Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 18 sierpnia 2013, 16:00

autor: Adrian Werner

iOS w natarciu - przegląd najlepszych gier lipca

W przeglądzie najlepszych lipcowych gier na iOS omawiamy platformówki Limbo i Prince of Persia: The Shadow and the Flame, turową strategię Breach & Clear, cyberpunkowego FPS-a Deus Ex: The Fall, zręcznościówkę A Ride into the Mountains, strzelankę Sine Mora, skradankę Tiny Thief oraz grę logiczną Sky Tourist.

Witamy w kolejnym wydaniu naszego cyklu przybliżającego najlepsze produkcje, jakie ukazały się w minionym miesiącu na urządzeniach z systemem iOS. Czerwiec okazał się kolejnym udanym okresem dla tej platformy i mieliśmy okazję cieszyć się pokaźnym zestawem wyśmienitych tytułów.

Prince of Persia: The Shadow and the Flame

Zaczynamy od Prince of Persia: The Shadow and the Flame. To odświeżona wersja legendarnej drugiej części cyklu, którą pierwotnie wydano na PC w 1993. Gra jest dwuwymiarową platformówką, w której liczy się eksploracja, popisy akrobatyczne oraz pojedynki szermiercze z licznymi przeciwnikami. Cała grafika jest w pełni trójwymiarowa, ale jednocześnie autorom udało się odtworzyć klimat pierwowzoru. Nie jest to czysty remake i sporo elementów zmodyfikowano, tak aby lepiej pasowały do sterowania dotykiem , a poziomy wykorzystywały większą mobilność księcia. Wszystko to w sumie dało wyśmienitę platformówkę, której nie powinien przegapić żaden fan gatunku.

Prince of Persia: The Shadow and the Flame-na Appstore  (11 zł)

Gra dostępna również na Androidzie

Breach & Clear

Breach & Clear to z kolei propozycja dla miłośników strategii turowych. W grze obejmujemy dowództwo nad czteroosobowym oddziałem specjalnym wysyłanym na najbardziej niebezpieczne misje. W trakcie kampanii imamy okazję przeprowadzać operacje m.in. w Afganistanie, Turcji, Chinach oraz Zatoce Meksykańskiej. W większości zadań naszym celem jest wyeliminowanie wszystkich przeciwników na mapie. Gra jest mocno taktyczna i wymaga dobrego planowania oraz sporej ostrożności.

Twórcy zadbali o odpowiedni poziom realizmu, dzięki czemu dobrze sprawdzają się w akcji metody stosowane przez tego typu oddziały w świecie rzeczywistym. Wszystko to mocno przypomina tryb planowania z Tom Clancy’s Rainbow Six, który tutaj rozbudowano do poziomu pełnej gry. W połączeniu z atrakcyjnym wykonaniem daje to w sumie ciekawą produkcję, która mocno odstaje od tego, co najczęściej możemy znaleźć na urządzeniach mobilnych.

Breach & Clear-na Appstore (7 zł)

Deus Ex: The Fall

Kolejną dużą premierą lipca okazało się Deus Ex: The Fall. Produkcja podąża ścieżką wytyczoną przez pecetowe Deus Ex: Human Revolution. Zamiast konwersji otrzymujemy jednak zupełnie nową opowieść z innymi bohaterami. Gra stanowi strzelankę FPP wzbogaconą elementami RPG. Tak jak w pierwowzorze gracze mają sporą swobodę wyboru sposobu realizacji misji. Równie dobrze sprawdza się podejście na Rambo, jak i metoda skradankowa. Rozgrywkę wzbogaca rozbudowany system rozwoju postaci oparty na cyberwszczepach.

Projekt został wyśmienicie wykonany , zarówno pod względem sterowania, jak i grafiki. Scenariusz znacząco rozszerza wiedzę o cyberpunkowym świecie znanym z Deus Ex: Human Revolution i jest dla fanów tej gry prawdziwą gratką. Dobrze bawić się jednak będą nawet osoby dla których Deux Ex: The Fall okaże się pierwszym kontaktem z całą serią. To zdecydowanie jeden z najlepszych FPS-ów, jakie można obecnie dostać na urządzeniach mobilnych.

Deus Ex: The Fall-na Appstore (24 zł)

A Ride into the Mountains

Osobom lubiącym proste, ale wciągające tytułu polecamy A Ride into the Mountains. W grze wcielamy się w młodego myśliwego, który zobaczył, jak w szczyt góry uderzył spadający z nieba tajemniczy obiekt. Wsiada więc na konia i rozpoczyna jazdę w celu odkrycia prawdy. Sterowanie jest bardzo łatwe do opanowania. Rozgrywka jest dwuwymiarowa, a rumak pędzi automatycznie w prawą stronę. Przekrzywiając telefonem/tabletem zmieniamy tempo jego biegu. Natomiast z łuku strzelamy i celujemy dotykając palcem ekranu.

