Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 8 marca 2014, 13:00

autor: Michał Miłosz

Catalina (seria Grand Theft Auto). Mistrzynie drugiego planu - nasze ulubione bohaterki drugoplanowe

Nie każda kobieta w grach musi pełnić rolę Lary Croft. O dziwo, często to właśnie drugoplanowe bohaterki na dłużej zapadają w pamięć. Od sztucznej inteligencji do wcielonej charyzmy - te panie zasługują na bukiet tulipanów.

Catalina (seria Grand Theft Auto)

Jeśli myśleliście, że Mona Sax to chodzące niebezpieczeństwo, nie poznaliście chyba jeszcze Cataliny, z którą srogie romanse snuli główni protagoniści gier Grand Theft Auto III oraz GTA: San Andreas. To wręcz książkowy przykład toksycznej kobiety, która ma w sobie tyle patologicznych skłonności, że nie powstydziliby się jej Joker, Freddy Krueger i Władimir Putin razem wzięci. Dla przypomnienia: to właśnie ten sukkub zmusił Carla Johnsona do wejścia w chorobliwy związek, organizował z jego udziałem sesje sado-maso oraz systematyczne napady zbrojne ku pokrzepieniu serca (i portfela), by w końcu rzucić go dla niemowy z lepszym samochodem i nazwiskiem, maltretując telefonami wykonywanymi podczas aktywnego spędzania czasu z nowym kochasiem, na końcu pozbywając się świeżego lowelasa chłodnym buziakiem z broni palnej i tekstem „jestem ambitną dziewczyną, a ty jesteś tylko płotką” (tak, czytać jednym tchem). Jeśli ktoś zasługuje na osobną grę, to właśnie Catalina!

Dobra, powiedziałem co mi kazałaś, możesz wreszcie schować łaskawie broń, albo chociaż nie mierzyć mi nią w krocze? Nie? Cóż, warto było spróbować…