Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 16 lipca 2011, 15:00

autor: Adrian Werner

Testujemy F.3.A.R. na ASUS K53E

Od premiery trzeciej części serii F.E.A.R. minął już prawie miesiąc. Najwyższa pora więc sprawdzić jak gra radzo sobie na słabszym z naszych notebooków.

Seria F.E.A.R. to prawdziwa klasyka interaktywnego horroru. Dlatego gdy ogłoszono, że wyprodukowaniem trzeciej części zajmą się nie ojcowie cyklu, czyli studio Monolith, ale nie mający na swym koncie zbyt wielu sukcesów zespół Day:1:Studios, rekcja fanów była zdecydowanie negatywna. Dziś, w miesiąc od premiery F.3.A.R. wiemy już, że ich obawy były mimo wszystko przesadzone i to co ostatecznie otrzymaliśmy okazało się być nie pozbawioną wad, ale mimo wszystko wartościową pozycją. Pora więc sprawdzić, jak z grą poradził sobie słabszy z naszych laptopów.

F.3.A.R. kontynuuje wątki  z dwóch poprzednich odsłon. Tym razem pierwsze skrzypce gra duet, w skład którego wchodzi bohater pierwszej części Point Man oraz jego brat Paxton Fettel. Stosunki między nimi od dawna nie układają się najlepiej. Najlepiej ilustruje to fakt, że Point Man zakończył żywot braciszka pakując mu kulę w sam środek mózgu. Nadnaturalne moce Fettela były jednak tak mocne, że umożliwiły mu przetrwanie. Przeobraził się w zjawę zespoloną psychicznie z Point Manem. Fabułą trzeciej części ponownie obraca się wokół ich matki – Almy, która już wkrótce wyda na świat kolejne dziecko. Niestety, jego ojciec również dysponował wyjątkowymi zdolnościami i w rezultacie połączenia tych genów, to co wyłoni się z łona Almy ma spore szanse na zniszczenie naszego świata. Bracia wyruszają więc w długą podróż do matki. Fettel chce, aby wszyscy byli znowu jedną wielką i szczęśliwą rodziną. Point Man zamierza natomiast powstrzymać Almę raz na zawsze.

MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE:

  1. Procesor: Intel Core 2 Duo 2.4Ghz, AMD Athlon X2 4800+
  2. RAM: 2GB
  3. Karta grafiki: NVIDIA 8800 GT/ATI 3850HD z 512 MB pamięci lub lepsza
  4. Miejsce na dysku: 4,4 GB
  5. System Operacyjny: Windows XP

REKOMENDOWANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE:

  • Procesor: Intel Core 2 Duo 2.93Ghz+, Intel quad core 2.66Ghz+, AMD Phenom II X2 550 3.1Ghz+
  • RAM: 4GB
  • Karta grafiki: NVIDIA 9800 GTX+/ATI 5750HD z 512 MB pamięci lub lepsza
  • Miejsce na dysku: 10 GB
  • System Operacyjny: Windows 7

Wymagania sprzętowe F.3.A.R. nie przyprawiają raczej o zawrót głowy, zwłaszcza w porównaniu z wieloma innymi współczesnymi FPS-ami. Do testowania przystępowałem więc ze sporym optymizmem.


Ustawienia niskie, rozdzielczość 1366x768

Oczywiście optymizm  optymizmem, ale i tak zacząłem od najniższych ustawień. O dziwo, nie da się włączyć tekstur gorszych niż średnie, co niestety odbija się na wydajności. Średnia prędkość na poziomie 20 FPS-ów za przyjemna nie jest, a regularne spadki poniżej tej wartości mocno utrudniają cieszenie się walką.


Ustawienia niskie, rozdzielczość 1024 x 768

Po obniżeniu rozdzielczości do 1024 x 768 było już znacznie lepiej. Średnia na poziomie 25 klatek na sekundę nie jest może niczym imponującym, ale ważne jest to, że gra jedynie sporadycznie schodziła poniżej 20 FPS-ów. Tym samym można było w miarę bezstresowo grać, bez obaw, że nagły spadek prędkości okaże się dla naszej postaci równie niebezpieczny jak kule przeciwnika. Ponadto gra nawet na najniższych ustawieniach nie prezentuje się brzydko, co w dzisiejszych czasach należy do rzadkości.


Podsumowanie

F.3.A.R. jak na współczesne standardy nie jest szczególnie żarłoczną grą pod względem wymagań sprzętowych. Dzięki temu trzecie starcie z Almą jest dobrą propozycją nawet dla posiadaczy niezbyt mocnych notebooków. Dla bardziej wrażliwych graczy pozostaje zawsze opcja dalszego obniżania rozdzielczości i tym samym podbicia wydajności. W 800 x 600 ASUS K53E wyciągał średnio ponad 30 klatek na sekundę, więc większość osób nie będzie miała problemu ze znalezieniem ustawień umożliwiających komfortową zabawę.


Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej