Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 28 lutego 2003, 11:44

autor: Krzysztof Marcinkiewicz

Jestem Graczem z natury - część 2 (8)

Oto druga część wywiadu przeprowadzonego z Piotrem Pieńkowskim, red. naczelnym Świata Gier Komputerowych.

GOL: Na rynku było już wiele pism o podobnej tematyce. Jakiś czas temu działalność zawiesiła Magia i Miecz, chyba najbardziej popularny magazyn o RPG, SF i Fantasy. Skąd pomysł, że SFera przyjmie się bardziej niż MiM?

PP: Bo SFera nie ogranicza się tylko do gier "bezprądowych", jak robiła to Magia i Miecz. SFera mówi o fantastyce w ogóle i w szczególe, całej i szeroko rozumianej. Dla nas zatem nie jest to tylko literatura, ale także filmy, komiksy, gry komputerowe, gry "bezprądowe", muzyka. Każda z tych dziedzin ma swoje miejsce w SFerze. Piszemy także o fantastycznych modach i trendach, opisujemy zjawiska poznane (nauka) i nieznane (paranauka), a nade wszystko - podobnie jak w ŚGK - cały czas świetnie się bawimy. Jestem przekonany, że choć SFera i ŚGK to dwa różne pisma, Czytelnicy obydwu bawiliby się przy każdym tak samo. Mało tego, że znaleźliby wiele wspólnych tematów.

GOL: Gry komputerowe nie są twoim jedynym hobby. Słyniesz ze swojej pasji do filmu. Mówi się, że masz największą kolekcję filmów na DVD w branży. Skąd to zamiłowanie?

PP: Sam się nad tym zastanawiam. Nawet nie zauważyłem, kiedy stałem się filmowym maniakiem - choć kiedy stałem się miłośnikiem kina domowego, akurat wiem, bo od tego czasu budżet domowy wyraźnie zmniejszył swoją stabilność. ;-)

Przeglądając moją kolekcję (DVD i wideo, razem grubo ponad 500 tytułów), nie da się nie zauważyć, że dominują w niej filmy SF oraz horrory i tak teraz przyszło mi do głowy, że u podłoża większość moich działań leży właśnie zamiłowanie do tej fantastyki. Nawet miłość do gier, które kiedyś nazwałem praktyczną fantastyką (w przeciwieństwie do teoretycznej - czyli literatury).