Etherlords – popularna seria turówek fantasy powróci jako mobilna strategia na iOS
Rosyjskie studio Nival zapowiedziało grę Etherlords, czyli pierwszą odsłonę udanego cyklu turówek fantasy, która opracowana została z myślą o urządzeniach mobilnych.
Coraz częściej klasyczne, ale nieco już zapomniane marki zostają wskrzeszane na urządzeniach mobilnych. Do długiej listy serii tego typu wkrótce dołączy cykl turowych strategii fantasy Etherlords, którego najnowsza odsłona został właśnie zapowiedziana na iOS.
Na razie nie wiadomo, czy w planach są także wersje na Androida i Windows Phone. Produkcja zadebiutuje 4 września i wykorzysta model darmowy z mikropłatnościami. Twórcy zarzekają się, że zostanie on sensownie zrealizowany i zabraknie w nim mechanizmu energii, który w innych grach powoduje, że bez wydawania pieniędzy musimy czekać kilka godzin zanim będziemy mogli wykonać kolejną akcję.
Na razie informacje na temat projektu są dosyć skromne. Akcja toczyć się będzie po wielkim Kataklizmie, który doprowadził całą rzeczywistość do ruiny. Wcielimy się w jedną z tytułowych boskich istot, posiadającą moc tworzenia światów. Tę i inne zdolności wykorzystamy do podbijania nowych terenów i rywalizowania z podobnymi nam bóstwami, a ostatecznym celem będzie odkrycie przyczyny Kataklizmu.
Rozgrywka podzielona zostanie na dwie płaszczyzny. Na pierwszej z nich zajmiemy się budową światów, które następnie będziemy eksplorowali w celu zgromadzenia surowców. Drugą płaszczyzną mają być bitwy. Starcia zaoferują małą skalę i dużą dynamikę. Autorzy chcą, aby jedna potyczka trwała około 60 sekund. Istotną rolę odegra mechanika gromadzenia, tresowania i łączenia potworów. W sumie na zebranie czekać na 180 takich bestii. Poza kampanią szykowany jest również tryb multiplayer, w którym zmierzymy się z innym użytkownikami.
Za nowe Etherlords odpowiada rosyjskie studio Nival, czyli ten sam zespół, który opracował wcześniejsze pecetowe odsłony tego cyklu. Jeśli zapowiedzi autorów odnośnie łagodnych mikropłatności okażą się prawdziwe, to produkcja może okazać się ciekawą turową strategią. Szkoda tylko, że autorzy nie spróbowali skonwertować pierwszych dwóch części na urządzenia mobilne.