Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 26 czerwca 2012, 09:23

autor: Mateusz Kądziołka

Hakerzy z LulzSec przyznają się do winy

Dwójka hakerów działających niegdyś w ramach grupy LulzSec przyznała się do licznych ataków DDoS na witryny internetowe. Wśród ich „ofiar” znalazły się m.in. strony Nintendo i Sony.

Ryan Cleary i Jake Davis przyznali się przed sądem, że należeli do niesławnej grupy LulzSec oraz do przeprowadzenia zeszłorocznych ataków DDoS na strony internetowe koncernów rozrywkowych oraz witryny rządowe.

Hakerzy z LulzSec przyznają się do winy - ilustracja #1

20-letni Cleary i 19-letni Davis zeznali przed londyńskim sądem, że dokonali ataków DDoS na witryny CIA, PBS, Sony, Nintendo, 20th Century Fox, News International, brytyjskiej agencji ds. zwalczania zorganizowanej przestępczości oraz National Health Service (brytyjskiej służby zdrowia). Dodatkowo Cleary przyznał się do ataków na komputery sił powietrznych Stanów Zjednoczonych oraz Pentagonu – czytamy w USA Today. Warto wspomnieć też, że żaden z dwójki hakerów nie poczuwa się do odpowiedzialności za zdobycie danych i nieuczciwe udostępnianie ich poprzez strony LulzSec, The Pirate Bay oraz PasteBin.

Jake Davis stanie przed sądem w październiku tego roku. Cleary zostanie postawiony przed wymiarem sprawiedliwości dopiero w kwietniu 2013 roku. Razem z nim mają być sądzeni 25-letni Ryan Ackroyd oraz 17-letni uczeń, którego nazwiska nie można podać z powodów prawnych. Obydwaj jednak nie przyznali się do współuczestnictwa w atakach DDoS.

Grupa hakerska LulzSec święciła największe „triumfy” w 2011 roku. Członkowie organizacji zostali zatrzymani niedawno dzięki kooperacji organów ścigania z liderem LulzSec, Hectorem Xavierem Monsegurą, który wydał swoich współpracowników. 28-letni mężczyzna pełnił rolę informatora od czasu zdekonspirowania w czerwcu ubiegłego roku i dzięki jego pomocy udało się aresztować trzech przestępców, a kolejnych dwóch oskarżono o spiskowanie.