Clash Royale – kolejny hit twórców Clash of Clans. Wakacje bez peceta – w co zagrać na smartfonie?
20 gier i jeden bonusowy temat – taką paczkę przygotowaliśmy z myślą o tych z Was, którzy na wakacjach chcieliby pograć, ale nie mają na czym. Wybraliśmy najciekawsze mobilne produkcje, dbając o to, żeby dla każdego znalazło się coś miłego.
Clash Royale – kolejny hit twórców Clash of Clans
- Producent gry: Supercell
- Wydawca: Supercell
- Gatunek: strategia
- Platformy: iOS, AND
Wydane w marcu zeszłego roku Clash Royale okazało się jedną z najważniejszych premier mobilnych ostatnich lat. To obecnie najlepiej zarabiająca produkcja na tym rynku i ten stan rzeczy raczej nie ulegnie zmianie w najbliższym czasie.
W Clash Royale bierzemy udział w starciach monarchów, z których każdy siedzi we własnym zamku. Twierdze połączone są ścieżkami – wysyłamy nimi oddziały w celu zniszczenia bazy wroga. Do tego dochodzą karty, za pomocą których możemy rzucać zaklęcia, przywoływać jednostki oraz wzmacniać struktury obronne.
Tytuł upraszcza typowe mechanizmy strategii, ale pod prostymi zasadami kryją się duże pokłady głębi. To obecnie zdecydowanie najlepsza mobilna produkcja dla osób zainteresowanych rozgrywkami wieloosobowymi. Społeczność jest ogromna i bardzo aktywna. To pierwsza gra na smartfony i tablety, która zaistniała w e-sporcie. Do tego projekt cały czas się rozwija. Autorzy dbają o zbalansowanie jednostek, dodają nowe elementy i opcje. Przykładowo ostatnio otrzymaliśmy tryb dwóch na dwóch.
Slayaway Camp – logiczny slasher
- Producent gry: Blue Wizard Digital
- Wydawca: Blue Wizard Digital
- Gatunek: gra logiczna
- Platformy: iOS, AND, PC
Osoby mające ochotę na wakacyjne klimaty w konwencji slashera zainteresować powinno Slayaway Camp. Gra czerpie pełnymi garściami z serii Piątek trzynastego i jej niezliczonych naśladowców. Wcielamy się więc w nadludzko silnego zabójcę, którego celem jest wymordowanie grupy nastolatków spędzających wakacje w obozie nad jeziorem.
Wszystko to zostało zrealizowanie w formie gry logicznej. Gracz musi manewrować po składających się z kwadratowych pól malutkich mapach, masakrując ofiary i unikając zagrożeń. Całość podana jest w mocno komediowej konwencji, która naśmiewa się z ogranych schematów filmowych horrorów z lat 80. ubiegłego wieku. Nastolatki są więc głupie i myślą tylko o seksie, policja okazuje się kompletnie bezużyteczna, lokacje zalewane są hektolitrami krwi, a mimo to żadnemu zwierzęciu nigdy nie staje się krzywda.
