autor: Luc
Historia to ich plac zabaw - jak mocno seria Assassin's Creed opiera się na faktach - część II (5)
W poprzednim odcinku przyjrzeliśmy się zgodności pierwszych gier z serii Assassin's Creed z faktami historycznymi. W drugiej i ostatniej części skupimy się na kolejnych odsłonach, a także na nadchodzącym Unity
W Unity ciekawym aspektem będzie z pewnością także obecność historycznych postaci. Robespierre, Ludwik XVI, Maria Antonina, de Lafayette, Sieyes… Każdy z nich odegra w fabule mniej lub bardziej istotną rolę, a z racji licznych historycznych przekazów, portretów, listów oraz współpracy z ekspertami tego okresu możemy być pewni, iż twórcy zadbali o jak najprawdziwsze ich oddanie. Tym, który wzbudza najwięcej emocji, jest jednak Napoleon Bonaparte. Już w Assassin’s Creed II ujrzeliśmy go na jednym z obrazów jako posiadacza Jabłka Edenu i wątek ten zapewne zostanie w nadchodzącej części poruszony. Maxime Durand, historyk blisko współpracujący z Ubisoftem przy tworzeniu scenariusza, nie chciał zdradzać nam zbyt wiele, potwierdził jednak domysły, iż słynny dowódca odegra w Unity niemałą rolę, zaś pozostali bohaterowie zostaną ukazani takimi, jakimi byli naprawdę, nawet jeśli oznaczałoby to przywoływanie niewygodnych politycznie faktów:
„Napoleon Bonaparte to postać absolutnie obowiązkowa w grze obrazującej koniec monarchii i zmiany zachodzące w XVIII-wiecznej Francji. Nikt z historyków nie ma żadnych wątpliwości, iż Napoleonem (przez całe jego życie) kierowała przede wszystkim ambicja. Wiele sprawdzonych i potwierdzonych źródeł pokazuje zresztą, iż w osiąganiu swoich celów nie miał absolutnie żadnych skrupułów. Z drugiej strony, musicie pamiętać o tym, że pracując nad historią Assassin’s Creed, zawsze staramy się łączyć wydarzenia każdej części z uniwersum, jakie wykreowaliśmy przy pomocy nie tylko gier, ale i książek, powieści czy komiksów. W przypadku Napoleona staraliśmy się zachować balans pomiędzy tymi dwoma obszarami i myślę, że graczom naprawdę spodoba się efekt końcowy. (…) Co do samej Rewolucji Francuskiej – to faktycznie okres, który budzi w kręgach historyków mnóstwo kontrowersji. Pomimo tego, iż jej ideały zasługują na pochwałę, czyny jakich się dopuszczano, aby je osiągnąć bywały niekiedy czystym okropieństwem. Choć nie zawsze było to proste, postanowiliśmy po prostu trzymać się faktów, a tam, gdzie historia pozwalała na odrobinę własnej interpretacji, umieszczaliśmy motywy nawiązujące do różnych ideologicznych i politycznych nurtów. Aby uniknąć jakichkolwiek nieporozumień i nieścisłości, scenariusz na bieżąco konsultowaliśmy także z niezależnymi historykami, m.in. Jeanem-Clémentem Martinem – znanym francuskim profesorem specjalizującym się w okresie Rewolucji. Dopiero po uzyskaniu jego aprobaty uznaliśmy temat historii oraz faktów zawartych w bazie Animusa za zamknięty”.
Wygląda więc na to, iż bez względu, czy Unity okaże się udaną grą czy też totalnym fiaskiem, o historyczną wiarygodność tytułu nie ma najmniejszego powodu się martwić. Liczba detali, jakie twórcy mogli dzięki bardzo obfitym źródłom umieścić w swojej produkcji, stawia ją w tym aspekcie ponad wszystkimi dotychczasowymi odsłonami. Dokładne rekreacje najistotniejszych budynków i ogromne miasto już same w sobie czynią z nadchodzącej części fenomen i to nie tylko w branży gier wideo. Gdy dodamy do tego wierny przekaz także i w innych aspektach rozgrywki, będziemy mieć do czynienia z całkowicie nową jakością. Jeśli zastanowić się nad tym głębiej, żadna inna gałąź rozrywki nie dawała ludziom do tej pory możliwości takiego przeniesienia się w minione czasy, i to odwzorowanych z równie ogromną precyzją. A biorąc pod uwagę to, jaki progres poczyniono w przeciągu zaledwie kilku lat, możemy spodziewać się w niedalekiej przyszłości jeszcze bardziej spektakularnych rezultatów. Mimo tego, że słynne kredo głosi, iż „nic nie jest prawdziwe”, to wraz z każdą kolejną odsłoną Ubisoft udowadnia, że w przypadku Assassin’s Creed jest wręcz przeciwnie. I choć od fikcji uciec się całkowicie nie da, prawdy w całej serii jest z roku na rok coraz więcej.
Luc