Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 23 listopada 2016, 14:53

U nas za miedzą – Total War: Ogniem i mieczem. Nasze spekulacje o nowej odsłonie Total War

Premiera kolejnej odsłony serii Total War przed nami. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by zastanowić się, w jakie realia studio Creative Assembly zabierze nas tym razem. Możliwych opcji nie jest wcale aż tak wiele.

U nas za miedzą – Total War: Ogniem i mieczem

A gdyby tak pójść o krok dalej niż dodatek Królestwa do Medieval II: Total War (na screenie) i stworzyć odsłonę serii skupioną w całości na Amerykach w erze przedkolonialnej?

Przeskakując z Medievala II: Total War do Empire: Total War, Creative Assembly pominęło spory kawał historii – kampania pierwszej z wymienionych gier trwa mniej więcej do końca XV wieku, podczas gdy rozgrywka w drugiej rozpoczyna się u progu XVIII stulecia. Oznacza to ok. 200-letnią przerwę, która aż prosi się o zagospodarowanie. W końcu XVI i XVII wiek przyniosły przełomowe zmiany względem średniowiecza na polach bitew, a przy tym w owym czasie Europa była areną nieustających konfliktów, które idealnie nadają się na podłoże kampanii w serii Total War.

Reformacja wywołała na Zachodzie krwawą zawieruchę na tle religijnym, kontynentem wstrząsnęła wojna trzydziestoletnia, Anglia przeszła rewolucję itd. Wiele działo się również na kolonizowanych lądach. Ale znacznie ciekawsze są oczywiście wydarzenia, w które zaangażowała się Rzeczpospolita Obojga Narodów (albo samo Królestwo Polskie, bo gracze przecież nie musieliby doprowadzić do unii lubelskiej) – a było ich co nie miara. Przepychanki ze Szwecją (potop) i Rosją (dymitriady), bunty Kozaków na Dzikich Polach, wreszcie rywalizacja z imperium osmańskiego i pełnienie funkcji przedmurza chrześcijaństwa... Słowem, husaria miałaby pełne ręce roboty.

Wprawdzie husaria w serii Total War już jest, ale chciałoby się pokierować nią w okresie większej świetności Polski niż XVIII wiek. (Screen z Empire: Total War).

Czyżbyśmy zatem znaleźli idealnego kandydata na realia historyczne kolejnej odsłony serii Total War? Niekoniecznie. O ile między renesansem i barokiem a średniowieczem faktycznie rozciąga się przepaść (nie tylko w kontekście wojskowości), tak w zestawieniu z XVIII wiekiem różnice przestają być równie znaczące. Ot, taką choćby husarią mogliśmy dowodzić już w Empire: Total War. Dlatego XVI i XVII stulecie, choć stanowią bardzo prawdopodobną opcję, nie są stuprocentowym pewniakiem.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Która epoka wydaje Ci się najciekawsza?

Total War: Hellada (wczesna starożytność)
6,9%
Total War: Orient (Daleki Wschód w starożytności)
5,9%
Total War: Ogniem i mieczem (nowożytność)
57,5%
Total War: Steam Age (XIX wiek)
5,4%
Total War: Wielka wojna (I wojna światowa)
20,6%
Inna
3,6%
Zobacz inne ankiety
Total War: Rome II

Total War: Rome II

Total War: Warhammer

Total War: Warhammer

Rome: Total War

Rome: Total War

Total War: Shogun 2 - Zmierzch samurajów

Total War: Shogun 2 - Zmierzch samurajów

Wszystko o grze Total War: Warhammer – przewodnik po Starym Świecie i frakcjach
Wszystko o grze Total War: Warhammer – przewodnik po Starym Świecie i frakcjach

Warhammer stanowi w serii gier Total War przełom, jakiego ów strategiczny cykl nie doświadczył od lat. Postanowiliśmy więc przygotować przewodnik po Starym Świecie i jego frakcjach.