Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 25 grudnia 2016, 15:29

Virginia. 20 gier 2016 roku, które mogłeś przegapić

Biorąc pod uwagę fakt, jak wiele gier ukazuje się każdego roku, nie jesteśmy przetestować wszystkiego. Warto mieć więc na uwadze niniejszy artykuł, który przypomina o najciekawszych produkcjach. Zarówno tych małych, jak i dużych.

Virginia

Virginia w skrócie:
  1. Gatunek: przygodowa/FPP
  2. Producent:: Variable State
  3. Platformy: PC/Xbox One/PS4

Fani seriali z dreszczykiem z pewnością doskonale znają dokonania filmowców z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, cechujących się charakterystycznym klimatem tajemnicy i spisku. Na wspomnienie takich tytułów, jak Z archiwum X czy Miasteczko Twin Peaks, serce niektórych musi zacząć bić szybciej. Niestety, gier utrzymanych w tej stylistyce jest tyle, co kot napłakał, choć kilka z pewnością dałoby się wyróżnić. Wśród nich nie może zabraknąć także Virginii.

W grze wcielamy się w świeżo upieczoną agentkę FBI, której zostaje przydzielona sprawa zaginięcia nastolatka w jednym z prowincjonalnych miasteczek USA. Naszą partnerką zostaje znacznie bardziej doświadczona agentka, podejrzewana o niekonwencjonalne podejście do rozwiązywanych przez siebie spraw. W związku z tym otrzymujemy także zadanie przeprowadzenia wewnętrznego śledztwa polegającego na przyglądaniu się i ocenianiu pracy

Dzieło Variable State jest swego rodzaju eksperymentem wśród gier komputerowych i wideo, wyróżniającym się bardzo namacalnym korzystaniem z filmowych środków wyrazu. Często zmieniające się czas i miejsce akcji, wyraźnie zaznaczone cięcia montażowe, liczne skróty w narracji i ograniczona niemal do minimum interakcja – te zabiegi mają za zadanie stworzenia wrażenia całkowitej płynności rozwoju sytuacji, niczym w trakcie oglądania odcinka serialu. Przy czym Virginia pozbawiona jest zupełnie dialogów – funkcję narracji pełni w niej sytuacja, w której się znajdujemy, gesty postaci i nieliczne dokumenty, a także pewne sceny symboliczne. Gracz w dużej mierze pełni rolę obserwatora wydarzeń.

Wielkim atutem gry jest przygotowana przez brytyjskiego muzyka, Lyndona Hollanda, ścieżka dźwiękowa. Pełni ona w trakcie opowieści bardzo ważną funkcję wpływającą na dobór odpowiednich emocji, by w końcówce gry wybrzmieć w pełni w szalonej suicie podsumowującej opowieść.

Worms W.M.D.

Worms W.M.D. w skrócie:
  1. Gatunek: taktyczna/2D
  2. Producent: Team 17
  3. Platformy: PC/Xbox One/PS4

Niezaznajomiony z dorobkiem ekipy Team 17 gracz może odnieść wrażenie, że oto ma do czynienia z przedstawicielem branży zajmującym się głównie produkcjami indie, a flagowym produktem dewelopera jest seria Worms. W 2016 roku oba te stwierdzenia są prawdą, ale tylko drugie z nich jest prawdą niepodważalną. Tegoroczna odsłona nosząca tytuł Worms W.M.D. to lekko licząc już trzecia dziesiątka tytułów sygnowanych „robaczą” marką.

Nowa odsłona serii wraca niejako do korzeni. Lokacje straciły trzeci wymiar i przedstawione są w formie płaskich teł, jak zwykle podatnych na zniszczenie. Nowością przygotowaną przez twórców jest możliwość chowania się w budynkach, a także korzystania z rozmieszczonych na planszy pojazdów. Ponadto w rozstrzeliwaniu się udział może brać aż czterdzieści osiem robali naraz. Rdzeń rozgrywki pozostał niezmienny i polega on na serii pojedynków artyleryjskich wykonywanych naprzemiennie przez dwie drużyny, których rezultatem ma być eliminacja przeciwnika.

Brak entuzjastycznego przyjęcia gry, pomimo pozytywnych recenzji krytyków, trudno tłumaczyć czymś innym niż zmęczenie materiału. Choć fani zapewne wciąż bawią się znakomicie.

Przemysław Zamęcki

Przemysław Zamęcki

Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021

więcej

Siedmiu przegapionych – fajne gry, których premiery mogły Ci umknąć jesienią 2017
Siedmiu przegapionych – fajne gry, których premiery mogły Ci umknąć jesienią 2017

W zalewie jesiennych hitów o astronomicznych budżetach reklamowych łatwo jest stracić z oczu pomniejsze tytuły. Są to gry, które oferują końską dawkę dobrej zabawy, choć na rynku ukazały się bez większych fanfar.

15 najlepszych gier, które przegapiliście w pierwszej połowie roku
15 najlepszych gier, które przegapiliście w pierwszej połowie roku

Za nami udane pół roku, obfitujące w liczne hity. Na tyle liczne, że łatwo było przegapić sporo naprawdę godnych uwagi tytułów, którymi warto byłoby się zainteresować teraz, gdy rozpoczyna się sezon ogórkowy.