Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 12 września 2014, 16:00

10 najdziwniejszych mieszanek gatunkowych w grach wideo (6)

W dzisiejszym świecie nie brakuje szalonych pomysłów na gry, które zbierają elementy różnych gatunków – często pozornie nie pasujące do siebie – i upychają je w jednej produkcji. W tym artykule zbieramy najciekawsze spośród nich.

Rune Factory - Symulator farmy + dating-sim + cRPG

W 1996 roku Japonia (a właściwie ekipa Neverland) wydała na świat grę Harvest Moon – kolorowy symulator farmy na konsolę SNES, kładący spory nacisk na relacje interpersonalne (czytaj: przyjaźnie i małżeństwa). Gra stała się hitem, a potem otrzymała krocie kontynuacji na wszelkie platformy sprzętowe, jak również całą gamę produkcji odprysków. Jeden z nich to Rune Factory, który ukazał się w 2006 roku na Dual Screena i dał początek podserii o całkiem bogatej palecie tytułów.

O co tutaj chodzi? Pierwowzór opowiada historię młodzieńca, który z amnezją budzi się w nieznanej sobie wiosce. Korzystając z pomocy pięknej nieznajomej, rozpoczyna przygodę, w której przychodzi mu podejmować się szeregu odpowiedzialnych i ryzykownych aktywności związanych z prowadzeniem farmy, takich jak uprawa ziemi, hodowla zwierząt, dojenie krów, zbieranie owoców czy łowienie ryb. W międzyczasie zapuszcza się na niezbadane tereny pobliskiego miasteczka, gdzie czeka na niego wiele tajemniczych kobiet, mogących stać się dla herosa zarówno przeciwniczkami, jak i przyjaciółkami, a nawet – po odpowiednio długich staraniach – żonami. Dobra, żarty na bok, w Rune Factory trafiają się też prawdziwe niebezpieczeństwa. Wiele z czynności wykonywanych na farmie poprawia umiejętności bojowe protagonisty i rozwija jego talent magiczny, a te przydają się po zejściu do podziemi. Gra zamienia się wówczas w prostego hack’n’slasha, polegającego na poszukiwaniu skarbów i zmaganiu się z rozmaitymi stworami, które mogą zostać oswojone, by udzielały pomocy na farmie lub w kolejnych wyprawach. Co za tym idzie, nie brakuje elementów takich jak wytwarzanie ekwipunku (z bronią na czele) czy zbieranie punktów doświadczenia.

Przez kolejne lata seria Rune Factory rozprzestrzeniła się na kolejne platformy sprzętowe – Wii (Rune Factory Frontier z 2008 roku), PlayStation 3 (Rune Factory: Tides of Destiny z 2011) i 3DS-a (Rune Factory 4 z 2012). W ubiegłym roku studio Neverland, twórcy omawianego cyklu, ogłosili bankructwo. Co prawda, zespół odpowiedzialny za serię Rune Factory został zwerbowany przez jej japońskiego wydawcę, firmę Marvelous, jednak nie wiadomo, jaka przyszłość czeka tę markę.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej

Rosja to stan umysłu, a dowodem na to przypałowe gry ze Steama
Rosja to stan umysłu, a dowodem na to przypałowe gry ze Steama

Lista tytułów, które pewnie przegapiliście i w które nigdy nie zagracie. A szkoda, bowiem w ich szaleństwie jest coś, co zwyczajnie wciąga! Choć uprzedzam, że nie znajdziecie tu niczego, co można nazwać „zwyczajnym”.

Golfowe RPG? 11 najdziwniejszych mieszanek gatunkowych w grach wideo
Golfowe RPG? 11 najdziwniejszych mieszanek gatunkowych w grach wideo

Ponownie poruszamy temat nietypowych hybryd różnych rodzajów gier komputerowych – prezentujemy kolejną jedenastkę dziwnych mieszanek tego typu.