Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 19 listopada 2011, 22:50

autor: Adrian Werner

Testujemy Brothers in Arms: Hell's Highway na notebooku ASUS K53SV

Przetestowaliśmy grę Brothers in Arms: Hell's Highway na słabszym z naszych notebooków.

Sprawdziliśmy już jak trzecia część cyklu Brothers in Arms radzi sobie na ASUS'ie G74SX. Pora więc przekonać się, czy również słabszy z naszych notebooków udźwignie tę grę.

Po opis samej gry odsyłam do jej testu na notebooku ASUS G74SX.

WYMAGANIA SPRZĘTOWE
    Procesor: Procesor dwurdzeniowy 2.6 GHz
    Pamięć RAM:  1 GB  (zalecane 2 GB),
    Karta grafiki: GeForce 6800/7/8/9
    System operacyjny: Windows 7 64-bit

Wymagania się są jak widać szczególnie wysokie, więc miałem powody do optymizmu i nadziei, że K53SV nie będzie mieć większych problemów z tym tytułem

.

Ustawienia średnie, 1366 x 768

Zacząłem zachowawczo – od ustawień średnich. Notebook poradził sobie bardzo dobrze. Przez większość czasu wyświetlane było grubo ponad 40 klatek na sekundę. Z rzadka zdarzały się mniejsze wartości, ale spadki wydajności trwały krótko i silnik nigdy nie zszedł poniżej 30 FPS-ów.

.

Ustawienia wysokie, 1366 x 768

Następnie spróbowałem ustawień wysokich. Tutaj było już trochę gorzej. Silnik najczęściej wyświetla w rejonach 40 klatek na sekundę, ale zdarzały się drobne spadki poniżej 30 FPS-ów. Na szczęście były one rzadkie i trwały bardzo krótko, więc w gruncie rzeczy wcale nie przeszkadzały w zabawie.

.

Podsumowanie

ASUS K53SV poradził sobie z Brothers in Arms: Hell's Highway wprost wyśmienicie. Nawet na maksymalnych ustawieniach (zarówno pod względem poziomu detali, jak i rozdzielczości) uzyskiwałem satysfakcjonującą płynność. Prawdę mówiąc, słabszy z naszych notebooków w przypadku tego tytułu nie odstawał jakoś szczególnie od ASUS’a G74SX. Do tego gra prezentowała się wybornie. Poza odrobinę topornymi twarzami postaci całość wcale się nie zestarzała i wciąż potrafi zrobić niemałe wrażenie.

Na koniec mam dla was tradycyjnie porównanie poszczególnych ustawień. Jak widać, Gearbox się za bardzo nie wysiliło i niższe opcje nie odciążają jakoś szczególnie komputera, oferując poziom graficzny niewiele gorszy od ustawień maksymalnych.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej