Witcher Age: Inkwizycja – im większa masa, tym lepszy efekt w RPG. Wiedźmin autorstwa Ubisoftu czy Piranha Bytes?
Co by było, gdyby tworzeniem gier na bazie książek Andrzeja Sapkowskiego zajął się nie CD Projekt RED, tylko inny deweloper? My wiemy, co by było. Zapraszamy na przegląd Wiedźminów, które istnieją... w alternatywnych rzeczywistościach!
Witcher Age: Inkwizycja – im większa masa, tym lepszy efekt w RPG
Z NOTATEK BADACZY – WITCHER AGE W SKRÓCIE:
- kolejna odsłona uznanej serii autorstwa BioWare;
- klasyczne drużynowe RPG z taktyczną walką;
- po kameralnej drugiej części, skupionej na wydarzeniach rozgrywających się wokół miasta Wyzima, fabuła wraca do skali makro;
- jako wiedźmin dążący do uratowania świata przed Koniunkcją Sfer gracz kontroluje tytułową organizację, szukając sojuszników, rozbudowując własną twierdzę i gromadząc członków drużyny, z którymi można romansować.
Jak to jest, że świat ma tendencję do pogrążania się w chaosie akurat wtedy, gdy zawisa nad nim śmiertelne zagrożenie? Królestwa Północy i Nilfgaard szykują się do kolejnej wojny, łowcy czarownic przeganiają magów po całym kontynencie, rozpalając stosy we wszystkich krainach, a do tego ludzie i nieludzie wciąż skaczą sobie do oczu. Kto w takiej sytuacji weźmie na swoje barki zapewnienie światu bezpieczeństwa wobec nadciągającej Koniunkcji Sfer? Kto upora się ze szczelinami do innych wymiarów, które otwierają się gdzie popadnie, wypluwając z siebie krwiożercze maszkary? Wygląda na to, że tylko jedna grupa jest w stanie ocalić ludzkość... Wiedźmini!
Oczywiście zabójcy potworów nie zdołają zażegnać kryzysu na własną rękę – potrzebują sojuszników ściąganych, skąd się tylko da. Dlatego pierwszy etap przygody zasadza się na podróżowaniu po rozmaitych zakątkach Kontynentu i szukaniu kontaktu z wszelkimi frakcjami. Wykreowany przez gracza wiedźmin i jego (lub jej) towarzysze – ugrupowanie zwane potocznie „Inkwizycją” – muszą wykazywać się talentami dyplomatycznymi, zażegnywać spory i rozwiązywać lokalne problemy... nierzadko z użyciem magii i miecza. Dopiero zaprowadziwszy pokój na świecie i zgromadziwszy pod swym sztandarem odpowiednio liczną armię, Inkwizycja będzie w stanie pożeglować na Skellige, na wyspę Undvik, którą za siedzibę obrało sobie zło stojące za Koniunkcją Sfer.
Podczas walki można skorzystać z aktywnej pauzy, by spokojnie wydać rozkazy członkom drużyny. Rodzaj miecza i styl walki dopasowany do przeciwników to dla wiedźmina podstawa!
Chociaż opowieść obejmuje zasięgiem praktycznie cały Kontynent, studio BioWare nie pokusiło się o osadzenie akcji w otwartym świecie. Zamiast tego przygotowało szereg odseparowanych od siebie lokacji, z których wszystkie mają pokaźne rozmiary i stanowią coś na kształt minisandboksa. W każdej z nich na gracza czeka multum aktywności – zadań, wiedźmińskich kontraktów, znajdziek, karczemnych rozrywek, odkrywania interesujących miejsc etc.
Jak przystało na produkcję studia BioWare, kluczową rolę odgrywa rekrutowanie członków drużyny i budowanie z nimi relacji. Z biegiem czasu wiedźmin może poznawać ich coraz lepiej, pomagać im rozwiązywać osobiste problemy (w ramach tzw. misji lojalnościowych), aż ostatecznie między bohaterem a jego towarzyszem zrodzi się głęboka przyjaźń – lub nawet miłość. W ramach ciekawostki nie zaszkodzi dodać, że twórcy chwalą się przeznaczeniem 16 godzin na nagrywanie scen seksu w studiu motion capture na potrzeby gry.
Rzecz jasna w nowym Witcher Age’u nie brakuje też innego znaku rozpoznawczego serii – zdarzających się w toku fabuły trudnych wyborów, które przekładają się na dalszy bieg wydarzeń. Z kolei wartą wzmianki nowinką w Inkwizycji jest możliwość rozbudowywania własnej fortecy. Tytułowa organizacja za swoją bazę wypadową obiera podniebną twierdzę Kaer Morhen, którą gracz stopniowo odbudowuje i dekoruje wedle upodobań. Stąd też protagonista kieruje operacjami swoich agentów na całym Kontynencie (z pomocą trojga doradców: szpiegmistrza Jaskra, ambasador Yennefer i generała Zoltana Chivaya), a nawet sprawuje sąd nad złoczyńcami pojmanymi w toku wykonywania zadań.
Komentarz redakcji
Najlepsze RPG od czasów Skyrima! – Kwiść.