Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 21 grudnia 2015, 16:22

autor: Adrian Werner

Gods of Rome - mordobicie studia Gameloft trafiło na Androida

Kilka dni po premierze na iOS-ie doczekaliśmy się wydania na Androida gry Gods of Rome, czyli nowego mordobicia studia Gameloft.

Użytkownicy systemu iOS już od kilku dni mogą cieszyć się grą Gods of Rome, czyli nowym mobilnym mordobiciem studia Gameloft. Teraz do zabawy mogą wreszcie dołączyć posiadacze urządzeń z Androidem.

Tak jak wszystkie inne gry studia Gameloft od dłuższego czasu, Gods of Rome korzysta z modelu darmowego z mikropłatnościami. 

Gra przenosi nas w czasy antyku. Gracze wcielają się w mityczne postacie, które potrafią przywoływać dusze bóstw rzymskich i greckich, jak również najsłynniejszych bohaterów i potworów, aby za ich pomocą toczyć wojny z podobnymi im istotami. Autorzy pełnymi garściami czerpali z tych mitologii oraz historii, dzięki temu możemy pokierować takimi wojownikami jak Zeus, Hades, Wulkan, Meduza czy Spartacus.

Tworząc mechanizmy rozgrywki autorzy wzorowali się na mobilnych odsłonach marek Injustice i Mortal Kombat. Zabawa sprowadza się więc do toczenia potyczek jeden na jednego, w których nie mamy pełnej kontroli nad naszą postacią. Zamiast tego za pomocą tapnięć i gestów aktywujemy w odpowiednich momentach konkretne ataki, uniki oraz zdolności specjalne.

Gods of Rome oferuje obszerną kampanię dla pojedynczego gracza – w jej ramach powoli odblokowujemy dostęp do kolejnych wojowników. Nie zabrakło także kluczowej w przypadku mordobić opcji multiplayer. Autorzy regularnie organizują specjalne eventy dla obu tych trybów i obiecują, że w kolejnych miesiącach otrzymamy liczne aktualizacje z nową zawartością. Warto na koniec dodać, że mocną stroną gry jest jakość oprawy wizualnej. To zdecydowanie jedna z najładniejszych produkcji, w jakie można obecnie zagrać na urządzeniach mobilnych.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej