Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Mafia: The City of Lost Heaven Publicystyka

Publicystyka 19 października 2017, 15:00

Gangsterski kult – 7 rzeczy, za które pokochaliśmy pierwszą Mafię

Minęło półtorej dekady, a pierwsza Mafia wciąż pozostaje pod pewnymi względami niedościgniona. Oto siedem powodów, dla których ją pokochaliśmy.

Spis treści

Obiekt miłości #3: Realizm

Podczas gdy Grand Theft Auto III stawiało głównie na akcję i zręczność gracza, autorzy Mafii postanowili przedłożyć realizm nad naszą wygodę. Dawało się to odczuć już w pierwszych minutach spędzonych z grą, gdy siadaliśmy za kółkiem pojazdu. Wehikuły nie tylko okazywały się przeraźliwie wolne, również nauce pełnej kontroli nad nimi bliżej było do symulatorów niż zręcznościówek. Do tego zaawansowany jak na swoje czasy model zniszczeń potrafił jeszcze bardziej utrudnić prowadzenie i sprawić na przykład, że mocno zdewastowany pojazd nie był w stanie podjechać pod wzniesienie.

Choć twórcom nie udało się uzyskać licencji na wykorzystanie oryginalnych marek, w przypadku większości z przeszło pół setki umieszczonych w grze samochodów dość dokładnie odwzorowano konkretne modele, które przemierzały ulice amerykańskich miast w latach trzydziestych. Postarano się nawet o to, by dane auta na ulicach pojawiały się w odpowiednich okresach – na początku w ruchu Lost Heaven uczestniczyły zupełnie inne maszyny niż pod koniec rozgrywki.

Realistyczne podejście można było także dostrzec w trakcie strzelanin, kiedy to śmierć potrafiła nadejść naprawdę szybko, a każda z dostępnych broni została wykonana w oparciu o faktycznie używane w tamtych czasach spluwy.

Inspiracje z całego świata

Co ciekawe, chociaż Lost Heaven w swym ogólnym stylu wzorowane jest na amerykańskich miastach z lat trzydziestych, przy tworzeniu poszczególnych budynków autorzy inspirowali się konstrukcjami z całego świata. Dzięki temu znajdziemy tu most Giuliano będący odpowiednikiem słynnego Golden Gate Bridge z San Francisco, a stare więzienie jest zmniejszoną wersją opuszczonego budynku stojącego w miejscowości Uherské Hradiste w Czechach. Odpowiednik lotniska Lost Heaven w prawdziwym świecie stanowi międzynarodowe lotnisko Fort Worth Meacham, a akcja finałowej misji w grze rozgrywa się w całkiem wiernej replice wiedeńskiego Muzeum Historii Sztuki.

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, zaś w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Który element pierwszej Mafii jest dla Ciebie najistotniejszy?

Klimat i miejsce akcji
21,8%
Detale
1,2%
Realizm
2,3%
Tryb jazdy ekstremalnej
2,8%
Warstwę audiowizualną
1,2%
Fabułę
69,5%
Postacie
1,2%
Zobacz inne ankiety
Mafia: The City of Lost Heaven

Mafia: The City of Lost Heaven

4 mafiosów, którzy mogą być inspiracją dla twórców Mafii 4
4 mafiosów, którzy mogą być inspiracją dla twórców Mafii 4

Po Mafii: Edycji Ostatecznej chętnie byśmy zagrali w jeszcze jedną, równie dobrą grę o gangsterach. Twórcy z Hangar 13 mają szansę wyprzedzić GTA 6 i stworzyć interesującą Mafię 4. A inspiracji fabularnych jest aż nadto.

Mafie, których nie było – pan Vavra przesyła pozdrowienia
Mafie, których nie było – pan Vavra przesyła pozdrowienia

Po premierze Mafii: Edycji Ostatecznej ze snu zimowego obudził się Daniel Vávra, który nie tylko wypowiada się na temat tego remake’u, ale dostarcza ciekawych informacji o kolejnych odsłonach serii, i to takich, które dotąd nie ujrzały światła dziennego.

Ile prawdy o mafii jest w Mafii? Analizujemy Definitive Edition
Ile prawdy o mafii jest w Mafii? Analizujemy Definitive Edition

Fabuła gry Mafia: Definitive Edition nie jest oparta na faktach w takim stopniu jak choćby GTA: San Andreas, ale mocno nawiązuje do kilku autentycznych wątków i znanych filmów. Sprawdziliśmy, ile prawdy o amerykańskiej mafii zawarto w czeskiej Mafii.