Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 13 września 2020, 12:37

Diablo III – kolorowy hejt. 13 niezłych gier, które gracze znienawidzili

Czasem gracze przyznają grom wyższe oceny niż krytycy – a czasem dzieje się zgoła odwrotnie. Postanowiliśmy przyjrzeć się sytuacjom, gdy tytuł jest dobry, a mimo to gracze nie zostawiają na nim suchej nitki.

Diablo III – kolorowy hejt

Diablo III w liczbach (wersja PC, stan na rok 2017)

  1. Średnia ocen krytyków w serwisie Metacritic: 88%
  2. Średnia ocen graczy w serwisie Metacritic: 4,0/10
  3. Średnia ocen graczy w serwisie GRYOnline.pl: 7,3/10

Hejt towarzyszy trzeciemu Diablo praktycznie od pierwszych chwil istnienia tej gry. Gdy tylko pokazano światu najwcześniejszą grywalną próbkę tego tytułu, podniosło się larum ze strony fanów serii, załamujących ręce nad rzekomą pstrokatą stylistyką „trójki”. Larum to stało się jeszcze głośniejsze, gdy wyszło na jaw, że będzie to gra upraszczająca w wielu aspektach mechanikę poprzednich części (zwłaszcza rozwój postaci) oraz wyposażona w szeroki wachlarz rozmaitych funkcji sieciowych, a więc wymagająca podczas zabawy stałego połączenia z internetem. Oliwy do ognia dolały już po premierze problemy z serwerami, no i niesławny dom aukcyjny, przez który zbieranie łupów długo nie sprawiało frajdy.

W ten sposób niejeden entuzjasta gatunku hack’n’slash z góry skreślił Diablo III i był gotów mieszać ten tytuł z błotem, zanim w ogóle w niego zagrał. A gdyby to zrobił, przekonałby się, że Blizzard mimo wszystko stworzył bardzo udaną grę, potrafiącą przykuć do ekranu w nie mniejszym stopniu niż legendarna „dwójka”. Że przez trochę bogatszą niż wcześniej paletę barw pozycja ta nie przestała być brutalna i (w miarę) mroczna. Że wymóg stałego dostępu do sieci nie przekreśla możliwości grania solo. Wystarczyło zasiąść przed komputerem choćby na chwilę, by dać się porwać sieczeniu i rąbaniu. Oczywiście byli też tacy, którzy odbili się od „trójki”, zagrawszy w nią – jednak ich krytyka nie stanowiła już (przynajmniej w większości wypadków) bezmyślnego hejtu.

Tak sprawy miały się kilka lat temu. Dziś niezadowolenie z produkcji „Zamieci” nadal jest powszechne – ale wynika z odmiennych, lepiej umotywowanych przyczyn. W końcu trudno przyklaskiwać Blizzardowi w związku z tym, że świat Sanktuarium ogarnęła przedwczesna stagnacja, podczas gdy konkurencja w postaci darmowego (!) Path of Exile od lat nieprzerwanie zaskakuje graczy świeżymi atrakcjami. Oby Diablo IV spisało się lepiej.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Która z tych 11 gier najmniej zasługiwała na totalną krytykę graczy?

Assassin’s Creed: Unity
7,9%
Mass Effect: Andromeda
7,7%
Fallout 4
6,7%
Overwatch
12,3%
Diablo III
7,1%
Watch Dogs
10,4%
Sid Meier’s Civilization VI
5,8%
Call of Duty: Infinite Warfare
2,5%
Baldur’s Gate: Siege of Dragonspear
1,6%
Metro Exodus
33,8%
Battlefield V
4,1%
Zobacz inne ankiety
Fallout 4

Fallout 4

Sid Meier's Civilization VI

Sid Meier's Civilization VI

Mass Effect: Andromeda

Mass Effect: Andromeda

Assassin's Creed: Unity

Assassin's Creed: Unity

Diablo III

Diablo III

Battlefield V

Battlefield V

Watch Dogs

Watch Dogs

Call of Duty: Infinite Warfare

Call of Duty: Infinite Warfare

Overwatch

Overwatch

12 postaci z gier, które gracze szczerze znienawidzili
12 postaci z gier, które gracze szczerze znienawidzili

Uwaga – oficjalnie można hejtować! Przynajmniej niektórych wirtualnych bohaterów, bo przyglądamy się, które postacie z gier są tymi najbardziej znienawidzonymi przez graczy.

Lubienie Fallouta 76, Anthem czy Andromedy jest w porządku!
Lubienie Fallouta 76, Anthem czy Andromedy jest w porządku!

„Przez te bezguścia, które ciągle grają w Fallouta 76, współczesne gry są właśnie takim syfem”. Tak sądzisz? No więc czas na kubeł zimnej wody – to nie oni są problemem. Tylko Ty.

Gracze kontra twórcy gier – wojna, w której przegrywamy wszyscy
Gracze kontra twórcy gier – wojna, w której przegrywamy wszyscy

Gracze i twórcy to dwie grupy, które teoretycznie istnieją dla siebie nawzajem. W dobie hejtu i wywołanych z niczego afer dochodzi jednak do antagonizowania tych drugich. Jako gracze robimy sobie w ten sposób wrogów z najważniejszych sojuszników.