Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 5 maja 2016, 11:36

autor: Szymon Liebert

DayZ otrzymał nowy renderer – chmury groźniejsze niż zombie?

Nadszedł wielki dzień dla fanów DayZ, gdyż Bohemia Interactive wypuściła aktualizację wprowadzającą nowy renderer, który zapewnia lepszą optymalizację i oprawę wizualną. Niestety wdrożenie technologii jest okupione masą błędów – najzabawniejszy z nich ponoć może sprawić, że liczba klatek animacji spadnie do zera przy włączonych chmurach.

DayZ otrzymał w końcu nowy renderer (i przy okazji mnóstwo błędów).

Bohemia Interactive wypuściła aktualizację 0.60 do samodzielnej wersji DayZ, która na razie jest dostępna w tak zwanym „eksperymentalnym” trybie gry. Na tę aktualizację czekało wielu fanów, bo wprowadza ona obiecywany nowy renderer, który ma zapewnić ładniejsza oprawę wizualną oraz lepszą optymalizację płynności gry. Na dowód twórcy przedstawili dziennik deweloperski poświęcony jednej z lokacji, Czernogórskowi, gdzie dzięki nowym rozwiązaniom technologicznym liczba klatek animacji na sekundę nie spada poniżej 45 (przy maksymalnych ustawieniach graficznych, na komputerze z procesorem i7-4770k oraz karcie GeForce 760). Jeśli więc lubujecie się w powolnych przelotach kamery w akompaniamencie dewelopera zachwalającego pracę swoich kolegów, rzućcie okiem na poniższy materiał. Warto dodać, że w kolejnych filmach zobaczymy zmiany, jakie zaszły w poszczególnych miastach i miasteczkach, bo wraz ze zmianą renderera autorzy dopracowali wiele szczegółów.

  1. Oficjalna strona DayZ

Dlaczego wprowadzenie nowego renderera jest tak dużym wydarzeniem? No cóż, bo gracze czekają na niego wieki – Bohemia planowała zmianę technologii w I kwartale 2015 roku. Roczny poślizg!

Wprowadzenie nowego renderera, czyli mechanizmu odpowiadającego za wyświetlanie i przetwarzanie obrazu, nie jest łatwe w implementacji, więc Czesi z góry ostrzegają, że gracze mogą napotkać wiele nowych błędów, pokroju spadków wydajności, artefaktów graficznych, problemów z interfejsem, a nawet niewłaściwego pojawiania się przedmiotów na mapach. Pełną listę znanych niedociągnięć znajdziecie na forum – trzeba przyznać, że jest ona dość długa, więc, cóż, każdy znajdzie coś dla siebie... Najzabawniej brzmi jednak ostrzeżenie o tym, że „liczba klatek animacji na sekundę może spaść do zera, gdy chmury są włączone”. Jak widać, od dzisiaj w DayZ najbardziej przerażające nie będą zombie czy uzbrojeni ludzie, lecz nadciągające w naszym kierunku cumulusy. Przynajmniej twórcy przyznali się od razu, że ta nowa, wydajniejsza wersja gry może dla niektórych okazać się nie tak nowa i wcale nie wydajniejsza.

Burzliwa historia DayZ

DayZ to jeden z ciekawszych przypadków gier z wczesnego dostępu, jaki śledzimy od paru lat. Produkcja wystartowała jako mod do Army II, który wykorzystywał świetną mapę przygotowaną na potrzeby strzelanki militarnej do zbudowania sieciowej gry surwiwalowej z zombie. Gracze byli zachwyceni taką otwartą, wieloosobową formułą zabawy, więc Bohemia Interactive szybko podjęła decyzję o tym, by zamienić modyfikację w pełnoprawną grę. Początkowo cieszyła się ona naprawdę olbrzymim powodzeniem, ale z czasem zaczęły się problemy. Fani narzekali na to, że czeski deweloper nie jest w stanie prężnie rozwijać swojego tytułu i wytykali nie spełnianie obietnic przedstawianych regularnie. Z czasem z tworzenia DayZ i pracy w Bohemia Interactive zrezygnował główny pomysłodawca moda Dean Hall, który założył własne studio, gdzie pracuje nad projektem Ion i niedawno wypuścił grę VR Out of Ammo.

Jakby pracy nad pecetową wersją DayZ było mało, Bohemia potwierdziła niedawno, że planuje przeniesienie gry na konsole. Prototyp ma się pokazać na początku tego roku… nie… chwileczkę: miał się pokazać na początku tego roku, ale raczej się nie pokazał (a przynajmniej my nic o tym nie wiemy).

Dzisiaj DayZ zawiera mnóstwo nowych funkcji, opcji i mechanik. Na ten rok Bohemia Interactive planuje mnóstwo nowej treści, pokroju pokazanych niedawno drapieżników. Mimo tych starań, trudno nie odnieść wrażenia, że producenci mają problem z zapanowaniem nad skalą i kierunkiem projektu (o czym niedawno rozmawiali nasi redaktorzy w filmie dla tvgry.pl), miotając się przy okazji w próbie okiełznania własnej technologii. Od zapowiedzi samodzielnej wersji DayZ upłynęło już sporo czasu, a gra wciąż wydaje się przez to równie surowa i niedokończona. Nic dziwnego, że wielu graczy zrezygnowało z gry na rzecz innych tytułów surwiwalowych, a opinie na temat nowej aktualizacji są bardzo różne i często skrajne. Z tego względu Bohemia Interactive wyłączyła oceny i komentarze pod dziennikami deweloperskimi. Czas pokaże, czy nowy renderer przyniesie nową jakość grania. Liczymy także na Wasze opinie. Gracie w DayZ i macie już jakieś doświadczenia z aktualizacją 0.60?