futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 4 marca 2015, 14:10

Premiera Unity Engine 5 – nowy model płatności

Firma Unity udostępniła piątą odsłonę popularnego silnika dla gier. "Piątka" wprowadza "tysiąc" zmian, poprawiających wygląd tworzonych na nim produkcji, a większość z nich dostępna jest już w darmowej wersji.

Unity 5 nie oferuje grafiki na poziomie produkcji AAA, ale bądźmy szczerzy – twórcom wcale na tym nie zależy. - Premiera Unity Engine 5 – nowy model płatności - wiadomość - 2015-03-04
Unity 5 nie oferuje grafiki na poziomie produkcji AAA, ale bądźmy szczerzy – twórcom wcale na tym nie zależy.

Na trwającej od 2 marca Game Developers Conference firma Unity Technologies ogłosiła udostępnienie piątej odsłony popularnego multiplatformowego silnika. Unity 5 był już dostępny od października w ramach betatestów i oferuje wiele usprawnień w stosunku do swoich poprzedników. Jak twierdzi John Riccitiello, prezes Unity, zmian są „dosłownie tysiące” i obejmują chociażby poprawione animacje i fizykę (w tym wsparcie dla silnika wiarygodnej fizyki PhysX), lepsze oświetlenie (m.in. przez wykorzystanie Enlighten do tworzenia dynamicznych cieni) oraz nowe opcje dźwiękowe, jak również multum innych modyfikacji. Riccitiello stwierdził wręcz, że zmiany w „piątce” dotyczą każdego elementu silnika, a ich skala jest bez precedensu w historii Unity Engine.

Podobnie jak wcześniejsze edycje, Unity Engine 5 dostępny będzie w dwóch wersjach: darmowym Unity 5 Personal Editon oraz płatnym Unity 5 Professional. Ale i tutaj znalazło się miejsce na zmiany, zapewne w kontekście „wojny cenowej” z firmą Epic, która niedawno udostępniła swój Unreal Engine 4 za darmo dla twórców. Deweloperzy z Unity skrytykowali ofertę Epic i wiążące się z nią odprowadzanie 5% przychodu przy przekroczeniu 3 tysięcy dolarów ze sprzedaży gry. „Za darmo i pięć procent twojego brutto to nie jest ‹‹za darmo››”, powiedział jeden z pracowników Unity na scenie podczas GDC. „To są miliony”. Choć Unity 5 Professional kosztuje tyle samo, co poprzednie edycje (75 dolarów za miesiąc lub 1,5 tysiąca dolarów za stałą licencję), to twórcy postanowili go udostępnić za darmo dla deweloperów i studiów o zarobkach (bądź funduszach w przypadku produkcji fundowanych przez społeczność) poniżej 100 tysięcy dolarów.

Również zwykli użytkownicy maja powody do radości, bowiem Personal Edition ma identyczne możliwości, co płatna wersja Unity Engine 5 – dostępne są nawet te opcje, które w becie oznaczone były jako płatne. Różnica między nią a wersją Professional sprowadza się do aplikacji dodatkowych:

„Unity 5 to wielki krok dla Unity, który daje twórcom możliwości tworzenia piękniejszych i bardziej skomplikowanych gier dla szerszej publiczności na wielu platformach. Chcemy by każdy miał dostęp do Unity 5 i dlatego zwiększyliśmy wartość naszych wolnych od świadczeń licencji. Unity 5 Professional zaczyna z mocą Unity 5 i dodaje do tego wartościowe narzędzia, takie jak Unity Cloud Build Pro oraz Team License. Unity 5 Personal Edition przeznaczone jest dla początkujących twórców i oferuje te same możliwości silnika i edytora za darmo”.

W trakcie GDC pojawiła się również kwestia rzeczywistości wirtualnej. Na scenie wystąpił Palmer Luckery, założyciel Oculus i wynalazca Oculus Rift VR, który zapewnił, że jego firma ściśle współpracuje z Unity i Oculus jest w pełni zintegrowany z Unity 5. Co prawda, póki co projekt jest jeszcze w fazie alfa, ale mniej więcej za miesiąc mają ruszyć otwarte betatesty.

John Riccitiello nie omieszkał również się pochwalić, że piąty Unity Engine nie tylko pozwala na tworzenie gier na 21 różnych platformach (w tym wszystkich ważniejszych konsolach i większości urządzeń mobilnych), ale umożliwia także tworzenie gier przeglądarkowych na platformie WebGL. Nie brakuje też już produkcji wykorzystujących ten silnik, jak choćby zaprezentowane na GDC odświeżone Republique Remastered od studia Camouflaj. Wkrótce zaś na piąte Unity przejdzie Wasteland 2.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej