Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 1 kwietnia 2018, 10:57

Witcher Age: Inkwizycja – im większa masa, tym lepszy efekt w RPG. Wiedźmin autorstwa Ubisoftu czy Piranha Bytes?

Co by było, gdyby tworzeniem gier na bazie książek Andrzeja Sapkowskiego zajął się nie CD Projekt RED, tylko inny deweloper? My wiemy, co by było. Zapraszamy na przegląd Wiedźminów, które istnieją... w alternatywnych rzeczywistościach!

Witcher Age: Inkwizycja – im większa masa, tym lepszy efekt w RPG

Kulminacyjny punkt w fabule gier studia BioWare... dla wielu graczy.

Z NOTATEK BADACZY – WITCHER AGE W SKRÓCIE:

  1. kolejna odsłona uznanej serii autorstwa BioWare;
  2. klasyczne drużynowe RPG z taktyczną walką;
  3. po kameralnej drugiej części, skupionej na wydarzeniach rozgrywających się wokół miasta Wyzima, fabuła wraca do skali makro;
  4. jako wiedźmin dążący do uratowania świata przed Koniunkcją Sfer gracz kontroluje tytułową organizację, szukając sojuszników, rozbudowując własną twierdzę i gromadząc członków drużyny, z którymi można romansować.

Jak to jest, że świat ma tendencję do pogrążania się w chaosie akurat wtedy, gdy zawisa nad nim śmiertelne zagrożenie? Królestwa Północy i Nilfgaard szykują się do kolejnej wojny, łowcy czarownic przeganiają magów po całym kontynencie, rozpalając stosy we wszystkich krainach, a do tego ludzie i nieludzie wciąż skaczą sobie do oczu. Kto w takiej sytuacji weźmie na swoje barki zapewnienie światu bezpieczeństwa wobec nadciągającej Koniunkcji Sfer? Kto upora się ze szczelinami do innych wymiarów, które otwierają się gdzie popadnie, wypluwając z siebie krwiożercze maszkary? Wygląda na to, że tylko jedna grupa jest w stanie ocalić ludzkość... Wiedźmini!

Oczywiście zabójcy potworów nie zdołają zażegnać kryzysu na własną rękę – potrzebują sojuszników ściąganych, skąd się tylko da. Dlatego pierwszy etap przygody zasadza się na podróżowaniu po rozmaitych zakątkach Kontynentu i szukaniu kontaktu z wszelkimi frakcjami. Wykreowany przez gracza wiedźmin i jego (lub jej) towarzysze – ugrupowanie zwane potocznie „Inkwizycją” – muszą wykazywać się talentami dyplomatycznymi, zażegnywać spory i rozwiązywać lokalne problemy... nierzadko z użyciem magii i miecza. Dopiero zaprowadziwszy pokój na świecie i zgromadziwszy pod swym sztandarem odpowiednio liczną armię, Inkwizycja będzie w stanie pożeglować na Skellige, na wyspę Undvik, którą za siedzibę obrało sobie zło stojące za Koniunkcją Sfer.

Podczas walki można skorzystać z aktywnej pauzy, by spokojnie wydać rozkazy członkom drużyny. Rodzaj miecza i styl walki dopasowany do przeciwników to dla wiedźmina podstawa!

Chociaż opowieść obejmuje zasięgiem praktycznie cały Kontynent, studio BioWare nie pokusiło się o osadzenie akcji w otwartym świecie. Zamiast tego przygotowało szereg odseparowanych od siebie lokacji, z których wszystkie mają pokaźne rozmiary i stanowią coś na kształt minisandboksa. W każdej z nich na gracza czeka multum aktywności – zadań, wiedźmińskich kontraktów, znajdziek, karczemnych rozrywek, odkrywania interesujących miejsc etc.

Jak przystało na produkcję studia BioWare, kluczową rolę odgrywa rekrutowanie członków drużyny i budowanie z nimi relacji. Z biegiem czasu wiedźmin może poznawać ich coraz lepiej, pomagać im rozwiązywać osobiste problemy (w ramach tzw. misji lojalnościowych), aż ostatecznie między bohaterem a jego towarzyszem zrodzi się głęboka przyjaźń – lub nawet miłość. W ramach ciekawostki nie zaszkodzi dodać, że twórcy chwalą się przeznaczeniem 16 godzin na nagrywanie scen seksu w studiu motion capture na potrzeby gry.

Rzecz jasna w nowym Witcher Age’u nie brakuje też innego znaku rozpoznawczego serii – zdarzających się w toku fabuły trudnych wyborów, które przekładają się na dalszy bieg wydarzeń. Z kolei wartą wzmianki nowinką w Inkwizycji jest możliwość rozbudowywania własnej fortecy. Tytułowa organizacja za swoją bazę wypadową obiera podniebną twierdzę Kaer Morhen, którą gracz stopniowo odbudowuje i dekoruje wedle upodobań. Stąd też protagonista kieruje operacjami swoich agentów na całym Kontynencie (z pomocą trojga doradców: szpiegmistrza Jaskra, ambasador Yennefer i generała Zoltana Chivaya), a nawet sprawuje sąd nad złoczyńcami pojmanymi w toku wykonywania zadań.

Komentarz redakcji

Najlepsze RPG od czasów Skyrima! – Kwiść.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Kto zrobiłby najlepszego Wiedźmina?

Piranha Bytes
27,6%
Ubisoft
7,7%
Nintendo
4,5%
Electronic Arts
2,6%
BioWare
38,5%
Bethesda Softworks
13%
Telltale Games
6,2%
Zobacz inne ankiety
Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Wiedźmin 3: Krew i wino

Wiedźmin 3: Krew i wino

Wiedźmin

Wiedźmin

Wiedźmin 3: Serca z kamienia

Wiedźmin 3: Serca z kamienia

Wiedźmin: Edycja Rozszerzona

Wiedźmin: Edycja Rozszerzona

Top 10 topek – najlepsze zestawienia w historii GRYOnline.pl
Top 10 topek – najlepsze zestawienia w historii GRYOnline.pl

W historii naszej redakcji wielokrotnie tworzyliśmy listy i zestawienia. Teraz wspominamy dziesięć najlepszych razy, gdy opisywaliśmy najlepsze rzeczy.

Trzy lata Wiedźmina 3 – jak Dziki Gon odmienił branżę gier
Trzy lata Wiedźmina 3 – jak Dziki Gon odmienił branżę gier

Trzy – tyle lat kończy Wiedźmin 3. Za dużo, żeby przepuścić taką okazję, ale za mało, żeby musieć Wam przypominać, za co pokochaliśmy tę grę. Dlatego zamiast wspominek o Dzikim Gonie proponujemy... wspominki o grach, które się na Dzikim Gonie wzorowały.

Przepraszamy, już zamknięte – legendarne studia, które zakończyły działalność
Przepraszamy, już zamknięte – legendarne studia, które zakończyły działalność

Geniusz w tworzeniu gier nie zawsze przekłada się na talent do marketingu czy zarządzania firmą. Oto lista legendarnych zespołów, które zmieniły na zawsze oblicze interaktywnej rozrywki, ale ostatecznie z najróżniejszych powodów przestały działać.