Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 23 listopada 2016, 14:53

Zwrot w przeszłość – Total War: Hellada. Nasze spekulacje o nowej odsłonie Total War

Premiera kolejnej odsłony serii Total War przed nami. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by zastanowić się, w jakie realia studio Creative Assembly zabierze nas tym razem. Możliwych opcji nie jest wcale aż tak wiele.

Zwrot w przeszłość – Total War: Hellada

Epicka skala to w serii Total War podstawa. (Screen z Total War: Attila).

Zacznijmy od początku osi czasu, traktując luźno zapowiedzi dewelopera. Choć świat starożytny oglądaliśmy już dwa razy (w Rome: Total War i Total War: Rome II), wielka kampania w obu przypadkach nie zabierała gracza dalej niż do pierwszej połowy III wieku p.n.e. Za każdym razem patrzyliśmy na antyk przez pryzmat rzymskiego porządku. Inne, wcześniejsze wydanie starożytności mogliśmy zobaczyć co najwyżej w dodatkach Alexander do Rome: Total War (podboje tytułowego wodza Macedończyków w IV w. p.n.e.) i Wrath of Sparta do Total War: Rome II (druga wojna peloponeska w V w. p.n.e.).

To oznacza, że Creative Assembly w obrębie najwcześniejszej epoki historycznej ma do dyspozycji jeszcze kilka tysięcy lat, które stwarzają nie mniejsze pole do popisu niż dzieje Imperium Romanum. Ba, w tym okresie mieści się dość scenariuszy, by obdzielić nimi więcej niż jedną grę. Narodziny państw-miast w dorzeczu Eufratu i Tygrysu (Mezopotamia), droga ku wielkości Egiptu, perypetie greckich polis i ich kolonialna rywalizacja z Fenicją albo obrona przed Persją, zmagania Etrusków, Greków i Latynów na Półwyspie Apenińskim u zarania dziejów Rzymu... Słowem, nie byłoby problemu ani z ciekawymi i zróżnicowanymi frakcjami, ani z rozległą mapą świata do podbicia.

Niby mieliśmy już okazję poprowadzić greckie polis w dodatku Wrath of Sparta do Total War: Rome II (na screenie), ale seria i tak jest jeszcze daleka od pełnego wykorzystania potencjału starożytności.

Mimo to realizacja któregoś z tych scenariuszy w najbliższej grze z serii Total War jest mało prawdopodobna. W końcu od premiery Rome II nie minęło znowu tak wiele czasu (raptem trzy lata), a starożytność – jakkolwiek była bardzo długim okresem – nie obfitowała w tak „spektakularne” zmiany na polu wojskowości czy technologii, byśmy w nowej grze mogli zobaczyć jakąś rewolucję w modelu rozgrywki. Dlatego na ewentualną okazję do spojrzenia na przedrzymskie dzieje Europy, Bliskiego Wschodu i okolic będziemy musieli poczekać do którejś z przyszłych odsłon cyklu.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Która epoka wydaje Ci się najciekawsza?

Total War: Hellada (wczesna starożytność)
6,9%
Total War: Orient (Daleki Wschód w starożytności)
5,9%
Total War: Ogniem i mieczem (nowożytność)
57,5%
Total War: Steam Age (XIX wiek)
5,4%
Total War: Wielka wojna (I wojna światowa)
20,6%
Inna
3,6%
Zobacz inne ankiety
Total War: Rome II

Total War: Rome II

Total War: Warhammer

Total War: Warhammer

Rome: Total War

Rome: Total War

Total War: Shogun 2 - Zmierzch samurajów

Total War: Shogun 2 - Zmierzch samurajów

Wszystko o grze Total War: Warhammer – przewodnik po Starym Świecie i frakcjach
Wszystko o grze Total War: Warhammer – przewodnik po Starym Świecie i frakcjach

Warhammer stanowi w serii gier Total War przełom, jakiego ów strategiczny cykl nie doświadczył od lat. Postanowiliśmy więc przygotować przewodnik po Starym Świecie i jego frakcjach.