Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 11 sierpnia 2014, 09:05

autor: Adrian Werner

Strategia Skulls of the Shogun – zabawna turówka trafiła na Androida

Studio 17-Bit wypuściło androidową wersją gry Skulls of the Shogun, czyli jednej z ciekawszych turowych strategii ostatnich lat.

Strategia Skulls of the Shogun podbiła już serca graczy konsolowych, pecetowych oraz posiadaczy urządzeń mobilnych z systemami Winows Phone oraz iOS. Teraz nadeszła pora, aby do zabawy dołączyli użytkownicy Androida. Ich wersja zadebiutowała wreszcie na usłudze Google Play.

Skulls of the Shogun na Google Play

Skulls of the Shogun na App Store

Skulls of the Shogun na Windows Phone Store

Skulls of the Shogun w wersji na Androida kosztuje 6 złotych i za tę sumę otrzymujemy pełną grę, nieposiadającą żadnych, nawet opcjonalnych mikropłatności.

Akcja Skulls of the Shogun osadzona została w komediowej wersji feudalnej Japonii, opanowanej przez duchy zmarłych wojowników. Martwiaki nie są jednak jednomyślne – zamiast tego ożywieni samurajowie, przeklęci mnisi oraz nadgnili generałowie toczą ze sobą wojny o tytułowe Czaszki Szoguna, które mają umożliwić im zdobycie kontroli nad krajem.

Wszystko to zrealizowane zostało w formie turowej strategii wojennej. Całość zaprojektowano tak, aby przypadła do gustu nawet osobom niebędącym fanami gatunku. Sterowanie i zasady walki są banalnie proste do opanowania, w czym dużą zasługę ma czytelny interfejs użytkownika, a jednocześnie im dłużej gramy tym więcej głębi taktycznej ukazuje na gra.

Kampania składa się z 24 misji, które łącznie starczają na kilkanaście godzin zabawy. Po ukończeniu trybu dla pojedynczego gracza możemy kontynuować walkę wypowiadając wojnę innym użytkownikom w rozgrywkach multiplayer dla maksymalnie czterech osób. Przy tak bogatej zawartości i braku mikropłatności cena w wysokości sześciu złotych nie jest zbyt wygórowana.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej