Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 17 maja 2016, 12:15

autor: Kamil Zwijacz

Bushido Bear - wojownicza perełka od twórców Alphabear

W dzisiejszej mobilnej perełce tygodnia przedstawiamy Bushido Bear - zręcznościową aplikację od twórców Alphabear, w której wcielamy się w misie broniące lasu przed demonami.

Doczekaliśmy się kolejnej produkcji studia Spry Fox, które część z Was być może kojarzy z udanego Road Not Taken czy Alphabear. Tym razem uzdolniona ekipa udostępniła Bushido Bear – zręcznościową grę akcji z misiami-wojownikami w roli głównej. Deweloper ponownie dostarczył kawał konkretnej aplikacji, więc tym razem nie mieliśmy wielkich problemów z wyborem mobilnej perełki.

O ile sama rozgrywka Bushido Bear jest po prostu świetna, tak nie można tego samego powiedzieć o jej linii fabularnej. Podczas zabawy wcielamy się bowiem w jednego z wojowników strzegących lasu przed demonami – i to właściwie tyle. W gruncie rzeczy nie ma to jednak większego znaczenia, gdyż nie tego oczekuje się po grach, w których chodzi przede wszystkim o ciachanie kolejnych fal przeciwników.

Bushido Bear w Google Play

Bushido Bear w App Store

Kampania w produkcji została podzielona na kilka poziomów, na których walczymy z wrogami pojawiającymi się na planszy falami. Jedni to nieruchome pachołki, inni nie stoją bezczynnie, tylko atakują, na polu walki latają zabójcze shurikeny itd. Z biegiem czasu wachlarz przeciwności losu się powiększa, a my musimy dostosowywać się do wymagań przeciwników. Na szczęście twórcy przygotowali szereg wojowniczych misiów odblokowywanych podczas zabawy. Dzięki nim zyskujemy dostęp do nowych zdolności, np. teleportacji.

Sama rozgrywka w Bushido Bear jest jednak nieskomplikowana. Stukając palcem po ekranie sprawiamy, że nasz podopieczny przeskakuje w wyznaczone miejsca. Natomiast kreśląc linie, wyznaczamy cele ataku. Podczas wykonywania tych czynności trzeba jednak uważać, a jednocześnie być szybkim, gdyż musimy zbliżyć się do wrogów na tyle, by zadać cios, ale jednocześnie być na tyle daleko, by samemu nie dać się zranić.

Wszystko to uzupełniają losowe power-upy, kreskówkowa grafika i całkiem przyjemny model free-to-play. Opiera się on na wyświetlaniu reklam, ale jeżeli chcemy, możemy się ich pozbyć, dokonując kilkunastozłotowej inwestycji. Pisząc krótko – warto.