Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 10 czerwca 2003, 14:39

autor: Piotr Stasiak

Gorky Zero - wywiad z twórcami (4)

O historii firmy Metropolis, o dziwnych kolejach losu polskiej gry „Archanioł”, która nigdy nie trafi do naszych sklepów, niskich wymaganiach sprzętowych najnowszej gry i wreszcie o tym, dlaczego „Gorky Zero” ma szansę być lepszym aniżeli Splinter Cell...

Gry-Online: Opowiedz coś więcej o historii w „Gorky Zero”.

Grzegorz Miechowski: Za scenariusz odpowiada Rafał Ziemkiewicz, popularny dziennikarz i znany polski pisarz science-fiction (autor m.in. powieści „Pieprzony los kataryniarza” czy zbioru opowiadań „Cała kupa wielkich braci”). To daje naszej fabule literacką głębię, na której bardzo nam zależało. Rzecz dzieje się na Ukrainie, gdzie w tajnym kompleksie badawczym dochodzi do serii tajemniczych wypadków. Nasz bohater, Cole Sullivan, jest ekspertem od takich właśnie spraw. Jego przełożeni z NATO wysyłają go, aby po cichu rozwiązał problem. Jednak po przybyciu na miejsce sprawy zaczynają się komplikować, pojawiają się nowe wątki, a liczba znaków zapytania rośnie. Chcieliśmy, aby fabuła zachowała realizm, tak aby gracz myślał - „kurcze, to mogło się zdarzyć naprawdę”.

Gry-Online: Jak jest prezentowana fabuła?

Grzegorz Miechowski: Gracz składa elementy zagadki ze znajdowanych w bazie tropów - notek, zapisów w komputerze, strzępków zasłyszanych rozmów. W punktach zwrotnych pojawia się „filmowa” scenka.

Gry-Online: Czy będzie kilka różnych ścieżek przez fabułę, tak jak mieliśmy to np. w „Deus Ex”?

Grzegorz Miechowski: Linia fabularna jest stała, jest też jedno zakończenie. Staramy się jednak, aby były różne sposoby na rozwiązanie problemów. Systemy zabezpieczeń, które trzeba omijać, najczęściej mają jakiś słaby punkt. Należy go tylko znaleźć. Wnikliwi gracze, sukcesywnie przeczesujący zakamarki bazy, będą mogli znaleźć mnóstwo podpowiedzi i dodatkowych przedmiotów (np. plan rozmieszczenia kamer) oraz elementy pozwalające lepiej zorientować się w opowieści. Jednak wielbicielom strzelania zaoferujemy możliwość rozwiązania zagadek metodą „uzbrojonego po zęby Rambo”. Pewien element nieprzewidywalności generuje sztuczna inteligencja przeciwników. Wyposażamy ich w pewne cechy, dajemy możliwości i umieszczamy na poziomie. Ich zachowanie, ustawienie czy reakcje na ruchy gracza za każdym razem będą trochę inne.

Gry-Online: Jakich przeciwników spotkamy?

Grzegorz Miechowski: Ponieważ gra dzieje się w posowieckim kompleksie wojskowym, większość przeciwników to byli żołnierze Armii Czerwonej. Będziemy ich mieli kilka rodzajów oraz grupy strażników.

Gry-Online: A obcy, mutanci itp.?

Grzegorz Miechowski: Hmm... spodziewajcie się rzeczy nieoczekiwanych ;)