Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 7 września 2011, 11:12

autor: Marek Oramus

Szef firmy Bigpoint negatywnie ocenia model płatności w produkcjach Valve i EA

Philip Reisberger, szef firmy Bigpoint, krytycznie ocenił model free to play w grze Team Fortress 2, a także dodatkową zawartość dla osób zamawiających przedpremierowo produkcję Battlefield 3.

Philip Reisberger, szef firmy Bigpoint, która zajmuje się produkcją i wydawaniem przede wszystkim gier przeglądarkowych, odniósł się negatywnie do prób wprowadzenia przez konkurentów modelu free to play. Jego zdaniem, tacy branżowi potentaci jak Valve czy Electronic Arts nie mają pojęcia, jak powinno się wykorzystywać to rozwiązanie.

Szef firmy Bigpoint negatywnie ocenia model płatności w produkcjach Valve i EA - ilustracja #1

Niemiecka firma Bigpoint ma w swoim katalogu szereg produkcji, które oferują system mikropłatności. Wśród nich znajdują się między innymi Farmerama, DarkOrbit oraz Drakensang Online. W ciągu blisko dziesięciu lat działalności udało jej się zdobyć duże doświadczenie w zakresie umiejętnego zachęcania graczy do ponoszenia dodatkowych opłat. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w tym roku liczba osób zarejestrowanych na platformie skupiającej wszystkie tytuły firmy Bigpoint przekroczyła 200 milionów.

Szef firmy Bigpoint negatywnie ocenia model płatności w produkcjach Valve i EA - ilustracja #2

„Większość naszych użytkowników w ogóle nie płaci, ale jeśli już się na to zdecydują to nie oferujemy im jedynie kapeluszy – oferujemy im coś, co pomoże w trakcie rozgrywki”, stwierdził Reisberger. Nawiązał tym samym do polityki stosowanej przez studio Valve w przypadku gry Team Fortress 2, która jakiś czas temu przeszła na model freemium, a jej sklep zalewany jest kolejnymi nakryciami głowy.

Reisberger równie negatywnie odniósł się do poczynań firmy Electronic Arts. Twierdzi, że dodatkowa zawartość dla osób zamawiających przedpremierowo grę Battlefield 3 powinna zapewnić im przewagę nad pozostałymi graczami. Według niego, takie rozwiązanie nie spowodowałoby zachwiania równowagi. „Jeżeli ta praktyka zrujnowałaby rozgrywkę, to znaczy, że została ona źle zbalansowana”, podsumował.

Szef firmy Bigpoint negatywnie ocenia model płatności w produkcjach Valve i EA - ilustracja #3

Trzeba przyznać, że wypowiedź szefa firmy Bigpoint jest dość kontrowersyjna. Co Wy sądzicie na temat takiego podejścia do systemu mikropłatności?