Strzelanie z taktycznym posmakiem. Hity na PC, których nie ma w dystrybucji cyfrowej

Strzelanie z taktycznym posmakiem

Hidden & Dangerous 2, Operation Flashpoint, SWAT 4

Jeśli ktoś chce dziś zakosztować II wojny światowej w taktycznym wydaniu, zwykle nie ma lepszej opcji niż sięgnięcie po pierwsze trzy odsłony serii Commandos. Jednak mielibyśmy większy wybór, gdyby firma Take-Two Interactive zechciała (i/lub mogła) wprowadzić do sprzedaży spuściznę po studiu Illusion Softworks (późniejszym 2K Czech), a dokładniej serię Hidden & Dangerous. No, przynajmniej drugą część, bo „jedynkę” wciąż można pobrać jako grę freeware. Wprawdzie w omawianym cyklu korzysta się z widoku FPP/TPP, a nie rzutu izometrycznego, ale dowodzenie grupką żołnierzy i planowanie operacji ma tutaj nie mniejszą strategiczną głębię niż w „Komandosach”.

Z kolei Bohemia Interactive wyświadczyłaby nam przysługę, gdyby była w mocy „oddać” jedną z pierwszych gier z popularnej ostatnio kategorii symulatorów współczesnego pola bitwy. Mowa o Operation Flashpoint: Cold War Crisis, które wyparowało z dystrybucji cyfrowej mniej więcej w czasie, gdy Codemasters wypuszczało własne kontynuacje owego tytułu. Oczywiście te ostatnie nadal można nabyć bez przeszkód, ale do kultowego pierwowzoru nie mają one za bardzo startu. Na szczęście Bohemia oferuje serię ArmA, w której można odtworzyć sobie całą zawartość Operation Flashpoint za sprawą modów.

Przejdźmy do taktycznej walki w skali mikro. Zawiódł się ten, kto w wydanym rok temu Rainbow Six: Siege upatrywał spadkobiercy nie tylko poprzednich (najwcześniejszych) tytułów o Tęczy Sześć, ale również innej „zaginionej” pozycji, koncentrującej się na zmaganiach elitarnych oddziałów policji z przestępcami najcięższego kalibru (w tym terrorystami). Mowa o grze SWAT 4, która najwyraźniej przepadła wśród zasobów firmy Activision – co może być o tyle dziwne, że nie ma problemu z nabyciem poprzednich odsłon tej serii.