Te nieskomplikowane mechanizmy zostały wykorzystane jako fundament długiej przygody, która co chwila zaskakuje różnorodnością wyzwań. Gra jest świetnie wykonana. Grafikę utrzymano w uroczym stylu retro przywodzącym na myśl produkcje z komputerów Amiga, a podczas zabawy towarzyszy nam wyśmienita ścieżka dźwiękowa. A Ride into the Mountains to produkcja prosta, ale niezwykle urokliwa i potrafi wciągnąć na długie godziny.

A Ride into the Mountains -na Appstore (3 zł)

Gra dostępna również na Androidzie

Sine Mora

W lipcu na iOS trafiła również gra Sine Mora, czyli konwersja jednej z najlepszych odskulowych strzelanek ostatnich lat. Autorzy pozostali wierni podstawowym zasadom gatunku ustanowionym przez produkcje automatowe. Kierujemy zatem małym statkiem lecącym w prawą stronę ekranu i walczącym z chmarami nieprzyjaciół. Tym co odróżnia grę od klasycznych produkcji tego typu jest przede wszystkim wykonanie. Sine Mora jest bowiem po prostu śliczne. Grafika skrzy się detalami i prezentuje zachwycającą dieselpunkową stylistykę. Ponadto autorom udało się opracować dobry system sterowania. Akcja potrafi toczyć się w morderczym tempie, a mimo to nie ma większych problemów z opanowaniem całego tego chaosu na ekranie dotykowym, co jest rzadkością w tym gatunku.

Sine Mora-na Appstore (20 zł)

Gra dostępna również na Androidzie

Tiny Thief

Tiny Thief to z kolei wyśmienita produkcja łącząca elementy gry logicznej i skradanki. Wcielamy się w złodzieja żyjącego w jednym ze średniowiecznych miast. Naszym zadaniem w większości misji jest oczywiście kradzież cennych przedmiotów. Nie jest to łatwe, gdyż dostępu do nich bronią liczne grupy strażników, z którymi nie mamy żadnych szans w bezpośredniej konfrontacji. Zamiast tego musimy więc przekradać się za ich placami. Nie zawsze jest to jednak możliwe. W takim wypadku trzeba wymyślić sposób na neutralizację strażnika innymi metodami, najczęściej z wykorzystaniem elementów otoczenia w sposób, który upodabnia grę do przygodówek point-n-click.

Wszystko to świetnie sprawdza się w akcji i wykonywanie każdego zadania sprawia masę radości. Do tego dochodzi prześliczne wykonanie, które sprawia, że podczas zabawy ma się wrażenie patrzenia na animowaną książkę dla dzieci.

Tiny Thief-na Appstore (11 zł)

Gra dostępna również na Androidzie

Limbo

W lipcu doczekaliśmy się wreszcie premiery konwersji Limbo, czyli jednej z najlepszych platformówek ostatnich lat. Gracze kierują chłopcem, próbującym znaleźć drogę wyjścia z ponurego i pełnego niebezpieczeństw lasu. Produkcja jest brutalna i regularnie raczeni jesteśmy scenami śmierci bohatera. Rozgrywka w równie dużym stopniu wymaga zręczności, co logicznego myślenia.

Olbrzymią zaletą produkcji są pomysłowe zagadki. Nie mamy tutaj sytuacji gdy jedna mechanika jest wykorzystywana kilkadziesiąt razy w różnych konfiguracjach. Zamiast tego łamigłówki są bardzo różnorodne i każda wymaga wymyślenia unikalnego rozwiązania. Dodatkowym plusem jest wyśmienity klimat i nietypowa oprawa graficzna. Ten drugi element próbowało skopiować wiele innych produkcji mobilnych, ale żadnej do końca się to nie udało.

Limbo -na Appstore (18 zł)

Sky Tourist

Ostatnią lipcową premierą, którą chcemy Wam polecić jest gra logiczna Sky Tourist. Kierujemy w niej tytułowym kosmicznym turystą podczas zwiedzania 75 poziomów zlokalizowanych na trzech planetach. Nasz bohater wybrał nietypową metodę transportu . Podczepiony jest bowiem linkami do dwóch rakiet. Każdą z nich kierujemy kciukiem, decydując jedynie o ich unoszeniu lub opadaniu. Działają tutaj zasady fizyki, więc turysta zsuwa się po lince w stronę niżej położonej rakiety. Musimy wykorzystać tę prostą mechanikę do zagwarantowania bohaterowi bezpiecznej podróży przez pełne przeszkód i pułapek poziomy. To bodajże pierwsza gra, która wykorzystuje ten pomysł i bardzo dobrze sprawdza się on w akcji. Sky Tourist wciąga na długie godziny i sprawia, że zawsze ma się ochotę spróbować przejść jeszcze ten jeden poziom.

Sky Tourist -na Appstore (3 zł)

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej