Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 stycznia 2012, 10:10

autor: Marcin Skierski

Twórca serii The Legend of Zelda i Mario pracuje nad nową, jeszcze nieujawnioną grą

Shigeru Miyamoto to jedna z najbardziej znanych postaci w firmie Nintendo, odpowiedzialna za takie marki jak Mario, Donkey Kong, czy The Legend of Zelda. W najnowszym wywiadzie japoński producent zdradził, że pracuje nad nową, jeszcze niezapowiedzianą grą.

Shigeru Miyamoto z firmy Nintendo zdradził, nad jakimi grami w tej chwili pracuje. Twórca serii Mario, Donkey Kong, czy The Legend of Zelda obok znanych tytułów tworzy także zupełnie nową produkcję.

W poniższym wywiadzie możemy usłyszeć, że Miyamoto jest zajęty dewelopingiem trzeciej części logicznej serii Pikmin na Wii U, grą Luigi’s Mansion 2 na 3DS-a oraz jeszcze nieujawnionym projektem. Dwa pierwsze tytuły zostały zapowiedziane na zeszłorocznych targach E3, więc największe zainteresowanie graczy wzbudziła ostatnia z wymienionych produkcji. Niestety, nie poznaliśmy żadnych informacji na jej temat.

„Ludzie dużo ode mnie oczekują. To z pewnością sprawia, że czuję pewną presję. Kiedy jednak spytacie mnie, czy to zbyt duża presja wyjść z czymś nowym, odpowiem nie, bo sprawia mi to radość. Kiedy coś tworzę, zawszę staram się dać z siebie wszystko” – te słowa nie mówią nam nic o tajemniczym projekcie, ale pozwalają spojrzeć na filozofię tworzenia świeżych marek przez Miyamoto.

59-letni producent zdementował również wcześniejsze pogłoski autorstwa serwisu Wired, jakoby planował przestać zajmować się wielkimi produkcjami dla firmy Nintendo, a skupić się na mniejszych tytułach. Miyamoto nie ma zamiaru także przechodzić na emeryturę: „Nie jestem na tyle stary, aby o tym teraz myśleć. Każdy musi jednak kiedyś to zrobić. Chciałem, aby było jasne, że przygotowujemy się do tego”.

Shigeru Miyamoto stworzył wiele ważnych tytułów dla firmy Nintendo. Twierdzi jednak, że nawet po jego odejściu z tego świata, najpopularniejsze serie nigdy nie umrą. Wtedy zajmą się nimi inne osoby, aby nie zaburzyć cyklu produkcyjnego, a znani „bohaterowie i marki będą żyć wiecznie”.