Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 20 września 2014, 12:31

autor: Luc

Minecraft – jednoosobowy projekt i warty 2,5 miliarda dolarów fenomen (4)

Wykupienie Mojang przez Microsoft, to jedno z najważniejszych wydarzeń tego roku. Ogromna kwota, którą zapłacono, aby pozyskać prawa do Minecrafta, nie jest jednak dziełem przypadku. Potęgę studia oraz marki budowano w końcu przez dobrych kilka lat.

Biorąc pod uwagę życiorys Markusa Perssona, trzeba śmiało przyznać, że jest jednostką ponadprzeciętną. Nie chodzi tu jedynie o stworzenie wartego miliardy dolarów Imperium Minecrafta, ale także jego poziom inteligencji. Niewielu zdaje sobie z tego sprawę, ale Notch jest członkiem elitarnego klubu Mensy, do którego należeć mogą jedynie osoby z wyjątkowo wysokim IQ. Popis swoich niespotykanych umiejętności często dawał przy okazji konkursów i zawodów w programowaniu na czas – zwłaszcza w kolejnych edycjach prestiżowego Ludum Dare dokonywał rzeczy pozornie niemożliwych. W przeciągu 48 godzin stworzył m.in. MiniCraft – grę, w której łączył elementy znane z Minecrafta oraz… serii The Legend of Zelda.

Chwilę po powrocie do Sztokholmu Persson spotkał się z Porserem. Opowiedział mu o całym zajściu i wspólnie doszli do wniosku, iż teraz nie ma już odwrotu – Minecraft wciąż mógł stać się jeszcze większy, ale potrzebowali do tego pełnego zespołu. Założenie studia od podstaw wydawało się być jedyną właściwą drogą i to właśnie wtedy zapadła decyzja o utworzeniu Mojang. Dwójka przyjaciół chciała jednak skupić się na samej grze, a zarządzanie całą organizacją powierzyć komuś całkowicie innemu. I choć potencjalnych chętnych było wielu, także i tym razem Notch nie wahał się zbyt długo. Pamiętając ponadprzeciętne umiejętności Carla Manneha, jego oryginale podejście do kierowania podległymi mu ludźmi, Markus spotkał się z dawnym znajomym z pytaniem, czy nie zechciałby dołączyć do ich duetu i pomóc w budowaniu nowego przedsiębiorstwa. Minecraft już wtedy uznać można było za sukces, dalsze perspektywy wyglądały jeszcze bardziej obiecująco, a dwójka twórców wciąż nie powiedziała ostatniego słowa – to wystarczyło, aby Mojang zyskał nowego CEO.

Wraz z kolejnymi zatrudnianymi osobami, projekt zdecydowanie przyśpieszał. Rosnąca z dnia na dzień społeczność fanów, regularnie otrzymywała dostęp do nowych aktualizacji i usprawnień, a poszerzająca się w ten sposób gra docierała do kolejnych dziesiątek tysięcy graczy. W momencie, w którym Notch i jego zespół uznali, iż Minecraft jest gotowy do przejścia w fazę beta, na całym świecie zdążyło się rozejść blisko milion egzemplarzy. Tę magiczną liczbę przekroczono zaledwie kilkanaście dni później, wprowadzając tym samym tytuł do ekskluzywnego rankingu, na czele którego miał zresztą niedługo stanąć.

Gracze od pierwszych chwil pokochali wolność i brak jakichkolwiek ograniczeń, które oferował Minecraft.

Wraz z absurdalnie wielkim sukcesem, jaki gra odniosła na pecetach, w Mojangu z wolna zaczęto zastanawiać się nad wersjami na inne platformy oraz inwestowaniu w osobne produkcje. W przypadku tych drugich, na czoło wysunęła się karcianka o wdzięcznym tytule Scrolls. Oparta w głównej mierze o zbieranie oraz „wykuwanie” własnych kart z założenia brzmiała jak potencjalny hit, choć nigdy nie osiągnęła sukcesu na miarę Minecrafta – gra obecnie znajduje się w fazie beta, jednak w obliczu królującego wszem i wobec Hearthstone’a, szanse na przebicie się są niewielkie. Podobnie było i w przypadku innego tytułu, który Mojang zdecydował się nie tyle stworzyć, co wydać. Cobalt jest zręcznościową strzelanką osadzoną w drugim wymiarze, w której ścieramy się m.in. z innymi graczami na fantazyjnych planszach. Mimo kilku ciekawych mechanizmów, które zastosowano przy projektowaniu gry, także i tutaj zainteresowanie publiczności nie należy do najwyższych. Notch pracował także nad kilkoma drobniejszymi, samodzielnymi projektami, takimi jak 0x10c, ale z racji natłoku obowiązków, dosyć szybko je porzucał.

Im popularniejszy stawał się Minecraft, tym więcej nieprawdopodobnych historii i legend zaczynało krążyć pośród fanowskiej społeczności. Najsłynniejszym mitem jest prawdopodobnie obecność Herobrine'a – postaci wyglądającej identycznie jak protagonista, charakteryzującej się jednak nienaturalnie białymi oczami. Jak niesie wieść, nieustannie śledzi on gracza i przemierza mapę budując własne budynki. Za powstanie tej legendy odpowiada jeden z kanałów streamujących Minecrafta – na opublikowanym video, podczas rozgrywki znienacka pojawił się właśnie ów tajemniczy bohater. Jak się później okazało, całość była zaplanowanym żartem, jednak mimo oficjalnego dementi ze strony Mojang, wielu graczy wciąż ma nadzieję spotkać Herobrine'a.

Minecraft

Minecraft

Najlepsze mody do Minecraft 2023
Najlepsze mody do Minecraft 2023

Minecraft cieszy się wielką popularnością już od wielu lat. Nic nie wskazuje na to, że zmieni się to w 2023 roku. Gra nie nudzi się m.in. za sprawą tysięcy modów. Przeprowadziliśmy selekcję i w tym zestawieniu prezentujemy najlepsze modyfikacje.

Nie tylko Minecraft – darmowe i płatne gry, które mogą go zastąpić
Nie tylko Minecraft – darmowe i płatne gry, które mogą go zastąpić

Ogromny świat, budowanie niesamowitych konstrukcji, a może przestrzeń do grania ze znajomymi? Wiele jest powodów, dla których gracze pokochali Minecrafta. Jakie inne tytuły dostarczą podobnych wrażeń?

Dlaczego Minecraft odcina się od Notcha – ojca kultowej gry?
Dlaczego Minecraft odcina się od Notcha – ojca kultowej gry?

Wygląda na to, że Microsoft nie chce mieć nic do czynienia z kontrowersyjnym ojcem Minecrafta. Czy rzeczywiście powodem jest kilka niepoprawnych politycznie tweetów?