Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 28 marca 2016, 15:30

2004: Halo 2. Przed premierą było lepiej, czyli zły downgrade

Obniżanie jakości grafiki (i nie tylko) gier w stosunku do zwiastunów ostatnio zaczęło przybierać rozmiary plagi. Ale nie tylko dzisiaj deweloperzy pozwalają sobie na pokazy, na których obiecują bez pokrycia wspaniałą oprawę i niesamowite efekty.

2004: Halo 2

Po premierze bardzo entuzjastycznie przyjętego Halo: Combat Evolved studio Bungie mogłoby tak naprawdę wypuścić kontynuację, w której wcielalibyśmy się w Master Chiefa podczas robienia świątecznych zakupów, a i tak zarobiłoby na tej produkcji fortunę. Na szczęście dla graczy zespół postanowił wspiąć się na wyżyny swojego talentu i kreatywności – i to także przy tworzeniu... fragmentu rozgrywki, który został zaprezentowany podczas E3 w 2003 roku, przyjętego entuzjastycznymi okrzykami oraz przeciągłymi brawami. W całym tym podnieceniu nikt na widowni nie pomyślał nawet, że taka oprawa graficzna zwyczajnie nie była możliwa na konsoli szóstej generacji.

Ponad pół dekady zajęło deweloperom z Bungie przyznanie się do pełnej świadomości tego, że finalny produkt nie dorówna targowemu materiałowi pod względem oprawy wizualnej. Chris Butcher, który współtworzył drugie Halo, w 2010 roku ujawnił serwisowi Eurogamer, że silnik, na którym powstało pamiętne demo, został całkowicie przerobiony po E3, ponieważ deweloperzy wiedzieli dobrze, że nie uda się go wykorzystać na pierwszym Xboksie: „Przeszliśmy przez piekło, aby wyprodukować ten kilkuminutowy fragment, ale kiedy wróciliśmy z targów musieliśmy przyznać, że z tak zaawansowaną technologią nic nie wskóramy”. Dzieło Bungie nie wyglądało więc tak, jak je reklamowano, ale szczerze powiedziawszy – w swoim czasie i tak było jednym z najładniejszych tytułów szóstej generacji. No i grało się w to wyśmienicie, więc nie dziwi, że niewielu graczy głośno skarżyło się na downgrade.

Jak się później okazało, Bungie dobrze wiedziało, że grafika z pokazu na E3 nie będzie możliwa do odtworzenia w grze. - 2016-03-28
Jak się później okazało, Bungie dobrze wiedziało, że grafika z pokazu na E3 nie będzie możliwa do odtworzenia w grze.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Która gra najbardziej ucierpiała w wyniku downgrade'u?

Half-Life 2
0,5%
Killzone 2
0,5%
Halo 2
0,5%
Total War: Rome II
1,3%
Wiedźmin 3: Dziki Gon
12,7%
Aliens: Colonial Marines
7,3%
Watch_Dogs
70,3%
Tom Clancy's Rainbow Six: Siege
3,2%
Dark Souls II
3%
Brothers in Arms: Hell's Highway
0,7%
Zobacz inne ankiety
Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Dark Souls II

Dark Souls II

Total War: Rome II

Total War: Rome II

Watch Dogs

Watch Dogs

Half-Life 2

Half-Life 2

Tom Clancy's Rainbow Six: Siege

Tom Clancy's Rainbow Six: Siege

Aliens: Colonial Marines

Aliens: Colonial Marines

Brothers in Arms: Hell's Highway

Brothers in Arms: Hell's Highway

Killzone 2

Killzone 2

Największa ściema Sony – historia oszukanych zwiastunów z E3 2005
Największa ściema Sony – historia oszukanych zwiastunów z E3 2005

Piętnaście lat temu Sony pokusiło się o jedno kłamstwo. Gdy te wyszło na jaw, stało się początkiem fali błedów i porażek, które doprowadziły do utraty przez firmę konsolowego tronu.

Dziś zapowiedź – dziś premiera. Apex Legends to odważna zagrywka EA
Dziś zapowiedź – dziś premiera. Apex Legends to odważna zagrywka EA

Premiera Apex Legends wzięła nas z zaskoczenia. Pierwsze przecieki pojawiły się ledwie na godziny przed premierą. Czy lepiej jest móc jak najszybciej zagrać w ogłoszony tytuł, czy kilka lat śledzenia zwiastunów i zapowiedzi też ma swój urok?