Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 25 grudnia 2017, 11:30

30 przegapionych gier 2017 roku – dobre gry, które zasługują na więcej miłości

Rokrocznie zalewa nas fala pierwszoligowych hitów. Przez to niektórym z nas umykają uwadze tytuły mniejsze, a niejednokrotnie ciekawsze. Przed Wami przegląd trzydziestu takich przegapionych bohaterów 2017 roku.

Spis treści

Hollow Knight

W SKRÓCIE:
  1. Platforma: PC, Nintendo Switch
  2. Producent: Team Cherry
  3. Gatunek: strategiczna, platformówka / metroidvania
  4. Data premiery: 24 lutego 2017

W tym roku obrodziło w gry z gatunku metroidvania, a Hollow Knight jest kolejnym ich przedstawicielem. Ufundowany dzięki zbiórce na Kickstarterze, początkowo miał być dedykowany konsoli Wii U. Jednak wszyscy doskonale wiemy, jak to w ubiegłej generacji ze sprzętem Nintendo było – ostatecznie produkcja skończyła na pececie, a w przyszłym roku przywita się z użytkownikami Switcha.

Jak to w metroidvaniach – trafiamy do podziemnego kompleksu rozciągającego się pod miasteczkiem Dirtmouth. Wieść niesie, że znajdowało się tam kiedyś jakieś królestwo. Liczni śmiałkowie wyruszyli w głąb korytarzy w poszukiwaniu szczęścia i bogactwa. Podobnego zadania podejmuje się nasz bohater, który przy pomocy licznych gadżetów i logicznego pomyślunku w trymiga rozwiąże nurtujące mieszkańców powierzchni zagadki podziemi. Pod warunkiem jednak, że poradzi sobie ze strzegącymi tajemnic pułapkami, przepaściami i szefami zarządzającymi masą upadłościową po dawnych władcach.

Gra cechuje się bardzo ładną oprawą wizualną zrealizowaną na silniku Unity i z pewnością jest jednym z ciekawszych kandydatów do wypróbowania z całej trzydziestki prezentowanych w niniejszym artykule tytułów.

Pyre

W SKRÓCIE:
  1. Platforma: PC, PlayStation 4
  2. Producent: Supergiant Games
  3. Gatunek: RPG / zręcznościowa
  4. Data premiery: 25 lipca 2017

Zespół Supergiant Games przyzwyczaił nas już do gier nietuzinkowych, łamiących schematy i cechujących się niezwykłą, trochę oniryczną atmosferą. Takie były zarówno Bastion, jak i Transistor, niezwykle udane produkcje, cieszące się dobrą opinią u graczy. Do tej dwójki w tym roku dołączyło Pyre – trochę RPG, trochę visual novel, a trochę gra sportowa z elementami MOB-y. All in one inclusive – chciałoby się powiedzieć.

W Pyre trafiamy do czegoś w rodzaju czyśćca lub kolonii karnej, gdzie wtrącani są osobnicy dopuszczający się różnego rodzaju przestępstw. Wcielamy się w niejakiego Readera uratowanego przez trójkę zamaskowanych postaci. Reader, jak sugeruje jego imię, potrafi czytać, co w tym dziwnym świecie jest umiejętnością deficytową. W związku z tym zaczyna on zgłębiać Księgę rytuałów opisującą zasady gry sportowej, polegającej na „strzeleniu bramki” przeciwnikowi magiczną kulą podczas meczów dwóch trzyosobowych drużyn. Jeżeli taki opis skojarzył Wam się z MOB-ą, to jesteście na dobrym tropie.

Sportowe rozgrywki w Pyre to jednak tylko jedna składowa gry. Resztę stanowi przedstawiana za pomocą statycznych ekranów klasyczna nowela wizualna, w której podejmujemy liczne decyzje związane z naszą podróżą i samą fabułą tytułu.

Przemysław Zamęcki

Przemysław Zamęcki

Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021

więcej

Przegapione gry pierwszej połowy 2018 roku - lista niezłych tytułów
Przegapione gry pierwszej połowy 2018 roku - lista niezłych tytułów

Pół roku 2018 minęło jak z bicza strzelił. Był to okres obfity w interesujące produkcje, zasługujące na naszą uwagę. Istnieje jednak ryzyko, że część z nich mogliśmy przegapić. Oto szesnaście niesłusznie pominiętych gier ostatnich sześciu miesięcy.

Największe niespodzianki 2017 roku
Największe niespodzianki 2017 roku

Miniony rok przyniósł kilka zaskoczeń. Powróciły w chwale spisane na straty serie, utytułowane studio zyskało niezależność po długim czasie korporacyjnej „niewoli”, a fani doczekali się potwierdzenia, że powstaje gra, w którą dawno zaczęli powątpiewać.