Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 5 listopada 2015, 11:54

autor: Piotr Doroń

Asphalt 8: Airborne, czyli czysta frajda ze ścigania (najlepsze mobilne ścigałki #2)

Przed Wami drugie wydanie naszego przeglądu poświęconego najlepszym mobilnym grom wyścigowym. Omawiamy w nim zręcznościowe Asphalt 8: Airborne od firmy Gameloft.

Witajcie w drugim wydaniu przeglądu poświęconego najlepszym mobilnym grom wyścigowym. W cyklu tym przybliżam, a w niektórych przypadkach także przypominam, najciekawsze ścigałki dostępne na smartfonach i tabletach. W ubiegłym tygodniu spędziliśmy parę chwil z realistycznym Real Racing 3, natomiast dzisiaj chciałbym ugryźć temat od innej strony. Zapraszam do lektury tekstu o mobilnym królu zręcznościowych gier wyścigowych, czyli Asphalt 8: Airborne.

Zanim przejdę do opisu zalet i wad produkcji studia Gameloft, chciałbym zauważyć, że serii stuknie niedługo 11 lat. Pierwsza odsłona – Asphalt Urban GT – zadebiutowała w listopadzie 2004 roku na telefonie Nokia N-Gage oraz konsoli Nintendo DS, a kilka tygodni później doczekała się uproszczonej, javowej wersji. Pierwszą częścią wydaną na współczesne platformy mobilne, konkretnie iOS, było Asphalt 4: Elite Racing z 2008 roku. Na Androidzie cykl zadebiutował rok później za sprawą Asphalt 5, natomiast użytkownicy Windows Phone bawią się nim od 2012 roku, kiedy to światło dzienne ujrzało Asphalt 7: Heat.

Przez cały ten czas marka pozostawała wierna swoim zręcznościowym korzeniom i nie zmieniła tego premiera Asphalt 8: Airborne, do której doszło w 2013 roku. Airborne to bezapelacyjnie najlepsza odsłona serii, a także jedna z najwyżej ocenianych gier w dorobku studia Gameloft. W nasze ręce trafiła gra dynamiczna, efektowna wizualnie, łatwa w obsłudze, obszerna i dostarczająca sporo satysfakcji.

Jedna z największych zalet Asphalt 8: Airborne to bogata zawartość (choć trzeba uczciwie przyznać, że dużo w tym zakresie zrobiły regularnie udostępniane aktualizacje). Obecnie w grze znajdziecie około 120 licencjonowanych samochodów, które można poddać przyzwoicie zaprojektowanemu tuningowi, 14 lokacji z wyznaczonymi 37 trasami oraz 6 rodzajów wyzwań. Rozgrywka toczy się w ramach obszernej kariery solowej, która podzielona jest na 9 rozległych sezonów, oraz multiplayera. Opcja wieloosobowa umożliwia rywalizację w trybie lokalnym, sieciowym World Series, gdzie do bezpośredniej walki staje jednocześnie dwunastu graczy, a także globalnych, ograniczonych czasowo Eventach.

W zakresie mechaniki rozgrywki mamy tu do czynienia z czystą, arcade’ową frajdą, która dzięki wprowadzeniu powietrznych ewolucji pomagających w ładowaniu dopalacza jeszcze bardziej oddaliła serię od rzeczywistości. Model jazdy wybacza wiele błędów, a kluczowe podczas wyścigów jest umiejętne driftowanie i korzystanie z nitro. Większy nacisk na elementy zręcznościowe oraz postęp technologiczny pozwoliły twórcom na zaprojektowanie bardziej efektownych tras. Są nie tylko bardziej dopracowane graficznie i różnorodne, ale też oferują liczne rozgałęzienia i skróty, dodające rywalizacji nieprzewidywalności. Cieszy również, że różnice między samochodami nie sprowadzają się wyłącznie do kwestii wizualnych, prędkości maksymalnej i przyspieszenia – maszyny z poszczególnych klas charakteryzuje zauważalna różnica w przyczepności, choć na cuda w tym zakresie nie ma co liczyć.

Obecnie Asphalt 8: Airborne jest oferowany w modelu darmowym z mikropłatnościami. System free-to-play został zbalansowany przyzwoicie i zabawa bez sięgania do portfela jest możliwa, choć od pewnego momentu wiąże się z koniecznością uciekania do solidnego grindu. Należy też zauważyć, że bez płacenia odblokowanie niektórych najlepszych samochodów graniczy z cudem. Mimo to wykorzystany model biznesowy zdaje się być mniej agresywny, aniżeli w przypadku Real Racing 3 (ceny za iAP-y są też nieco niższe) i podobnie jak w grze EA rekompensuje go nieustanne wsparcie, jakim twórcy obdarzają swoją grę. W tym roku gra została wzbogacona m.in. o kilkadziesiąt samochodów (m.in. Ferrari Enzo, Lamborghini Aventador, McLaren 675LT, Lamborghini Huracán, Bentley EXP10 Speed 6), kolejną lokację (Teneryfa z czterema trasami), puchary rozgrywane w ramach kampanii solowej, wyzwania multiplayerowe, tryby (np. Research & Development), a także rozmaite poprawki. Nie dziwi więc, że po ponad dwóch latach od premiery Asphalt 8: Airborne ciągle potrafi zaskoczyć i zapewnić sporo rozrywki.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej