SEVEN: The Days Long Gone. 15 gier RPG, na które czekamy

SEVEN: The Days Long Gone

Połączenie Thiefa, Baldur’s Gate, Assassin’s Creed i Borderlands – przepis na sukces czy prawdziwa mieszanka wybuchowa?

Ze wszystkich produkcji wymienionych w niniejszym zestawieniu to właśnie dzieło studia Fool’s Theory powinno najszybciej trafić na sklepowe półki. Z tego też względu nieco dziwi fakt, iż tytuł wciąż nie doczekał się głośnej kampanii promocyjnej – miejmy jednak nadzieję, że takowa nie będzie mu potrzebna, by dotarł masowego odbiorcy. O ile bowiem autorzy wywiążą się ze wszystkich obietnic, opisywana produkcja może okazać się tegorocznym erpegowym czarnym koniem.

SEVEN: The Days Long Gone w oryginalny sposób połączy elementy charakterystyczne dla klasyki gatunku pokroju nieśmiertelnego Baldur’s Gate z aspektami wyjętymi żywcem ze skradanek. Fani serii Assassin’s Creed, kiedy wejdą na swój pierwszy dach, poczują się tu jak w domu, z kolei uwadze miłośników trzech pierwszych odsłon kultowego Thiefa z pewnością nie umknie fakt, że w świecie przedstawionym przez ekipę Fool’s Theory magia z powodzeniem koegzystuje z zaawansowaną technologią. Dopełnieniem tego wszystkiego będą unikatowe zdolności głównego bohatera, który nie tylko ma eliminować przeciwników z zaskoczenia, ale też w razie potrzeby robić użytek z teleportacji lub niewidzialności.

Cechą charakterystyczną tytułu będzie oryginalna oprawa graficzna budząca miłe skojarzenia z serią Borderlands, toteż o jakość sfery wizualnej opisywanej pozycji możemy być spokojni. Wiele wskazuje też na to, że i o soundtrack raczej nie musimy się martwić – czuwa nad nim bowiem Marcin Przybyłowicz, czyli osoba, której zawdzięczamy muzykę w trzecim Wiedźminie. Na koniec warto również zauważyć, że wydanie gry w naszym kraju weźmie na swoje barki firma Cenega Poland, która zaopatrzy ją w polskie napisy.