Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 maja 2015, 10:15

autor: Kamil Zwijacz

CD Projekt RED przyznaje się do obniżenia jakości Wiedźmina 3. Multiplatformowość gry głównym powodem gorszej grafiki

Studio CD Projekt RED oficjalnie odniosło się do kwestii tak zwanego downgrade'u grafiki w grze Wiedźmin 3: Dziki Gon. Marcin Iwiński, współzałożyciel CD Projekt, stwierdził, że obniżenie jakości oprawy jest następstwem kilku rzeczy, w tym przede wszystkim koniecznością stworzenia gry multiplatformowej.

Już przed premierą gry Wiedźmin 3: Dziki Gon, jednej z najbardziej wyczekiwanej produkcji bieżącego roku, zauważono, że polski tytuł zbrzydł w porównaniu do pierwszych pokazów. Na kilka dni przed rynkowym debiutem projektu sieć obiegły porównania, ukazujące pierwotną i aktualną wersję tytułu. Pomimo iż screeny nie były najlepszej jakości, pokazywały, że gra faktycznie uległa zmianie pod względem graficznym. Studio CD Projekt RED oznajmiło jednak, że sklepowe wydanie Wiedźmina 3 używa tych samych tekstur, co buildy z 2013 roku, a tzw. downgrade graficzny spowodowany był rzekomo usunięciem filtru wyostrzającego. Wczoraj w serwisie Eurogamer ukazał się artykuł, w którym Marcin Iwiński, współzałożyciel CD Projekt, stwierdził, że pogorszenie jakości oprawy faktycznie miało miejsce.

Sytuacja jest związana z kilkoma rzeczami. Przede wszystkim przyznano, że gdyby Wiedźmin 3: Dziki Gon był tytułem przeznaczonym tylko na jedną platformę sprzętową, to deweloperzy mogliby wycisnąć z niej więcej. Taka sytuacja i tak nie mogłaby mieć miejsca, gdyż studia nie stać na taki ruch i gra musiała być multiplatformowa, by trafić do większej liczby osób.

Wiedźmin 3 nie wygląda tak dobrze, jak na pierwszych pokazach, ale i tak jest ładną grą. - CD Projekt RED przyznaje się do obniżenia jakości Wiedźmina 3. Multiplatformowość gry głównym powodem gorszej grafiki - wiadomość - 2015-05-21
Wiedźmin 3 nie wygląda tak dobrze, jak na pierwszych pokazach, ale i tak jest ładną grą.

To jednak tylko jeden z powodów. Okazało się, że demonstrowane wcześniej fragmenty nie były pre-renderowane i faktycznie ukazywały gameplay, ale:

„Podczas prac nad grą tworzymy różne buildy pokazywane na targach i one działają, wyglądają niesamowicie, ale do końca ukończenia gry jeszcze daleka droga. Wkładasz później ten build w otwarty świat, niezależnie od platformy, i okazuje się, że to nie działa. Jednak już to pokazaliśmy, teraz musimy sprawić, by działało, a potem, by działało na wielką skalę. Taka jest natura dewelopingu gier” – stwierdził Iwiński.

Wiedźmin 3: Dziki Gon w skrócie:
  • Gatunek: RPG akcji
  • Deweloper: CD Projekt RED
  • Platformy sprzętowe: PC, PS4, XOne
  • Data premiery: 19 maja 2015 roku
  • Inne: deweloper przyznał się, że oprawa graficzna produkcji uległa zmianie od momentu pierwszych pokazów

Krótko pisząc, deweloperzy pokazywali niewielkie fragmenty gry, więc mogli skupić moc urządzenia tylko na danym wycinku tytułu. Jednak, gdy w grę wchodzi duży otwarty świat, to okazuje się, że nic z tego i trzeba dostosować projekt do możliwości oferowanych przez sprzęt.

Odniesiono się także do kwestii renderowania i efektów cząsteczkowych (np. dymu). Przyznano, że zmiana pierwszego być może była błędem. Studio miało bowiem do wyboru dwa systemy, jednak pierwszy, pokazywany na materiale wideo z VGX (do obejrzenia poniżej), wymagał stosowania dużej ilości dynamicznego oświetlenia, które nie sprawdza się w tak wielkim świecie, jaki trafił do gry. Wybrano więc drugą opcję, prezentującą się dobrze na wszystkich terenach, zarówno w trakcie dnia, jak i w nocy. Jeżeli natomiast chodzi o słynne i śliczne efekty dymu oraz ognia, to „zabiłyby one PC-ty”. Wyjawiono, że bez DirectX 12 system też nie sprawdziłby się w żadnej innej grze.

Iwiński przyznał, że:

„Może nie powinniśmy pokazywać tego zwiastuna (chodzi o powyższy materiał – dop. red.)? Nie wiem. Nie wiedzieliśmy jednak, że to nie zadziała, więc to nie jest kłamstwo lub zła wola – dlatego nie komentowaliśmy tego aktywnie. Nie zgadzamy się, że jest to downgrade, ale to nasze zdanie, a uczucia graczy mogą być inne. Jeżeli dokonali zakupu gry na podstawie materiałów z 2013 roku, to jest nam bardzo przykro i zastanawiamy się już nad tym, jak możemy im to wynagrodzić, ponieważ to nie jest fair”.

Dodano jeszcze, że studio dopieszczało grę do samego końca i dlatego nie zabrało głosu w sprawie wcześniej. Zapewniono jednocześnie, że deweloper cały czas pracuje nad tytułem i w przyszłości będzie dodawał kolejne opcje i ulepszenia. Już wkrótce możemy się spodziewać dużego patcha (około 600 zmian), zawierającego m.in. usprawnienia graficzne.