube – parcie na szkło

Oczywiście nie mogliśmy pominąć fenomenu, który od wielu już lat funkcjonuje w internecie, z roku na rok coraz odważniej zagrażając – wydawałoby się – dotychczas niczym nieniepokojonej telewizji. YouTube – i szerzej – wideo to również nasza bajka, dlatego o swojej pracy, ale także o tym, jak powinno wyglądać zgłoszenie ewentualnego kandydata oraz czy marzenia młodych graczy mają cokolwiek wspólnego z rzeczywistością, opowie Grzegorz „Gambrinus” Bobrek, redaktor prowadzący TVGRY.pl.

Pierwsza kluczowa porada, której udzielił Grzegorz, nie jest wcale oczywista: – Jeśli nie potrafisz napisać dobrego tekstu, nie stworzysz dobrego materiału o grze.

Nie ma w tym ani krztyny przesady, bo nim powstanie film, należy go napisać. Spójrzcie na materiały tvgry, szczególnie te poświęcone technicznym czy socjologicznym aspektom gier. Wyrażenie określonej tezy czy przewodniej myśli filmu powinno być spójne, ustrukturyzowane, a nic nie pomaga bardziej w wyłożeniu choćby najtrudniejszej teorii, jak napisanie jej w postaci tekstu. Tekst posiada wstęp, rozwinięcie i zakończenie, które ułatwiają przekazywanie myśli. Film – choć to inne medium – również powinien taki być. Zaczynamy więc być może od końca, ale pomyślcie o tym tak: nim wyślecie swój materiał do TVGRY, zastanówcie się, czy udałoby się Wam przełożyć go na tekst oraz czy ten tekst jest zrozumiały i ma sens.

Wymagania – czy muszę być piękny?

Podobnie jak w wielu innych przypadkach, omawianych w tym artykule, ani kandydatom do firm zajmującym się tworzeniem wideo na dany temat, ani już tym bardziej youtuberom nie stawia się formalnych warunków. To, czy masz maturę, licencjat bądź stopień magistra, nie decyduje o ewentualnym przyjęciu lub odrzuceniu aplikacji. W świecie wideo i gier liczy się jednak język angielski, a umiejętność płynnego mówienia jest szczególnie punktowana.

Doświadczenie, owszem, jest wymagane, ale nie tyle chodzi tu o 10 lat pracy w rozmaitych firmach, ile o zaprezentowanie swojej dotychczasowej twórczości. Masz swój kanał na YouTubie? Składasz animacje? Świetnie, w przypadku rekrutacji na stanowiska związane z wideo właśnie takie dokonania są najistotniejsze.

– Choć nie mamy formalnych wymagań, mamy spore wymagania praktyczne. Przyszły autor TVGRY powinien spełnić nasze wymogi merytoryczne, wizualne czy montażowe. To sporo, ale przez ostatnie 4 lata działania TVGRY wypracowaliśmy swoje własne, specyficzne podejście do gier i robienia filmów. Chcemy, aby widz po obejrzeniu materiału coś z niego wyniósł. Warto więc, wysyłając do nas zgłoszenie, spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie, czy to, co robię, zainteresuje naszego widza. Innymi słowy, czy to pasuje do TVGRY. Jeśli wysyłacie nam filmik typu „Gramy”, jak z TVGRY sprzed 8 lat, to prawdopodobnie nie jest to materiał, po którym możemy ocenić czyjeś predyspozycje. Przy każdej aplikacji warto się zastanowić, do kogo ją wysyłamy, zwłaszcza że selekcja CV jest dość mocna. Średnio 1 na 20 zgłoszeń przechodzi przez nasze pierwsze sito – mówi Grzegorz.

A co z wyglądem? Czy youtuber powinien być ładny?

– Zupełnie nie chodzi o to, by być drugim Bradem Pittem. W ten sposób internet nie działa. Można mieć bardzo charakterystyczną urodę – w tym sensie, że niespełniającą klasycznych wymogów piękna, ale to, co przede wszystkich wydaje mi się istotne, to schludność i pewna naturalność.

Profesjonalizm w domu

No dobrze – załóżmy więc, że jako tako dbamy o swój zarost, potrafimy obsługiwać Adobe Premiere, bo złożyliśmy cioci film z komunii świętej, a w dodatku lubimy Minecrafta. Czy kariera youtubera stoi przed nami otworem? I tak... i nie. Poza wieloma już wymienionymi cechami, takimi jak umiejętność stworzenia tekstu czy obsługi odpowiedniego oprogramowania, warto podkreślić tę jedną, przydatną w każdej pracy – profesjonalizm. Zazwyczaj nabywamy go później niż wcześniej, ucząc się na błędach i przy okazji wielu innych aktywności. To jednak ta cecha pozwala nam dostosować swoje życie i charakter do wymogów, które stawia przed nami praca.

– YouTube jest obecnie trudny do zmonetyzowania, szczególnie dla małego twórcy. Jest tak dużo kanałów powyżej 100 tysięcy subskrypcji, konkurencja tak ogromna, a polskie stawki CPM tak niskie, że początki są wręcz niewyobrażalnie trudne. Warto pamiętać, że wielkie kariery znanych youtuberów zaczynały się jako dorywcze granie przy okazji „zwyczajnej” pracy. Nigdy nie jest tak, że masz 100 tysięcy złotych, które możesz sobie zainwestować i przez dwa lata nie robić nic, tylko nagrywać filmy. Musisz pracować i zarobić na to, aby nagrywać w domu – przypomina Gambrinus.

Powiecie – zaraz, zaraz, TVGRY to ewenement na skalę krajową, niewielu ludziom w Polsce firma płaci za to, aby tworzyli materiały dla graczy. I faktycznie – będziecie mieć rację. Tak ustabilizowanym zawodem może pochwalić się zaledwie kilkadziesiąt osób w kraju, ale warto zwrócić uwagę na fakt, że o sukcesie TVGRY przesądziły te same cechy, wartości i atuty, które docenia się w przypadku kanału youtubera. Podsumowując więc: dobrze przygotowany materiał na dobrze przemyślany temat, schludny wygląd, interesujący głos czy w końcu intrygująca sylwetka.

– Twórca wideo musi umieć napisać dobry tekst, musi sam występować przed kamerą, a najlepiej, gdyby jeszcze potrafił sam zmontować wideo – jeśli to podliczymy, to rzeczywiście okaże się, że próg wejścia jest dość wysoki – stwierdza Grzegorz Bobrek.

Innymi słowy, youtuber to nie jest zajęcie, którego uczysz się na studiach. To raczej szereg umiejętności, które poznajesz i szlifujesz w domu, zazwyczaj samodzielnie. Dlatego konieczna jest wszechstronność – youtuber sam wymyśla materiał, sam kręci i sam składa (przynajmniej na początku). Wszechstronność to kolejna niezmierna ważna i konieczna wręcz cecha kariery twórcy wideo.

TVGRY to czołowa ekipa na polskim YouTubie. - 2018-05-15
TVGRY to czołowa ekipa na polskim YouTubie.

Shadowban

A na końcu? Na końcu należy kliknąć przycisk „Publikuj” i wytrzymać ewentualne negatywne komentarze pod materiałem, nad którym wypruwaliśmy sobie żyły.

– Trzeba być przygotowanym na to, że wchodzi się na teren, na którym widzowie będą cię nieustannie oceniali, porównywali i zestawiali z lepszymi od ciebie. To jest ciężka lektura – czytanie komentarzy pod filmami nowego twórcy – przestrzega Grzegorz.

Internet sprowadził na świat demokratyzację opinii, jakiej wcześniej nie znaliśmy, a twórcy na YouTubie są szczególnie wystawieni na cudzą łaskę (i niełaskę). Stąd przydaje się gruba skóra, dystans do siebie i samozaparcie. Jeśli jednak ktoś w trakcie prób dojdzie do wniosku, że występowanie przed kamerą nie należy do jego ulubionych zajęć, warto przypomnieć, że YouTube (w tym również polski) rozwinął się do stopnia, w którym znany youtuber nie musi być samowystarczalny. Niejednokrotnie zdarza się tak, że przestaje montować swoje filmy, bo zwyczajnie nie ma na to czasu – zatrudnia więc innych, sam skupiając się na pomysłach na dalszy rozwój kanału. Bycie youtuberem na pewnym etapie przestaje być hobbystycznym zajęciem, a zaczyna być zawodem. Ale tego zawodu nie zdobędzie się dzięki rozmowie kwalifikacyjnej, tylko ciężkiej, cóż, pracy.

Praca w TVGRY?

Obecnie TVGRY nie prowadzi rekrutacji, ale jej wymogi i tak możecie sprawdzić tutaj. Nie różnią się one wiele od wymagań, które stawia się w całej branży twórcom filmów wideo.

Gra w pracę czy gra w pracy?

Oczywiście zawodów, w których możecie zetknąć się z grami, jest znacznie, znacznie więcej, wliczając w to rozmaite warianty i odmiany. Ważne jest – niezależnie od tego, czy obecnie sprzedajecie gry w sklepie, czy piszecie recenzje – że łączy te stanowiska kilka wymagań i masa realiów. Granie i orientowanie się w świecie gier to nie tylko atut, ale w wielu wypadkach i warunek pracy. To samo powie Wam tłumacz, spec od PR-u czy youtuber.

Pamiętajcie jednak, że to nasze granie warto wesprzeć jeszcze kilkoma innymi zaletami. Może to być dobre pióro, znajomość Unreal Engine’u czy rozwinięte umiejętności interpersonalne – ważne, że dzięki temu ma się szansę znaleźć sposób na przeniesienie dziecięcej pasji do odrobinę poważniejszego i doroślejszego etapu naszego życia. Zwłaszcza że wraz z latami znika gdzieś pojęcie wolnego czasu. Być może więc niektórzy ucieszą się, że grami najzupełniej zwyczajnie można zajmować się w pracy.

Maciej Pawlikowski

Maciej Pawlikowski

Maciej Pawlikowski

Redaktor naczelny GRYOnline.pl, związany z serwisem od końca 2016 roku. Początkowo pracował w dziale poradników, a później mu szefował, z czasem został redaktorem prowadzącym Gamepressure, anglojęzycznego projektu adresowanego na Zachód, aby w końcu objąć sprawowaną obecnie funkcję. W przeszłości recenzent i krytyk literacki, publikował prace o literaturze, kulturze, a nawet teatrze w wielu humanistycznych pismach oraz portalach, m.in. Miesięczniku Znak czy Popmodernie. Studiował krytykę literacką i literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lubi stare gry, city-buildery i RPG-i, w tym również japońskie. Wydaje ogromne pieniądze na części do komputera. Poza pracą oraz grami trenuje tenisa i okazyjnie pełni funkcję wolontariusza Pokojowego Patrolu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

więcej

Wykształcenie: game designer. Wywiad ze współtwórcą kierunku Game Studies na Uniwersytecie Opolskim
Wykształcenie: game designer. Wywiad ze współtwórcą kierunku Game Studies na Uniwersytecie Opolskim

Czy indeks z Game Studies na UO to paszport do growej branży? Trudno na razie stawiać tak mocne wnioski. Ale kierunek, który uczy studentów zarówno analizy, jak i tworzenia gier, po trzech latach radzi sobie co najmniej nieźle.

Szef idzie! Gry w pracy – podpowiadamy w co i jak grać
Szef idzie! Gry w pracy – podpowiadamy w co i jak grać

Ostatnio zachęcaliśmy Was do zdobycia pracy w branży gier, dziś pomożemy Wam ją stracić. Dlaczego? Bo polecamy gry, w które możecie grać w robocie.

10 typów klientów w sklepie z grami – spowiedź sprzedawców
10 typów klientów w sklepie z grami – spowiedź sprzedawców

Byłeś kiedyś w sklepie z grami? Na pewno ci się zdarzyło. Pytanie, czy zachowywałeś się jak ci klienci? Oto unikalne spojrzenie zza sklepowej lady na grających, a przynajmniej kupujących gry Polaków. FIF-ę na PlayStation 360? Już podaję.