autor: Łukasz Szliselman
Afterfall: InSanity znalazło 300 tysięcy nabywców. Nicolas Games wychodzi na plus
Polska produkcja Afterfall: InSanity w ciągu dwóch lat od premiery znalazła 300 tysięcy nabywców. Na dobrą sprzedaż wpłynęły różne akcje promocyjne w serwisach dystrybucji cyfrowej. Dzięki temu studio Nicolas Games zniwelowało pokaźną stratę finansową i zakończyło 2013 rok na plusie.
Po trudnych początkach Afterfall: InSanity wyszło na swoje
Wygląda na to, że sytuacja polskiego studia Nicolas Games powoli zaczyna się poprawiać. Początkowa kiepska sprzedaż pecetowego Afterfall: InSanity spowodowała kłopoty finansowe w firmie, w wyniku których doszło do licznych zwolnień. Po pół roku od premiery podano, że ta postapokaliptyczna gra akcji sprzedała się w rozczarowującej liczbie 40-60 tysięcy egzemplarzy. Jak jednak czytamy w raporcie kwartalnym Nicolas Games za okres od października do grudnia 2013 roku, w ciągu dwóch lat sprzedaż Afterfall: InSanity na PC przekroczyła 300 tysięcy kopii. Deweloper zakończył 2013 rok z zyskiem netto w wysokości 900 tysięcy zł, podczas gdy rok wcześniej strata sięgała niemal 4,5 miliona zł.
Wyraźną poprawę wyników sprzedaży swojej flagowej produkcji Nicolas Games zawdzięcza licznym promocjom na platformach dystrybucji cyfrowej (przede wszystkim na Steamie) oraz tzw. Bundle’om, czyli sprzedaży wiązanej. Podobne akcje planowane są na pierwszy kwartał bieżącego roku. Co więcej, Afterfall: InSanity wciąż zmierza na konsolę Xbox 360 – premiera tej wersji ma nastąpić w połowie 2014 roku.
Kolejną grą studia będzie epizodyczne Afterfall Reconquest na PC, znane wcześniej jako Afterfall: Pearl of the Wasteland. Akcja produkcji ma zostać osadzona w uniwersum znanym z Afterfall: InSanity, ale fabuła nie podejmie wątków z „jedynki”. Świadomi swoich błędów z przeszłości twórcy obiecują tym razem bardziej rozbudowaną i ciekawszą historię. Prace jednak idą powoli, choćby z tego względu, że Nicolas Games zatrudnia na etacie zaledwie cztery osoby. Pierwszy materiał filmowy z Afterfall Reconquest powinien ukazać się najpóźniej w marcu.
