Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Publicystyka 10 sierpnia 2017, 15:10

6. Rangi. 7 ciekawych gier z Afryki

Branża gier wideo w Afryce dopiero stawia pierwsze kroki, a już może pochwalić się paroma ciekawymi tytułami. Przedstawiamy Wam listę siedmiu interesujących produkcji, za które odpowiadają deweloperzy z Czarnego Lądu.

6. Rangi

Deweloperzy zamiast podejmować się stworzenia fotorealistycznej oprawy wizualnej postawili na bardziej plastyczną, kolorową grafikę – z dobrym rezultatem. - Indyki z Afryki - 7 ciekawych gier z Czarnego Lądu - dokument - 2021-10-26
Deweloperzy zamiast podejmować się stworzenia fotorealistycznej oprawy wizualnej postawili na bardziej plastyczną, kolorową grafikę – z dobrym rezultatem.

Niedawny szał na wirtualną rzeczywistość wśród deweloperów oczywiście nie wywarł aż takiego wpływu na afrykańską scenę twórców gier, co jednak nie oznacza, że nowa technologia ominęła Czarny Ląd. W lipcu tego roku studio odpowiedzialne za Broforce wydało grę Gorn, brutalny symulator walk gladiatorów, w styczniu natomiast zadebiutowała pozycja o tytule Rangi. Ta dostępna wyłącznie za pośrednictwem Samsung Gear VR produkcja to dzieło mieszczącego się w Casablance zespołu Funsoft, w skład którego wchodzą m.in. byli pracownicy Ubisoftu. Nabyte doświadczenie pozwoliło im stworzyć grę, która – choć nie podbiła rynku – została ciepło przyjęta przez serwisy specjalizujące się w wirtualnej rzeczywistości.

Za dobre recenzje z pewnością w dużej mierze odpowiada specyficzny klimat. Deweloperzy zainspirowali się afrykańską kulturą: w grze zwiedzamy na wpół zatopione w piaskach pustyni ruiny starożytnych budowli, w tle rozbrzmiewają melodie plemion z Czarnego Lądu, nawet łamigłówki zostały zaprojektowane w taki sposób, by przypominać tamtejszą sztukę. Ba, sama fabuła zawiera elementy legend z tego kontynentu. Wcielamy się bowiem w wybrańca, który musi przywrócić życiową energię muzycznym gigantom Musiki. W tym celu przemierzamy kolejne lokacje, w których złe duchy – Matata – mogły ją ukryć. Jeśli nasza misja się nie powiedzie, muzyka, dotychczas będąca stałym elementem krajobrazu krainy Ota, na zawsze ucichnie.

Rozgrywka nie jest szczególnie innowacyjna: wędrujemy przez kolejne lokacje, rozwiązując zagadki i unikając śmiertelnie groźnych pułapek. Ten prosty pomysł wystarczył jednak w zupełności do zadowolenia graczy, szczególnie dzięki ciekawie opracowanym wyzwaniom. „Staraliśmy się w Rangi stworzyć silne połączenie pomiędzy łamigłówkami a afrykańską sztuką plemienną” – twierdzi Fabien Delpech. Większość zagadek skupia się więc na łączeniu kanałów energii, które tworzą specyficzne wzory i malowidła na ścianach, a te wraz z towarzyszącymi nam nieustannie rytmami Czarnego Lądu kreują niesamowitą atmosferę innego świata.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

Broforce

Broforce

Stasis

Stasis

Egzotyczne gry z egzotycznych krajów - interaktywna rozrywka poza Pierwszym Światem
Egzotyczne gry z egzotycznych krajów - interaktywna rozrywka poza Pierwszym Światem

Gry wideo mają wielu ojców, wiele matek oraz wiele ojczyzn. I choć zazwyczaj słyszymy o produkcjach z Europy, Ameryki Północnej lub Japonii, biedniejsze państwa coraz odważniej zaznaczają swoją obecność na mapie interaktywnej rozrywki.

Granie w kraju szariatu – Iran z padem w ręku
Granie w kraju szariatu – Iran z padem w ręku

Iran przez swoje wrogie stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, w świadomości wielu stoi na uboczu świata globalnej rozrywki. Okazuje się, że Irańczycy to zapaleni gracze, którzy nie tylko sami bawią się z padem w ręku, ale i tworzą coraz więcej tytułów.